Wróć   HPN.pl > Fan Zone > Fan Fiction

Odpowiedz
 
Narzędzia tematu Wygląd
Stary 11-25-2009, 20:06   #1
Zojowata
Mięso armatnie
 
Zojowata na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Lokalizacja: Jarocin
Posty: 7
Domyślnie Pairingi

Chciałabym tu rozwinąć ten temat. Jakie są Wasze ulubione pairingi, a jakich nie znosicie? Prosiłabym o napisanie wszystkiego, bez owijania w bawełnę . Może ja zacznę.
Uwielbiam i kocham:
Lucjusz Malfoy i Hermiona Granger
- ostatnio mój zdecydowanie ulubiony pairing. On, zimny jak lód, obojętny, arystokratyczny dupek i ona, ciepła dziewczyna z mugolskiej rodziny. Och, tak, wiem, że normalnie, w kanonie, nigdy nie zainteresowałby się kimś takim, jak Granger, ale w końcu od czego mamy FF'y? Lucek i Hermiona to na pewno moje klimaty. A jeśli do tego dołożymy wspaniały styl autora i smutne, rozdzierające serce zakończenie to wychodzi nam fick idealny.
Lubię:
Lucjusz Malfoy i Narcyza Malfoy
- jak wiadomo, Lucjusz to mój ulubieniec, więc wszelkie heteroseksualne pary z nim to miód na moje serce. Mogłabym go znieść nawet ze znienawidzoną przeze mnie Ginny Weasley. Wracając do tego pairingu... Niby są arystokracją, wyrachowaną, zimną jak lód, obojętną, bogatą, wyniosłą, arogancką... ale razem (w IŚ) pokazują mi, że w rodzinie Malfoyów też jednak są uczucia. No i to para przedstawiona po mistrzowsku.
Severus Snape i Hermiona Granger - w sumie z początku mnie to zniesmaczało, ale później polubiłam tę parę. Mistrz Eliksirów i gryfońska Wiem-To-Wszystko to całkiem sympatyczna mieszanka, chłodu i ironii oraz ciepła i uczuciowości. Obydwoje są inteligentni, a dobrze napisany FanFiction obfituje w mądre rozmowy, ironiczne docinki i generalnie jakoś mi do siebie pasują.
Remus Lupin i Nimfadora Tonks - miła, kanoniczna para. Ukazuje zakazaną miłość, która wręcz nie ma prawa bytu, nawet w tolerancyjnym światku, w jakim obracali się Lupin i Tonks. Niecałkiem dojrzała dziewczyna i nad wyraz poważny i doświadczony mężczyzna. Szkoda, że tak smutno to wszystko się kończy...
Obojętni:
Lily Potter i James Potter
- ot, tak. Żadnych uczuć co do nich. Mogę poczytać, nie muszę.
Nienawidzę:
Harry Potter i Ginny Weasley
- po prostu nie cierpię! Zarówno Potter, jak i Ginny, działają mi na nerwy. Zawsze, gdy o nich czytam (czy to w kanonie, czy gdzie indziej) mam wrażenie, że zostali połączeni na siłę, tak, by wpasować ich w schemat Lily i Jamesa. Poza tym, wystarczy, że zobaczę Ginny lub o niej usłyszę, a już się wściekam.
Harry Potter i Hermiona Granger - nie, nie, nie! Oni mogą być tylko przyjaciółmi (nie przekonałam się nawet po Draco Dormiens). Hermiona to inteligentna dziewczyna i potrzebuje równie inteligentnego faceta, a Harry nim nie jest. Potter w niczym jej nie dorównuje i nie jestem w stanie sobie wyobrazić żadnej inteligentnej rozmowy między nimi.
Ronald Weasley i Hermiona Granger - to samo, co powyżej. Ron to dla mnie leń i tępak, który nie jest w stanie niczego zrobić sam i zazdrości wszystkim dookoła. W dodatku zachowuje się jak świnia i nie jest do końca wierny przyjaciołom. Do Hermiony zdecydowanie nie pasuje i widzę ją u jej boku tylko jako niespełnioną i nieszczęśliwą kobietę, do końca życia żałującą swego wyboru (bo nawet jeśli pojawiłby się ktoś lepszy, to wątpię, czy Hermiona, ze swoim charakterem, umiałaby tak po prostu porzucić Rona).
Draco Malfoy i Hermiona Granger - także jestem na nie. Chyba dlatego, że mi się przejedli. Ale też z tego powodu, że Draco wydaje mi się podłym, zarozumiałym tępakiem, wstrętnym arystokratą (i mówi to fanka jego ojca!)... A dodatkowo idiotą, zbyt leniwym, by samemu cokolwiek zrobić. No i co, że ma kasę (Lucek też ma )?
Slashe - żadne. Mnie to tylko zniesmacza. Jakoś nie potrafię się przełamać.

