Wyświetl pojedyńczy post
Stary 06-30-2010, 15:01   #6
Sarahis
Super Moderator
 
Sarahis na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Lokalizacja: bunnyland
Posty: 1,964
Domyślnie

Cytat:
Czy Voldemort je i jeśli tak co je?
Czy pije i jeśli pije, to co pije?
Czy kicha?
Czy choruje?
Czy się myje?
Czy ubiera majtki i jeśli tak to jakiego rodzaju?
Czy może płodzić dzieci?
Jaki jest jego ulubiony kolor?
Jaką płeć woli?
Czy ma organy wewnętrzne?
Czy musi załatwiać potrzeby fizjologiczne?
Czy chciałby mieć dziecko, by jego ród przetrwał?
Czy może dostać wady wzroku?
Jak uważacie?
Ad. 1. Oczywiście. Pikle z węży.
Ad. 2.Jasna sprawa. Kawę - codziennie z rana, zakropioną trzema kroplami krwi wiernych wyznawców, zmieszaną, nie wstrząśnietą.
Ad. 3. Z takim nosem? Przestań...
Ad. 4. No. Chroniczne uczulenie na mugoli i mugolaków. I coś tam zapewne z psychiką, ale to już tylko moje domysły.
Ad. 5. Kpisz z Czarnego Pana?! On jest zawsze czysty! Nie tak jak te plugawe mugolaki...
Ad. 6.
Ad. 7. Ehe, jest ojcem niezliczonej gromadki wszechmocnych-boskich-lub-nie bachorków. Wystarczy wejść w którekolwiek fanfiction na onetowskich blogach.
Ad. 8. Jego ulubiony kolor to Lord Voldemort. Twierdzisz, że nie ma takiego koloru?! Łżesz! Jak Czarny Pan mówi, że jest taki kolor, to znaczy, że JEST. To jedyna osoba na świecie, która ma racje, nawet gdy jej nie ma. No, oprócz mnie.
Ad. 9. Wole-zozole... A jak myślisz, skoro leciał na Harry'ego i Dumbla? Dosłownie leciał. Bo latać też umiał (poprzedzam kolejne pytanie).
Ad. 10. Nie, in vitro zapładniał.
Ad. 11. Ahahahahahaha.
Ad. 12. Niby po co? Jego ród i tak przetrwa, Czarny Pan jest nieśmiertelny! He will live forever and he is watching you. (To nic, że w tym zdaniu zrobiłam z 10 błędów, ku chwale Czarnego Pana!)
Ad. 13. Mając tak małe oczka prawdopodobieństwo też maleje...
Ad. 14. Ja na przykład uważam na samochody - rozglądam się wtedy w prawo i w lewo, co i tak ch*j daje, bo raz prawie mnie nie przejechało ; (.
__________________

"Mój związek się zakończył. A dokładniej, zniknęły moje koty, które były dla mnie jak dzieci, co nie każdy będzie w stanie zrozumieć. Nie jestem osobą, która jest w stanie odnosić się emocjonalnie do żywych istot, ale byłem bardzo przywiązany do swoich kotów, być może dlatego, że były jedynymi ludźmi, którzy nie mogli mnie osądzić, bo nie potrafią mówić."
Sarahis jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem