Wróć   HPN.pl > Pozostałe > Kosz

Odpowiedz
 
Narzędzia tematu Wygląd
Stary 05-23-2007, 18:45   #1
Bartix
Member
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 67
Wyślij wiadomość przez MSN do Bartix
Domyślnie [NZ] Moja wersja śmierci Voldemorta.

Parę słów wyjaśnienia:
- Harry Potter i Voldemort znajdują się na cmentarzu z 4 części.
- Harry wpadł w w pułapkę Voldemorta.
- Harry i Voldemort są całkiem sami na cmentarzu.

Jest to mój pierwszy art i proszę o wyrozumiałość jeżeli coś jest nie tak.
Oddawajcie komentarze!!!

Harry znajdował się w miejscu tak dobrze mu znanym za swoich koszmarów, wkoło
leżało pełno ciał śmierciożerców, obok niego leżał martwy Lucjusz Malfoy i Belatriks
Lanstrange. Harry patrzył w wąskie szparki, które miały być oczami człowieka
znienawidzonego przez niego z całego serca. Był to Voldemort, obaj znajdowali się na cmentarzu obok grobu ojca Voldemorta-Toma Riddle'a.
- Znów przeciwko sobie, Harry Potterze-był to głos zimny i przerażający.
Harry'emu ciarki przeszły po plecach i intuicyjnie mocniej zacisnął dłoń na swojej różdżce.
- Tym razem nie pozwolę Ci uciec...nie popełnię tego samego błędu co ostatnio-
powiedział Voldemort z wyrazem satysfakcji na twarzy.
Coś w oddali się poruszyło, był to wąż Voldemorta, Nagini.
- Sssaja hassassi ssssajem haasssihhem-Voldemort powiedział Nagini w języku
wężów by się oddaliła.
- Jesteś tu całkiem sam. Nie ma przy tobie Dumbledore'a, ani żadnego z członków
zakonu feniksa..teraz nikt ci nie pomoże. AVADA KEDAVRA!!!!!-Harry instynktownie
uskoczył za pobliski nagrobek. Rozejrzał się dookoła i w oddali ujrzał stary dom.
Nie wiedział kto w nim wcześniej mieszkał, ale coś mu mówiło, że musi tam pobiec.
Nigdzie się przede mną nie ukryjesz. Walcz jak mężczyzna.- krzyknął Voldemort.
Harry podniósł się, wyciągnął przed siebie różdżkę i krzyknął:
- SECTUMSEMPRA!!!-jego głos potoczył się po cmentarzu, a zaklęcie ugodziło
Voldemorta, który nie zdążył go zablokować. Voldemort natychmiast wstał, nie
było widać na nim ran po zaklęciu. Harry wykorzystał moment w którym Voldemort
został ugodzony zaklęciem i puścił się pędem w stronę ruin domu.
Harry słyszał za sobą tylko głos Voldemorta, rzucającego w niego zaklęciami,
które odbijały się rykoszetem od pomników.
- CRUCIO!!!...AVADA KEDAVRA!!!...CRUCIO!!!-
krzyczał Voldemort. Harry już dobiegał drzwi domu gdy w oddali zobaczył sylwetkę postaci dobrze mu znanej. Postać zmierzała w kierunku jego i Voldemorta. Harry zatrzymał się to samo uczynił Voldemort.
- Nie, to niemożliwe...to nie może być on...to nie tak miało być!!!-krzyczał
Voldemort
Postać była już 10 metrów od nich i Harry już wiedział kto to jest. Ta sylwetka wciąż nawiedzała go w jego snach gdy spada z wieży...,a był to Albus Dumbledore.
- Panie...profesorze czy...czy... t...to pan???-wydukał Harry
- Tak to ja, ale teraz nie ma czasu na wyjaśnienia. Mamy chyba sprawę do
załatwienia-powiedział Dumbledore i spojrzał na Voldemorta.
- Ale...skąd ty się tu wziąłeś???Przecież Severus...mój wierny sługa cię zabił???-
spytał przerażony Voldemort
- Severus nie był dla ciebie tak wiernym sługom jak sądziłeś. Tylko udawał takiego
wiernego, by uzyskać dla mnie informacje o twoich poczynaniach; Upozorowałem swoją śmierć, by wszyscy myśleli, że nie żyję.-spokojnie odpowiedział Dumbledore
- Ale jak to możliwe, przecież zostałeś trafiony zaklęciem AVADA KEDAVRA...POWINIENEŚ JUŻ DAWNO NIE ŻYĆ!!!-warknął Voldemort
- Pamiętasz swojego horkruksa...pierścień Marvola?! Gdy go zniszczyłem jakimś cudem
uodporniłem się na zaklęcia niewybaczalne. Gdy to odkryłem, obmyśliłem plan na
upozorowanie mojej śmierci. Gdy Harry powiedział mi o tym co robił dla ciebie Draco
Malfoy. Poleciłem Severusowi go śledzić.Voldemort spojrzał na Dumbledore'a, który stał przed nim, tak jak by rozmawiał z dawnym przyjacielem.
- Tak, to bardzo stara magia...gdy rzucałem zaklęcia ochronne na pierścień,
wiedziałem, że tak się może stać, ale nie pomyślałem, że go ktoś znajdzie!!!-
Voldemort cofnął się do tyłu i powiedział:
- Ale nie wiesz o jednym... pierścień uodpornił cię tylko na istniejące zaklęcia
niewybaczalne, ale nie na to:
- ASTRUM MORTIS!!!!!!!!!!-krzyknął Voldemort
Cienki niebieski promień poleciał w stronę Dumbledore'a, który uniknął trafienia
tak jakby miał 15 lat. Na twarzy dyrektora było widać zdziwienie i niepokój.
-Niespodziewałeś się tego, co...to mój własny wynalazek-powiedział z radością.
-Zaklęcie to powoduje całkowity paraliż kończyn osoby trafionej zaklęciem, oprócz głowy. Osoba taka może mówić, oddychać, czuć i widzieć...swoją śmierć-dokończył Voldemort. Nagle Voldemort zaczął bez ostrzeżenia ciskać zaklęciem w Dumbledore'a.
Dyrektor unikał zaklęć, jednak już po chwili był bardzo zmęczony. Nagle Harry jak na zwolnionym tępie zobaczył jak cienki promień zaklęcia leci w kierunku Dumbledore'a, już jest kilka centymetrów od piersi Dumbledore'a...

