|
07-30-2008, 19:27
|
#681
|
Omijać szerokim łukiem
Zarejestrowany: May 2007
Lokalizacja: Camelot
Posty: 1,514
|
RE: Błonia Hogwartu
Ruszyły w kierunku Hektora i jego świty. Od chwili gdy Christina zobaczyła ją przez okno dołączył do niej Michael. Mimidka zaczerwieniła się ale odważnie szła do przodu, ramię w ramię z przyjaciółką. Gdy doszły do grupki Christinie próżnowała.
- Cześ braciszku. Mama wysłała sowę i pytała się jak tam z twoim intymnym problemem? Bo jak nie za bardzo to prześle nową tubkę żelu. To chyba swędzi nie ?
Reakcja grupy była natychmiastowa. Spoglądali to na Christinę to na Hektora.
- A i zapomniałam. W kominku pokazła się Paris. Pytała czy już się czegoś nauczyłeś? Mówiła coś, że ostatnim razem byłeś bardzo kiepski. Ciekawe co miała na myśli, nie braciszku.
Dziewczyny uwieszone na Hekcie odkleiły sie do niego, wyczekując odpowiedzi.
|
|
|
07-30-2008, 19:48
|
#682
|
Super Moderator
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 2,612
|
RE: Błonia Hogwartu
Hektora zatkało i to porządnie. Zdołał wykrztusić tylko coś czego nie można nawet nazwać zdaniem.
- Ja...ty...co...eee...Pa...Paris...?
Mimidka wyczekiwała z jawnym niepokojem chwili, w której Hektor odzyska inteligencję. To jednak nie nastąpiło.
- No co braciszku? Przecież to normalne... Choroba jak każda inna.
* Mrugnęła do Marceliny i ciągnęła dalej.*
- Z tego co mówiła Paris jesteś bardzo kiepski w łóżku, przykre... Pytała się mnie czy to czasami nie był twój pierwszy raz.
* Dziewczyny wcześniej przytulające się do biednego Hektora, teraz stały z groźnymi minami i rękami na biodrach.*
- Mówiłeś nam, że robiłeś to NIE RAZ i jesteś mistrzem - wtrąciła jedna
- Kłamca! - zaczęła druga
- No to ja was tu zostawię samych... Wyjaśnijcie sobie wszystko, ja już pójdę^^.
* Obie z Mimid hihocząc podążyły w stronę zamku.*
|
|
|
07-31-2008, 22:47
|
#683
|
Omijać szerokim łukiem
Zarejestrowany: May 2007
Lokalizacja: Camelot
Posty: 1,514
|
RE: Błonia Hogwartu
Dwie śliczne ślizgonki pchnęły ciężkie drzwi wejściowe. Mimo iż były już duże, miały zakaz na wychodzenie po 23 z zamku. I to jeszcze zakaz nałożony przez Sevka. Że niby mogą być narażone na niebezpieczeństwo. Dobro nigdy nie śpi. Ale oczywiście nie słuchały. Wyszły i napawały się ciepłym lipcowym wieczorem. Poszły nad spokojne jezioro i zamoczyły nogi. Chłodna woda ochładzała ich zmęczone stopy.
// to siedzimy razem do 2 w nocy //
|
|
|
07-31-2008, 23:05
|
#684
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 889
|
RE: Błonia Hogwartu
Dziewczyny rozmawiały, na przeróżne tematy. Chodziły sobie po brzegu itp.
- Która godzina? - Spytała Christina.
- Hmm.. - Mruknęła szatynka, grzebiąc w kieszeni. Po chwili (5 min.) wyjęła mały zegarek. - Jest.. 22:58
- Musimy iść, bo jak Sevek nas złapie, to będzie.. Wole nie mówić co - Powiedziała Christi.
- Nie pamiętasz?
- Czego?
- Dziś błonie patroluje Hagrid, Snape lochy, Stara Miotła schody na 7 piętro.. - Wexer patrzyła na rozkład patroli. - Hagrid jest ślepy i z tego co wiem, patrol zaczyna ok. 23:15
- Mhm.. - Uśmiechnęła się.
Jeszcze chwilkę pomoczyły nogi, aż Wex wpadła na "genialny" pomysł i w ciuchach wskoczyła do wody..
__________________
http://davaso.deviantart.com/ - Ja na dA.
Nie zabijajcie mnie ;DD. xD.
Mam smoka Śmierci, Metalu, Nocy, Czasu(x2) i nie zawacham się ich użyć! xDDD.
|
|
|
07-31-2008, 23:10
|
#685
|
Omijać szerokim łukiem
Zarejestrowany: May 2007
Lokalizacja: Camelot
Posty: 1,514
|
RE: Błonia Hogwartu
Christina wytrzeszczyła oczy na kumpelę.
- Wex wyłaź z tamtąd i to już - szepnęła głośno Christina
Weronika tylko pokręciła głową i zanurkowała. Po chwili wynurzyła się. Jej włosy lśniły w blasku księżyca.
- Werek, chodź tu już !!
Dziewczyna podeszła do brzegu, ale zamiast wyjść z wody złapała Christi za rękę i pociągnęła do wody. Wkurzona blondynka obmyła się z jeziornego mułu i zachlapała koleżankę na śmierć ^^.
I tak zaczęły się chlapać.
