HPN.pl

HPN.pl (http://hpn.pl/index.php)
-   Aktorzy (http://hpn.pl/forumdisplay.php?f=13)
-   -   Najfajniejszy aktor. (http://hpn.pl/showthread.php?t=8)

Kate_Luis 03-02-2007 20:08

Najfajniejszy aktor.
 
Kto według was jest najfajniejszym aktorem w Harrym Potterze?
Ja osobiście uwielbiam Toma Feltona, Bonnie Wrigth i bliźniaków Phelps :D A wy?

Marta 03-02-2007 21:24

RE: Najfajniejszy aktor.
 
W odpowiedniej kolejności (od najlepszego):
Alan Rickman
Rupert Grint
James i Oliver Phelps
Tom Felton
Emma Watson
Brendan Gleeson (Moody)
Miranda Richardson (Rita Skeeter)

Są świetni. :)

Agee Maritimess 03-06-2007 22:34

RE: Najfajniejszy aktor.
 
Według mnie najlepszym aktorem jest TOM FELTON. :) Mam słabość do takich blondynów z pięknym uśmiechem. Bardzo podoba mi się jego akcent =D Najlepiej wyglądał w Harry Potter i Więzień Azkabanu. :*

Limonka 03-06-2007 22:52

RE: Najfajniejszy aktor.
 
Agee, zgadzam się =) IMHO jak miał ten bandaż na ręcę najlepiej wyglądał. Ale w CO też ładnie XD I jako słodziutki, ulizany dzieciaczek też fajnie. XD

EthacridiniLactas 03-08-2007 21:26

RE: Najfajniejszy aktor.
 
Alan Rickman. Jako niesamowity aktor, obdarzony wspanialym talentem, cudownym glosem i nie wymuszona elegancja. Trzeba przyznac ze mimo swojego wieku nadal jest seksowny i mozna by sie pokusic na male rendez vous...
Tom Felton. Mlody, ale wciaz rozwijajacy swoj talent. Jedyne co mi przeszkadza to nadmierna mimika w stylu "Cos mi smierdzi pod nosem".
Miranda Richardson. Cudowna kobieta i aktorka. Wszystkie jej kreacje filmowe mozna zaliczyc do moich ulubionych.
Daniel Ratcliffe. Czasem za bardzo wczuwa sie w role, co moze powodowac niesmak. Doceniam jednak to, ze sie rozwija rowniez poza HP. Staje sie mezczyzna i stara sie to ukazac, co powoduje odmienne wrazenia u kazdego z nas.
To chyba moji ulubieni aktorzy, ale moglabym wymieniac wszystkich pokolei.

Peeves 03-14-2007 09:02

RE: Najfajniejszy aktor.
 
nie wiem czemu wszyscy tak uwielbiają Dana... mnie on tak jakoś bardzo nie urzekl, nawet jego gra aktorska nie jest jakaś świetna... z aktrów grających uczniów zdecydowanie wolę od niego Toma albo Ruperta

Araya 03-21-2007 00:51

RE: Najfajniejszy aktor.
 
Niesamowite, że zdecydowana większość moich przedmówców (a właściwie przedpiszców :) ) nie uważa aktorów "z tria" za najlepszych. Bardzo mnie to cieszy, gdyż zwątpiłam już, że ktokolwiek podziwia innych odtwórców potterowych ról. Nie będę wyjątkiem, jeśli powiem, że uwielbiam A.Rickmana i T.Feltona (tak, zło pociąga :) ).
Mój ostatni wzór doskonałości aktorskiej i przedmiot zachwytu to genialny Ralph Fiennes (dziwię się, że nikt go dotąd nie wymienił). Uważam, że jest świetny! Idealnie wczuwa się w postać Voldemorta - w mistrzowski sposób pokazuje emocje czarnoksiężnika opisane w książce, jego ruchy, styl mowy. Patrząc na twarz Fiennesa, jego gesty, sposób poruszania się(oczywiście w filmie), można uzmysłowić sobie, jaki naprawdę jest Voldemort.

Moony 03-21-2007 13:05

RE: Najfajniejszy aktor.
 
Zdecydowanie David Thewlis! Zmierzył się z moją ukochaną książkową postacią i poradził sobie znakomicie! No i oczywiście Alan Rickman, który wygląda tak "snapowato" jak to tylko możliwe:)

jimenez 03-25-2007 14:18

RE: Najfajniejszy aktor.
 
Alan Rickman ponad wszystko !!! Jedyny dobry aktor w całej tej marnej ekranizacji !!! No i jeszcze Katie Leung, ale to tylko dlatego że lubi Red Hot Chili Peppers. Generalnie uważam filmy o Harrym za gigantyczny niewypał, w szczególności dwie pierwsze częsci, castingi były robione chyba przez jakiś kompletnych idiotów. W sumie do swojej roli pasuje tylko Alan (Snape), Tom (Malfoy) i Katie (Cho). Idąc na pierwszy film z serii (premiera o 24 ^^), miałem wielkie nadzieje, ale to co zrobił pan Chris C. po prostu mnię załamało, do dziś zastanawiam się jak można tak spaprać tak dobry materiał na film. Druga część wcale nie była lepsza, trzecia ratowała się tym że wreszcie przestali się bawić w robienie tra-la-la-la filmiku dla dzieci, a zaczęło być mrocznie.. ^^ (czołobitnie bije czołem dla Alfonso Cuarona...). Czwarta część jakaś taka bez wyrazu. Jednak najgorszy w tym wszystkim był dubbing (niestety na drugą i czwartą część nie dostałem się na wersję z napisami), który niszczył absolutnie wszystko i całkowicie odbierał przyjemność z oglądania filmu.

melancholia 03-27-2007 20:17

RE: Najfajniejszy aktor.
 
Cóż....ja tam uwielbiam Ruperta... choć Alan też jest super... ten jego głos w ogóle mnie powala... chciałabym aby codziennie wiczorem czytał mi do snu:shy::shy:


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:50.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.