CDN

Kolejna część już wkrótce, miejcie wyrozumiałość.
Bartix jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 05-23-2007, 18:57   #2
wiktor
Senior Member
 
Zarejestrowany: Jan 2007
Posty: 810
Wyślij wiadomość przez MSN do wiktor
Domyślnie RE: Moja wersja śmierci Voldemorta.

No ja jeszcze nie widziałem żeby Voledmort kulił się przed Dumbledorem
wiktor jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 05-23-2007, 19:20   #3
Limonka
Urodzony, by rządzić światem
 
Limonka na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,744
Domyślnie RE: Moja wersja śmierci Voldemorta.

Więc... Nie czytam tego. Nie wytknę błędów i nie pochwalę - dopóki nie poprawisz tych linijek. Coś jest z nimi nie tak, tekst przechodzi to następnego wersu w nieodpowiednim momencie. Popraw, to będzie się lepiej czytało.
Limonka jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 05-23-2007, 19:58   #4
E-Vaire
Super Moderator
 
E-Vaire na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2006
Lokalizacja: Trójmiasto
Posty: 1,768
Domyślnie RE: Moja wersja śmierci Voldemorta.

Cytat:
-Pamiętasz swojego horkruksa...pierścień Marvola?! Gdy go zniszczyłem jakimś cudem
uodporniłem się na zaklęcia niewybaczalne. Gdy to odkryłem, obmyśliłem plan na
upozorowanie mojej śmierci.
What? Niby jak Albus to odkrył, sam na siebie rzucił Crucio czy jak?

Dalej nie czytam, thanks.
E-Vaire jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 05-23-2007, 20:14   #5
Bartix
Member
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 67
Wyślij wiadomość przez MSN do Bartix
Domyślnie RE: Moja wersja śmierci Voldemorta.

Wszystko miało się wyjaśnić w kolejnej części opowiadania:@, a z tymi linijkami nie mogę nic zrobić.:no:
Bartix jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 05-24-2007, 05:49   #6
Inglorion
Senior Member
 
Zarejestrowany: Apr 2007
Posty: 104
Domyślnie RE: Moja wersja śmierci Voldemorta.

jestem w stanie znieść te drobne błędy logiczne jakie wytykali moi poprzednicy, ale nie rozumiem po co ściągałeś Dumbledore'a... Przecież to harry miał walczyć z Voldkiem, czyli i tak będziesz musiał go usunąć, bo czytanie jak Harry stoi z boku i patrzy na walkę dwóch tytanów jest strasznie nudne. Życzę weny
Inglorion jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 05-24-2007, 13:30   #7
Limonka
Urodzony, by rządzić światem
 
Limonka na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,744
Domyślnie RE: Moja wersja śmierci Voldemorta.