A Wy? Jakie są Wasze ulubione pairingi?
__________________
"Każdy z nas wierzy, że to, co ma do powiedzenia, jest o wiele ważniejsze od tego, co mógłby powiedzieć drugi".
A. Dumbledore
_________________
— Milcz! Idźże do diabła!
(...)
— Już byłem. Nudno tam jak u Knota na przyjęciu.
"Tajemniczy ogrodnik"

_________________

Moje teksty: Obojętność

Ostatnio edytowane przez mimid : 02-03-2010 o 00:04.
Zojowata jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 12-15-2009, 01:04   #2
Biel
Fanatyk, niegroźny
 
Biel na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Lokalizacja: Stolica
Posty: 224
Domyślnie

Ulubione:

Severus Snape + Hermiona Granger - Na początku nie lubiłam tej pary, była nierealna i ludzie nie umieli tego napisać kanonicznie, Hermiona stawała się wtedy głupią trzpiotką a Severus zwykłym zakochanym gościem, ale z czasem autorzy się wyrobili i mimo że teraz paring ten jest niezwykle oklepany, to bardzo go lubię i jestem w stanie strawić dużo w tej materii.

Remus Lupin + Tonks - kanoniczna "normalna" para, miłość nietypowa no i w ogóle uwielbiam Lupina i Tonks jak są razem, bo pasują do siebie.

Obojętne

Większość kanonów - wiadomo ze względu na oryginalny rys, świadomość, że autorka to wymyśliła i stopień przyzwyczajenia. Na przykład Lilly + James, Bill + Fleur.

Bill + Tonks - Nie pasują mi do siebie, ale nie odstręczają mnie, ani nie są rażąco różnymi osobowościami, żebym w to nie uwierzyła, ale zazwyczaj ficki z tą parą są mdłe i nijakie, bo za mało wiemy o tych osobach.

Nienawidzę:

Hermiona + Lucjusz - Jest to dla mnie niewyobrażalna para, on arystokrata, gardzący mugolami, dupek i sukinsyn, ale bynajmniej nie w pozytywach, ona nienawidząca czarnej magii, śmierciożerców, mugolaczka... nie no, to do mnie nie przemawia i godzi w moje poczucie estetyczne:P

Cytat:
Harry Potter i Ginny Weasley - po prostu nie cierpię! Zarówno Potter, jak i Ginny, działają mi na nerwy. Zawsze, gdy o nich czytam (czy to w kanonie, czy gdzie indziej) mam wrażenie, że zostali połączeni na siłę, tak, by wpasować ich w schemat Lily i Jamesa
Dokładnie tak samo myślę.

Hermiona + Draco - Nie, nie i nie. Ona jest za inteligentna, żeby być z takim ślepym idiotą jakim jest Malfoy. Poza tym Draco nigdy nie splamiłby honoru rodziny, będąc ze szlamą.

Syriusz + Ktokolwiek
- Nie lubię Blacka, nie życzę żadnej kobiecie takiego pozera jak on.

Cytat:
Slashe - żadne. Mnie to tylko zniesmacza. Jakoś nie potrafię się przełamać.
Zgadzam się.
__________________
Quidquid latine dictum sit, altum videtur.
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze.
Biel jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 01-09-2010, 01:28   #3
Rose Potter
Mięso armatnie
 
