HPN.pl

HPN.pl (http://hpn.pl/index.php)
-   Książki (http://hpn.pl/forumdisplay.php?f=21)
-   -   Lektury szkolne - jak to było/jest u Was? (http://hpn.pl/showthread.php?t=8508)

Sann 06-27-2011 16:59

Lektury szkolne - jak to było/jest u Was?
 
Osobiście mam już za sobą okres lektur szkolnych, choć przede mną jeszcze literatura brytyjska, amerykańska i hiszpańska (ze względu na studia), ale to już raczej przyjemność.
Przyznam szczerze, że niewiele zadanych przez nauczyciela lektur przeczytałam, ale mam swoje ulubione.

Te, które mi się podobały, to:
F. Dostojewski - Zbrodnia i kara
M. Bułhakow - Mistrz i Małgorzata
W. Shakespeare - Makbet
H. Sienkiewicz - Quo Vadis
G. Zapolska - Moralność pani Dulskiej
A. Mickiewicz - Sonety krymskie (jeśli można to uznać za lekturę)
A. Mickiewicz - Dziady cz. II i IV

Te, które uważam za kompletną porażkę (:P):
J.W. Goethe - Cierpienia młodego Wertera
H. Sienkiewicz - Potop
W. Gombrowicz - Ferdydurke
i pewnie wiele, wiele innych... Z koleżankami zwykłyśmy mawiać, że (w liceum) na rozszerzeniu jest znacznie więcej fajnych lektur, niż na podstawie.

A u Was? Jak to był lub wciąż jest z lekturami?

szkarlatyna 06-27-2011 23:46

Jestem w 2 liceum, więc jeszcze wszystkich za sobą nie mam. Zacznę od tego, że nie wszystkie po prostu czytam, z różnych powodów.
Ale (z tego co pamiętam) te które przeczytałam: Potop, Cierpienia młodego Wertera, Świętoszek, Zbrodnia i Kara, jakieś mniejsze jeszcze typu Król Edyp czy Makbet.
Nie przeczytałam i żałuję: Ludzie bezdomni (nie zdążyłam), Lalka.
Nie przeczytałam i nie żałuję: Dziady, Pan Tadeusz, Kordian.

Ja naprawdę miałam szczery zamiar, żeby czytać w liceum, nie mam zresztą z tym większego problemu, bo lubię czytać. Ale 3 ostatnie zaczęłam z wyjątkiem Kordiana i mnie pokonały. Równocześnie z Lalką zaczęłam czytać inna książkę i mnie bardziej zaciekawiła po prostu.
Generalnie nie mam nic do lektur, bardzo dobrze że są, ale niektóre bym wywaliła. No i do tego nie lubię czytać, kiedy jestem ograniczona czasowo a coś mam narzucone i mnie nie ciekawi.
Natomiast w tym roku planuję przeczytać większość jeśli nie wszystko, już nawet spis dostałam.

Roksia 06-30-2011 23:01

Ja jestem po 1 klasie technikum i przerobiliśmy tylko "Króla Edypa". Co było dla mnie szokiem, by w szkole średniej nic nie przerabiać. Z jednej strony fajnie bo nie lubię lektur a z drugiej jak mam napisać maturę jak coś będzie?

Sann 07-01-2011 11:33

Roksia, chyba żartujesz!? Moja siostra też jest po 1 klasie technikum, miała Edypa, miała Makbeta i jeszcze kilka, nie pamiętam teraz jakie...Może nie planują Was dopuścić do matury? :D

szkarlatyna 07-01-2011 13:11

W pierwszej klasie jest najmniej lektur, takie epoki, ja miałam chyba tylko Edypa i Makbeta. W drugiej klasie jest przyspieszenie, a w trzeciej od groma. Mówię o ogólniaku, a technikum jest w końcu 4letnie.

Roksia 07-01-2011 13:57

No wiem, że 4letnie. Ale i tak dziwne by jedna lektura. Mieliśmy "Magbeta" też przerobić, ale coś nie pykło. :D

alette 11-13-2011 15:28

Hm... teraz ponoć coraz mniej tych lektur czytają. Bez sensu.

Przeczytałam wszystkie lektury z I klasy liceum, większość z II, w III udało się może z 4. Te, które moim zdaniem powinny zostać w programie, to:

*Zbrodnia i kara - pisane bardzo specyficznie. Posiada bardzo dokładnie i prawdziwie rozpracowane zachowanie człowieka. Bohaterowie są naprawdę prawdziwi, nie mają za dużo wad ani zalet. Poza tym ten charakter moralizatorski - nie czyń zła, bo to niszczy psychicznie.
*Ferdydurke - przyznam się bez bicia, że nie przeczytałam do końca. fakt, że Gombrowicz pisał dziwnie i w sumie w tej książce pachnie bez sensem, ale wydaje mi się, iż swoją przesadą autor idealnie pokazuje absurd w prawdziwym życiu.
*Potop - smutna sprawa, że już go nie ma. Moim zdaniem, jako jedyna z książek Sienkiewicza jest naprawdę ciekawa i posiada niejednoznacznego bohatera. Fakt, że powieść jest długa i momentami męcząca, ale coś patriotycznego na liście lektur znaleźć się musi.
*Dziady - ale ja ograniczyłabym się do Wielkiej Improwizacji. Tutaj już kierują mną osobiste emocje.
*Pan Tadeusz - to po prostu MUSI być na wykazie. Moim zdaniem najważniejsze dzieło polskie i chociaż pachnie w nim mesjanizmem i tym ach cudownym dworkiem szlacheckim to sam sposób pisania i cała historia związana z tym dziełem jest niezwykła. Nie ważne czy to się komu podoba (mnie na przykład co najmniej średnio). Pana Tadka po prostu trzeba znać i tyle.

Te, które najchętniej bym usunęła to:
*Cudzoziemka, Granica, Król Edyp, Tristan i Izolda i inne, które chociaż są ciekawe, to nic do mojego życia nie wniosły.

harrylosiek13 11-14-2011 20:49

Lecia, jak nie ma "Potopu"?! Jest! ;/ Właśnie wałkuje ten shit na lekcjach...

alette 11-14-2011 22:31

Ale ty nie jesteś rocznik 1996, a od tego są gruntowne zmiany w lekturach. Mają do przerobienia od gimnazjum jedną powieść historyczną, a nauczyciele najczęściej wybierają Krzyżaków.

harrylosiek13 11-15-2011 00:13

No i chwała im za to. Ja nie lubię babrać się w naszych "dziełach narodowych", a akurat "Krzyżaków" bardzo fajnie mi się czytało, czego nie mogę powiedzieć o "Potopie" - koniec na II rozdziale xd


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:47.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.