Moim zdaniem jest to Snape. Miał ciężkie życie, nie umilał mu go James.
Oprócz tego Snape musiał grać podwójną rolę, udawać przed Voldemortem że jest mu wierny (co na pewno nie było łatwe). Musiał ukrywać to że kocha Lily, jego rozpacz po śmierci jego ukochanej musiała być ogromna....
__________________
"–Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie rzycie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
–To bardzo wzruszające, Severusie – powiedział z powagą Dumbledore. – A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
–Jego losem? – wykrzyknął Snape.–Expecto patronum
–Przez te wszystkie lata?...
–Zawsze."
7.02.2010r 21:30 - Setny post
7.07.2010r 21:30 - Dwusetny post
|