RE: Ron Weasley i jego "uroda"
Lubię Rona, ale temat jest o jego rzekomej urodzie więc do rzeczy.
Nie jest przystojny, a przynajmniej nie jakoś zabójczo, ale może się podobać.
Miny robi fajne fakt, a szczególnie w Komnacie Tajemnic przy Aragogu. Ale co mu się dziwić? Kto by się nie bał byczego pająka, no kto? Ja to bym umarła na miejscu.
|