Na horyzoncie zamajaczyły im trzy sylwetki. Wychodziły właśnie z ZL.
|
|
|
07-31-2008, 23:19
|
#686
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 889
|
RE: Błonia Hogwartu
- oO. - Powiedziała Wera i razem z Christiną zanurzyły się, by coś widzieć, a żeby "tajemnicze" osoby nie zobaczyły dwóch ślizgonek.
- Ej, Werek. Patrz.. Czy przypadkiem ten w środku to nie Draco? - Spytała starsza dziewczyna.
- Nie wiem.. Mówisz do kompletnie ślepej osoby, której.. - Nie dokończyła, bo Christi zatkała usta Weroniki dłonią. Nagle nad głową Christiny przeleciało mordercze zaklęcie..
// Zabrakło mi chipsów! Wena strajkuje XD. Zostały okruszki.. Może mi wystarczą? xD. Uhh, muszę sobie jeszcze dolać Coli XD. \\
__________________
http://davaso.deviantart.com/ - Ja na dA.
Nie zabijajcie mnie ;DD. xD.
Mam smoka Śmierci, Metalu, Nocy, Czasu(x2) i nie zawacham się ich użyć! xDDD.
|
|
|
07-31-2008, 23:27
|
#687
|
Omijać szerokim łukiem
Zarejestrowany: May 2007
Lokalizacja: Camelot
Posty: 1,514
|
RE: Błonia Hogwartu
Christina cicho zaklnęła i wynurzyła się z wody. ( siegała jej teraz do kolan ) Błyskawicznie wyciągnęła różdżkę i wycelowała w nieznajomych.
- Christina ? - zapytał jeden z nich
- Draco ? - zapytała równie zaskoczona Christi
- Co wy tu robicie ? - zapytał jego towarzysz, którym okazał się Zabini
- To samo pytanie możemy zadać wam. - stwierdziła Wex
Wszyscy grzecznie schowali różdżki. Trzeci z chłopaków spłonął rumieńcem i starał się nie zatrzymywać wzroku na Christnie. Spojrzała pytająco na werkę. Ta wysunęła brodę do przodu, pokazując jej, że stoi ociekając wodą w samej bieliźnie. Jakoś tak reszta ubrania sama z niej zeszła. Zresztą z jej towarzyszki też.
|
|
|
07-31-2008, 23:43
|
#688
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 889
|
RE: Błonia Hogwartu
Wex zwinnie machnęła ręką i razem z przyjaciółką stały już ubrane.
- Poza tym do jasnej ciasne, który chciał zabić Christi?! - Salea warknęła na chłopaków. Nagle jej wzrok zatrzymał się na Draco.
- Co się tak gapisz? - Spytał chłopak.
- Myślę. - Odpowiedziała.
- Od kiedy Ty myślisz? - Zaśmiał się, po chwili szatynka sięgnęła do kieszeni, po różdżkę, lecz Christina o tym pomyślała i zabrała koleżance "patyk".
- Oddaj! - Zawarczała do kumpeli.
- Nie - Odpowiedziała.
- Tak!
- Nie!
- Tak!
- Nie!
- Tak! - Machnięcie ręką Wery i Christina była w samej bieliźnie. - Oddasz?
__________________
http://davaso.deviantart.com/ - Ja na dA.
Nie zabijajcie mnie ;DD. xD.
Mam smoka Śmierci, Metalu, Nocy, Czasu(x2) i nie zawacham się ich użyć! xDDD.
|
|
|
07-31-2008, 23:51
|
#689
|
Omijać szerokim łukiem
Zarejestrowany: May 2007
Lokalizacja: Camelot
Posty: 1,514
|
RE: Błonia Hogwartu
Christina popatrzyła na siebie. Przyjźała się krytycznie i stwierdziła.
- Nie oddam. Blaise, pożyczysz bluzę ? - zapytała słodkim glosem
- Nie - odparł i wpatrywał się w krągłości dziewczyny
- Och dawaj - mruknęła i wyrwała bluzę chłopakowi. Założyła ja na siebie i spojrzała krytycznie na wex.
- Nie użyjesz jej w złym celu ? - spytała unosząc brew
- Obiecuję, że nie. - przyrzekła młodsza ślizgonka
- A teraz chłopacy, który chciał mnie zabić ?
Popatrzeli na siebie, ale wydukać jednego słowa nie mogli wydusić. W końcu Draco zaczął się tłumaczyć.
- Myślałem że jesteś Aurorką. - szepnął cicho
Weronika prychnęła.
- A skąd tu auror ? - zapytała zgryźliwie
- A skąd tu piątka śmierciożerców ? - zauważyła Christi
- Właśnie - przytaknął Draco
|
|
|
08-01-2008, 00:00
|
#690
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 889
|
RE: Błonia Hogwartu
Weronika spojrzała na Draco.
- Co robiliście w ZL? - Zapytała po chwili.
Chłopacy nie patrzyli na Wex i Christi, patrzyli to na siebie, to w stronę Zakazanego Lasu.
- Poszliśmy się przejść, jest piękna noc.. - Zaczął Draco.
- .. Tak cicho.. - dodał Zabini.
- .. Nawet romantycznie.. - zakończył trzeci.
- Geje.. - powiedziała Wero inteligentnie..
__________________
http://davaso.deviantart.com/ - Ja na dA.
Nie zabijajcie mnie ;DD. xD.
Mam smoka Śmierci, Metalu, Nocy, Czasu(x2) i nie zawacham się ich użyć! xDDD.
|
|
|
Zasady postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
kod HTML jest Wył.
|
|
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:54.
|
|