Zarejestrowany: Nov 2009
Posty: 2
Domyślnie

Czas na mnie? Jakoś tu mało osób, ale powiem, co ja na ten temat sądzę.
SLASH/YAOI
Moje ulubione pary:
Harry i Draco - niektórzy powiedzą, że jestem nienormalna, głupia, chora itp., ale niech oni zauważą, że takie opowiadania nie opierwają się tylko na seksie. To jest blog, z własną opowieścią o MIŁOŚCI tych dwóch osób. Większość opisów z takich opowiadań dotyczy tego jak oni się zmieniali, jak zaczęli ze sobą rozmwaiać. Miło jest poczytać jak zimny drań Draco Malfoy zaczyna zachowywać się w sposób ludzki. Oczywiście sceny, przedstawiane tam są ciekawe nie powiem. Zalezy też, na jakie trafi sie opowiadanie, na autora. Dzięki dwóm opowiadaniom tego typu, tkich, w których miłośc była pokazana w sposób prawdziwy, sama zakochałam się w tej parze. Ogólnie lubię slash, yaoi. Nie tylko z Harry'ego Potter'a.
Nie toleruję
Harry i Lucjusz - nie toleruję. Lubię slash i yaoi, ale są pewne granice. Nie podoba mi się, to że bierze tu udział dwóch mężczyzn w różnym wieku, a ich różnica jest znacząca i na dodatek takie coś nie jest możliwe!
Harry i Severus - nie toleruję, z powodów wyżej.
Harry i Voldemort - nie toleruję, z powodów wyżej.
Nie lubię:
Syriusz i Remus - moim zdaniem oni na gejów nie wyglądają ;/
Fred i George [lub inni bracia ze swoimi braćmi] - nie podoba mi się to. Brat z bratem?! Ludzie no... Ale każdemu podoba się coś innego.
YURI:
Nie toleruję żadnej pary.
NORMALNE:
Lubię:
Harry i Ginny - moim zdaniem pasują. Nie ma tu nic na przymus. Oboje są w sobie zakochani. Trzeba wczytać się w treść książki, aby to wyczuć.
Ron i Hermiona - na początku byłam przeciwna. Dwa inne charaktery... zero wspólnych zainteresowań... nie, to nie to. Mówiłam. Teraz zmieniam zdanie. Ta para pasuje do siebie i prosze nie nazywac Rona palantem! On jest normalny, jednak biedny i dlatego czuję się gorszty.
Remus i Tonks - jak najbardziej.
Lily i James - och, jak oni do siebie pasują! James udowodnił, ze ją ocha. Przez te kilka lat starał się z nią dogadać i zaprosić na randkę. Moze pokazywał to w zły sposób, ale chęci miał dobre.

Chyba tyle... pewnie więcej tych par jest, ale już późno. Dobranoc ;D
Rose Potter jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 02-02-2010, 23:59   #4
--Ania--
Mięso armatnie
 
Zarejestrowany: Jul 2009
Posty: 4
Domyślnie

To może też się wypowiem na temat par, o których czytam.
Uwielbiam i kocham:
Hermiona Granger/ Severus Snape – na czytanie ff, w których są razem mogę poświęcić cały dzień a nawet i noc. Na początku denerwowało mnie te połączenie, bo albo Severus przestawał być severusowaty, albo Hermiona traciła wszystkie swoje uroki. Jednak później znalazłam kilka, według mnie naprawdę ciekawych opowiadań, w których nie zabrakło charakteru Mistrza Eliksirów i ciętej riposty panny Granger.
Lubię:
Hermiona Granger/ Draco Malfoy- wiem, że pani Rowling nie połączyłaby ich, ale mnie podoba się ta para, gdyż bardzo lubię obie te postaci i jestem gotowa zawsze przymknąć oko na wszystkie wady takiego połączenia. Wiem, że to nieobiektywne, ale co mogę na to poradzić?
Draco Malfoy/ Ginny Weasley- nie darzę ich jakąś szczególną sympatią, ale czasami chętnie oderwać się od innych par i poczytać o nich. Zawsze się mogę pośmiać przy Ginny.
Obojętni:
Lily Potter /James Potter- nie przeszkadzają mi, ale też nie jestem ich fanką.
Lucjusz Malfoy/ Narcyza Malfoy- tak, jak powyższe.
Nienawidzę:
Harry Potter/ Hermiona Granger- uważam, że Hermiona jest zbyt inteligentną osobą, żeby wiązać się z Harrym, wolę o nich czytać, jako przyjaciołach.
Ronald Weasley /Hermiona Granger- nie mogę wyobrazić sobie w ogóle takiego połączenia. O czym mieliby ze sobą rozmawiać??
To tylko moje zdanie, wiem, że każdy czuje coś innego do każdej pary.
--Ania-- jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 02-06-2010, 22:29   #5
Michal93ns
Fanatyk, niegroźny
 