Hmm... obiecałam sobie to przeczytać i skomentować... Z linijkami rzeczywiście nic nie da się zrobić. Nie mam pojęcia dlaczego i jak to naprawić. No ale, nie odbiegajmy od samego ficka. Na samym początku w oczy rzucają się literówki i braki spacji przy myślnikach. Nie masz Worda? Jak nie masz, to ściągnij sobie chociaż Mozillę Firefox - działa znacznie lepiej niż IE, a dodatkowo podkreśla błędy. Kolejna rzecz, to fonetyczny zapis języka wężów. Czegoś takiego się nie robi. Tak samo, jak nie piszę się "puk, puk", ani innych wyrazów dźwiękonaśladowczych. No chyba, że mamy zamiar napisać bajkę dla dzieci. Dalej... w dialogach nie ma potrzeby używania zwrotów grzecznościowych - ty, tobie, ci, twoje piszemy z małej litery. W ogóle, Voldemort, który traci nad sobą panowanie, jest przerażony... jeżeli nie piszesz parodii, to przy postaci takiej jak Voldemort nie można nie zwracać uwagi na kanon. No i motyw z odpornością na zaklęcia niewybaczalne - byle blogowa, dziecięta i naiwna historia. I ostatnia rzecz - coś co kojarzy mi się z kreskówkami lub ewentualnie filmami klasy C. Miła i sympatyczna pogawędka na temat "jak udało mi się to wszystko zrobić; co jak i dlaczego". Kicz.

Dziękuję za uwagę, to by było na tyle. Dodam jeszcze, że autor nie powinien się poddawać, tylko pisać dalej. Może niekoniecznie tą historię, ale coś na pewno. W końcu, jak mówią, ćwiczenia czyni mistrza.

Pozdrawiam.
Limonka jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 05-24-2007, 13:35   #8
Bartix
Member
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 67
Wyślij wiadomość przez MSN do Bartix
Domyślnie RE: Moja wersja śmierci Voldemorta.

Dzięki za nakierowanie na właściwy tok pisania.
Na pewno będę pisał dalej, a za jakiś czas na pewno będę lepszy niż teraz.B)
Bartix jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 06-08-2007, 14:34   #9
Ginny love Harry forever
Junior Member
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 9
Domyślnie RE: Moja wersja śmierci Voldemorta.

ja uważam że to nie było takie złe. Na te kilka błędów można przymknąć oko ponieważ ten art Bartixa jak sam napisał jest jego pierwszym artem. Mam nadzieję że następny będzie lepszy. Poza tym nie było tutaj żadnego wstępu:no: tylko BACH z grubej rury że oni (tzn. Harry, Voldemort i Dumbledore) są na cmentarzu:@. Ja bym najpierw napisała jakiś początek, jak oni tam się znaleźli nie tak od razu że tam poprostu są bez żadnego wyjaśnienia jak to się stało:|. Życzę powodzenia w napisaniu następnego arta.

P.S a z tą odpornością na zaklęcia niewybaczalne- NIEWYPAŁ. Może dzieciakowi to by się spodobało ale...:sourgrapes:


Pozdrowienia, Ginny love
Ginny love Harry forever jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 06-09-2007, 10:29   #10
Limonka
Urodzony, by rządzić światem
 
Limonka na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,744
Domyślnie RE: [NZ] Moja wersja śmierci Voldemorta.

Primo, proszę o zmianę tytułu, ponieważ wszelakie "Moje wersje..." są zabronione. Secundo, minęły dwa tygodnie od umieszczenia ostatniej części, co z następną?
Limonka jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Odpowiedz


Zasady postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni post / autor
[NZ] Moja wersja HP7 Ginny love Harry forever Kosz 11 07-01-2009 19:46
1000 śmierci Voldemorta bella_basia Kosz 13 04-22-2009 15:29
1000 śmierci Voldemorta Nimfadora777 Kosz 5 09-19-2008 21:23
moja 7 część HP emma19 Kosz 4 06-18-2007 02:08


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:30.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.