Do Limonki:
Czytałem regulamin, nie bój się. Jaloś wyszło. Dokładnie zajmuje ten rozdział 1,5 strony w Wordzie, pisane 12.
Kolejny będzie miał więcej stron niż ten :P Początki są najgorsze.
Do Renaemma:
1. No, ale jak zaczął przegrywać to musiał uciec.
2. Walka na dobre się rozegrała. Voldemort przekonany, że Harry zwija się z bólu zaczął bardziej interesować się walką.
3. Tak, jak pisałem, Voldemort był zbyt zajęty walką z Zakonem Feniksa i prawie zapomniał o Potterze.
4. Rodzina Harry'ego przyszła do jego pokoju, bo darł się jak wariat. A po za tym Voldemort już wchodził do ich domu.
DZIĘKI ZA OPINIĘ!
PRZYSIĘGAM, ŻE KOLEJNE ROZDZIAŁY BĘDĄ LEPSZE!
Czytajcie dalej, bardzo Was o to proszę!
Magnus Walter