Michal93ns na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Lokalizacja: Zaczarowane miejsce :*
Posty: 218
Domyślnie

Nie cierpię:
Severus+Hermiona

Nie wiem w ogóle z kąd ludzie biorą pomysły żeby ich połączyć :/
Snape staje się nudy gdy jest zakochany a Hermiona nie jest jak by to powiedzieć "taka pilna we wszystkim" xD

Lubię:
Lily+James
Idealna para, każde myśli tylko o tym jak pomóc drugiemu
Kochają się a ich miłość jest wieczna
__________________
"–Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie rzycie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
–To bardzo wzruszające, Severusie – powiedział z powagą Dumbledore. – A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
–Jego losem? – wykrzyknął Snape.–Expecto patronum
–Przez te wszystkie lata?...
–Zawsze."

7.02.2010r 21:30 - Setny post
7.07.2010r 21:30 - Dwusetny post
Michal93ns jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 03-14-2010, 18:07   #6
Kociara_Lovegood
Mięso armatnie
 
Kociara_Lovegood na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Dec 2009
Posty: 1
Domyślnie

Lubię:
Lily i James
Dora i Remus (to tylko dlatego, ze kocham, wielbię, itd. huncwotów)
Obojętne:
Dracze i Harry
Harry i Snape
i wszystkie tego typu pary.
Nienawidzę:
Ginny i Dracze. Na samą myśl robi mi się słabo.
Bliźniaki razem. Na początku się śmiałam, teraz płaczę. Ale jak już wspomniała Rose, każdy lubi co innego.
Kociara_Lovegood jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 07-25-2010, 21:01   #7
Serea
Omijać szerokim łukiem
 
Serea na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jun 2007
Posty: 1,498
Wyślij wiadomość przez MSN do Serea
Domyślnie

Uwielbiam i kocham:

Draco/Harry: Zdecydowanie moje ulubione slashe, mimo iż Harry zwykle działa mi na nerwy. Ale oni się mimo wszystko świetnie dopełniają. Draco ze swoim ślizgońskim sprytem i inteligencją, a Potter z godną gryfonów odwagą i ryzkanctwem. I popieram Rose - większość slashy nie opiera się tylko i wyłącznie na seksie, ale na emocjach. A u tej dwójki ich nie brak.
Draco/Blaise: Niestety w polskim fandomie natknęłam się może na 5 dobrych opowiadań z tym pairingiem, więc spostrzeżenia są głównie na podstawie ficów angielskich. Blaise jest praktycznie niezapisaną kartą - był w książce, ale tak jakby go nie było. Można więc puścić wodzę wyobraźni... Draco natomiast potrzebuje kogoś kto czasem nim potrząśnie i powie "stop". A fandomowy Blaise świetnie się do tego nadaje. Zresztą dóch ślizgonów, to zawsze dwóch ślizgonów.
Fred/George: Tak. Jestem fanką incestu w każdej postaci. Wiele z Weasleyowych twincestów jest pięknie opisanych i naladowanych emocjami. To nie jest miłość łatwa, a ci dwaj mają swój własny świat i doskonale pasują tylko do siebie nawzajem. Angelina czy Kate to wymysły z kosmosu...

Lubię:
Tom/Harry: Najczęściej oparte na syndromie sztokholmskim, ale nie można zaprzeczyć, że mają coś w sobie.
James/Lily: Z nimi jest trochę jak z Draco i Harrym. Powolna przemiana z kłótni i niezbyt udanych zalotów Jamesa w miłość.
Remus/Syriusz: Moja ulubiona huncwocka para. Szalony i nieodpowiedzialny Łapa do pary ze spokojnym, zrównoważonym Lunatykiem. Szczególnie lubię opowiadania po WA. Odbudowywanie zaufania i próba przezwyciężenia muru tych straconych lat...Cuda!

Obojętnie:
Luna/Nevill: Ot, miło czasem poczytać, ale fajerwerków nie ma. Jednak z "dobrych" postaci tą dwójkę lubię najbardziej (nie licząc bliźniaków) i uważam że tworzyliby niezły duet.
Lucjusz/Narcyza: Ni mnie ziębią, ni grzeją. Opowiadania o początkach małżeństwa lubie, jednak w późniejszym okresie związku nie ma już tej magii.
Lucjusz/Draco: Chociaż to też zależy przez kogo napisane... Miło oderwać się czasem od ficów, gdzie Lucjusz przedstawiony jest jako zły i okropny ojciec. Miło jest spojrzeć czasem z innej perspekrywy.

