No na przykład tutaj:
"Małe pomieszczenie z fotelami, dywanem, piętrowym łóżkiem
("kolejni masochiści, którzy kochają spać na miękkim"), kuchnią i małymi drzwiami, zostało przez niego przeszukane w okamgnieniu, bez zwracania uwagi na krzyki i protesty jakiejś młodej dziewczyny o ciemnych blond włosach."
Myślę, że ten czerwony fragment można by było oddzielić myślnikami zamiast nawiasu: (...) - "Kolejni masochiści, którzy kochają spać na miękkim," pomyślał - (...)
Czasami nawias jest ok, bo nie twierdzę, że nie, ale jeśli jest tego za dużo, to - ja mam takie wrażenie - wygląda na to, że po prostu masz za dużo myśli, które chcesz upchnąć w jednym zdaniu i brzydko to wygląda. Nie wiem, czy zrozumiałeś, o co mi chodzi, ale mam nadzieję, że tak
