Pokój Wspólny Ślizgonów

[paniczna]

*Wchodzi do Pokoju Wspólnego*
*Siada na fotelu i obserwuje obecnych w pomieszczeniu*

[vampir]

* Postaram sie Limonka - mówi, po czym przemienia sie w latajacego węża, mimo iż nie jest animagiem i wylatuje z pomieszczenia w celu zmaterializowania sie w postaci przebywajacej w WS

[Shaman]

*Nic ciekawego się tu nie dzieje - mówi cicho do siebie. Lepiej pójdę coś zjeść bo od rana nie miałem nic konkretnego w ustach.*
* Zostawia swoje rzeczy w rogu pokoju i opuszcza pokój wspólny ślizgonów. Udaje się do WS.*

[paniczna]

*Wstaje z fotela*
*Idzie do dormitorium odłożyć książkę,a potem wychodzi z PWŚ i idzie powoli korytarzem, z zamiarem wstąpienia do Wielkiej Sali*

[paniczna]

*Wraca do prawie pustego PWŚ*
*Przeżuwając jeszcze kawałki ciasta siada na kanapie i czeka na kogoś znajomego*

[paniczna]

*Nudząc sie potwornie wstaje z zamiarem udania się do biblioteki*

[Flegma]

*Wchodzi Jane do PWŚ*
*Spotyka po drodzę paniczną i pyta się: 'Gdzie idziesz?'*

[paniczna]

*Odpowiada jej:*
*Chciałam iść do biblioteki,ale chyba pójdę przejść sie po błoniach*
//fajnie teraz ja jestem w dwóch miejscach na raz;P//

[Flegma]

*Podchodzi do kominka i myśli, co może teraz zrobić*

[Shaman]

*Wchodzi do pokoju. Jest w nim tylko kilka osób. Siada na swoim poprzednim miejscu. Z zadowoleniem stwierdza że książki są tam gdzie je zostawił. Bierze jedną, siada w starym fotelu i zagłębia się w lekturze.*