Lektury szkolne - jak to było/jest u Was?
Osobiście mam już za sobą okres lektur szkolnych, choć przede mną jeszcze literatura brytyjska, amerykańska i hiszpańska (ze względu na studia), ale to już raczej przyjemność.
Przyznam szczerze, że niewiele zadanych przez nauczyciela lektur przeczytałam, ale mam swoje ulubione. Te, które mi się podobały, to: F. Dostojewski - Zbrodnia i kara M. Bułhakow - Mistrz i Małgorzata W. Shakespeare - Makbet H. Sienkiewicz - Quo Vadis G. Zapolska - Moralność pani Dulskiej A. Mickiewicz - Sonety krymskie (jeśli można to uznać za lekturę) A. Mickiewicz - Dziady cz. II i IV Te, które uważam za kompletną porażkę (:P): J.W. Goethe - Cierpienia młodego Wertera H. Sienkiewicz - Potop W. Gombrowicz - Ferdydurke i pewnie wiele, wiele innych... Z koleżankami zwykłyśmy mawiać, że (w liceum) na rozszerzeniu jest znacznie więcej fajnych lektur, niż na podstawie. A u Was? Jak to był lub wciąż jest z lekturami? |
Jestem w 2 liceum, więc jeszcze wszystkich za sobą nie mam. Zacznę od tego, że nie wszystkie po prostu czytam, z różnych powodów.
Ale (z tego co pamiętam) te które przeczytałam: Potop, Cierpienia młodego Wertera, Świętoszek, Zbrodnia i Kara, jakieś mniejsze jeszcze typu Król Edyp czy Makbet. Nie przeczytałam i żałuję: Ludzie bezdomni (nie zdążyłam), Lalka. Nie przeczytałam i nie żałuję: Dziady, Pan Tadeusz, Kordian. Ja naprawdę miałam szczery zamiar, żeby czytać w liceum, nie mam zresztą z tym większego problemu, bo lubię czytać. Ale 3 ostatnie zaczęłam z wyjątkiem Kordiana i mnie pokonały. Równocześnie z Lalką zaczęłam czytać inna książkę i mnie bardziej zaciekawiła po prostu. Generalnie nie mam nic do lektur, bardzo dobrze że są, ale niektóre bym wywaliła. No i do tego nie lubię czytać, kiedy jestem ograniczona czasowo a coś mam narzucone i mnie nie ciekawi. Natomiast w tym roku planuję przeczytać większość jeśli nie wszystko, już nawet spis dostałam. |
Ja jestem po 1 klasie technikum i przerobiliśmy tylko "Króla Edypa". Co było dla mnie szokiem, by w szkole średniej nic nie przerabiać. Z jednej strony fajnie bo nie lubię lektur a z drugiej jak mam napisać maturę jak coś będzie?
|
Roksia, chyba żartujesz!? Moja siostra też jest po 1 klasie technikum, miała Edypa, miała Makbeta i jeszcze kilka, nie pamiętam teraz jakie...Może nie planują Was dopuścić do matury? :D
|
W pierwszej klasie jest najmniej lektur, takie epoki, ja miałam chyba tylko Edypa i Makbeta. W drugiej klasie jest przyspieszenie, a w trzeciej od groma. Mówię o ogólniaku, a technikum jest w końcu 4letnie.
|
No wiem, że 4letnie. Ale i tak dziwne by jedna lektura. Mieliśmy "Magbeta" też przerobić, ale coś nie pykło. :D
|
Hm... teraz ponoć coraz mniej tych lektur czytają. Bez sensu.
Przeczytałam wszystkie lektury z I klasy liceum, większość z II, w III udało się może z 4. Te, które moim zdaniem powinny zostać w programie, to: *Zbrodnia i kara - pisane bardzo specyficznie. Posiada bardzo dokładnie i prawdziwie rozpracowane zachowanie człowieka. Bohaterowie są naprawdę prawdziwi, nie mają za dużo wad ani zalet. Poza tym ten charakter moralizatorski - nie czyń zła, bo to niszczy psychicznie. *Ferdydurke - przyznam się bez bicia, że nie przeczytałam do końca. fakt, że Gombrowicz pisał dziwnie i w sumie w tej książce pachnie bez sensem, ale wydaje mi się, iż swoją przesadą autor idealnie pokazuje absurd w prawdziwym życiu. *Potop - smutna sprawa, że już go nie ma. Moim zdaniem, jako jedyna z książek Sienkiewicza jest naprawdę ciekawa i posiada niejednoznacznego bohatera. Fakt, że powieść jest długa i momentami męcząca, ale coś patriotycznego na liście lektur znaleźć się musi. *Dziady - ale ja ograniczyłabym się do Wielkiej Improwizacji. Tutaj już kierują mną osobiste emocje. *Pan Tadeusz - to po prostu MUSI być na wykazie. Moim zdaniem najważniejsze dzieło polskie i chociaż pachnie w nim mesjanizmem i tym ach cudownym dworkiem szlacheckim to sam sposób pisania i cała historia związana z tym dziełem jest niezwykła. Nie ważne czy to się komu podoba (mnie na przykład co najmniej średnio). Pana Tadka po prostu trzeba znać i tyle. Te, które najchętniej bym usunęła to: *Cudzoziemka, Granica, Król Edyp, Tristan i Izolda i inne, które chociaż są ciekawe, to nic do mojego życia nie wniosły. |
Lecia, jak nie ma "Potopu"?! Jest! ;/ Właśnie wałkuje ten shit na lekcjach...
|
Ale ty nie jesteś rocznik 1996, a od tego są gruntowne zmiany w lekturach. Mają do przerobienia od gimnazjum jedną powieść historyczną, a nauczyciele najczęściej wybierają Krzyżaków.
|
No i chwała im za to. Ja nie lubię babrać się w naszych "dziełach narodowych", a akurat "Krzyżaków" bardzo fajnie mi się czytało, czego nie mogę powiedzieć o "Potopie" - koniec na II rozdziale xd
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:47. |
Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.