Nienawidzę:
Draco/Hermiona: Mam na tą parę alergię. Po prostu nie. Za bardzo lubię Draco i zbytnio nieznoszę Hermiony. Za żadne skarby świata nie zaczną mi do siebie pasować. Zbyt wiele ich dzieli, a żeby to pokonać najczęściej całkowicie niszczy się charakter Draco. A to już nie ma sensu.
Harry/Ginny: Ogólnie jestem na "nie" jeśli chodzi o pary z kanonu, ale ta to już w ogóle. Są tak strasznie schematyczni! I gdzie flirty? Gdzie te niepokoje o odwzajemnienie uczucia (i nie, wygłupy Ginny z 1 klasy się nie liczą)? Od początku było wiadomo, że oni ze sobą będą, bo tak. Nuda!

Jestem głównie za slashem. Trudno mi by było wskazać taką naprawdę dobrą parę hetero w HP. Lily i James, ewentualnie Bella i Tom... O 99% tych z kanonu wolę nawet nie myśleć.
__________________
" - Ten Eyrieńczyk był zbyt arogancki, jak na twoje potrzeby.
- Masz brata, który jest jeszcze bardziej arogancki,
- Chcesz się z nim przespać?
- Prędzej zjem dżdżownicę. Żywą.- Ponieważ zemdliło ją na samą myśl o tym, pociągnęła spory łyk brandy. - Choć oczywiście go lubię - dodała. - Może nawet trochę go kocham, tak po siostrzanemu... kiedy nie jest takim upartym fiutem.
- Aha. Tak z pięć minut w miesiącu."

Kocham Daemona i Surreal xD
Serea jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 07-28-2010, 15:24   #8
mimid
Super Moderator
 
mimid na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 2,612
Domyślnie

Ulubione:

Severus Snape/Hermiona Granger: tę parę zdecydowanie dażę największą miłością. Chociaż trudno już teraz trafić na coś dobrego, schemat się powtarza i być może jest banalny, ale nikt nie pasuje do Severusa tak jak Panna Wiem-To-Wszystko. Coś w nim rozpala, sprawia, że staje się szczęśliwy - to jest najważniejsze. Niby bardzo się od siebie różnią, ale jednocześnie mają dużo wspólnego - inteligencja, pragnienie wiedzy czy chociażby pasja. No żadna inna kobieta mi do SS nie pasuje.

Draco Malfoy/Hermiona Granger: bardzo lubię tę parę. Nie chodzi mi o poważne opowiadania tak jak z parą powyżej, ale lekkie, przyjemne ficki, najlepiej erotyki. Podoba mi się to ich przekomarzanie, poznawanie się od innej strony, złośliwość i wszystko inne. Achh, to oklepane malfoyowskie dormitorium, które ma tylko dla siebie.. ;p

Severus Snape/Harry Potter: sama nie wiem dlaczego, ale ta para zawsze mnie fascynowała. Może chodzi o to, że jest taka niepoprawna, niemożliwa? Potter denerwuje mnie cholernie, chociaż czasem jest mi go aż szkoda, no bo być tak oczarowanym kimś, kogo wcześniej się nienawidziło? ;p trochę przykre.

Draco Malfoy/Harry Potter: Oni są, no, z braku lepszego słowa - słodcy. Nie będę tu mówić zbyt wiele, bo jestem tego samego zdania co Rose i Serea, przy tej parze nie chodzi już o zabawę, ale miłość.

Nie trawię żadnej pary z kanonicznego Pottera, cholernie irytują mnie ficki, w których Ginny z kimś jest, argh. Zdecydowanie nienawidzę:
Draco Malfoy/Ginny Weasley (kto to wymyślił?!)
Ginny Weasley/Harry Potter
Severus Snape/Ginny Weasley (bo podobno istnieje coś takiego)
Hermiona Granger/Ron Weasley.

Tych obojętnych nie chce mi się wymieniać ; ).
__________________
mimid jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Odpowiedz


Zasady postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:25.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.