|
01-16-2010, 12:50
|
#111
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: Jan 2010
Lokalizacja: Snape Major
Posty: 858
|
- Zresztą, twoja strata..-powiedział głośno Sev.
- Bo co?-spytała zdziwiona Aneta.
- Nie zobaczysz węża...pieknego wężusia...
- Przecież go tu przyniesiecie.
- Ale ty go zobaczysz jakoostatnia..
- No, dobra! Idę!-Aneta ruszyła za Klauu.
__________________
''Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać,, jak mawiał Wireman.
Yum Yum Yum
|
|
|
01-16-2010, 13:47
|
#112
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 401
|
- No, dobra! Idę!-Aneta ruszyła za Klauu. - Przekonałeś mnie.
- Ale gdzie go będziemy szukać? - Klauu zerknęła na Seva, który z pewną miną kroczył przodem.
- W lochach rzecz jasna! - krzyknął uradowany.
- Chyba musimy cię rozczarować - Ginn wyciągnęła różdżkę. - Przez te sześc lat, kiedy tam mieszkam, nie spotkałam ani jednego węża.
__________________
Damon <3
Zamiast tego usłyszała cichy i żartobliwy głos Damona:
- A słyszałaś, że pocałunek rudej dziewczyny leczy opryszczkę?
Walić moje skłonności do dramatyzowania.
|
|
|
01-16-2010, 14:08
|
#113
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: Jan 2010
Lokalizacja: Snape Major
Posty: 858
|
- To..idziemy do Zakazanego Lasu!-Sev uśmiechnął się szeroko.
- Tee...no okej...-powiedziała niepewnie Ginny. Grupa ruszyła szybko wkierunku drzwi wyjściowych i założyła kaptury na głowy.
- Węże!-wykrzyknął niespodziewanie Sev i usmiechnął się szeroko.
-Co?!-spytali zaskoczeni.
-Lubię te zwierzęta.
-Aha..
-A co z nim zrobimy jak zakończymy akcję Daj szlamie po łbie?
__________________
''Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać,, jak mawiał Wireman.
Yum Yum Yum
|
|
|
01-16-2010, 18:54
|
#114
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 401
|
-A co z nim zrobimy jak zakończymy akcję Daj szlamie po łbie?
- Wiesz - Klauu uśmiechnęła się tajemniczo. - Zawsze można go wrzuci MGoogle do łóżka. Ciekawe jakby wtedy piała...- zamyśliła się, a po chwili wybuchnęła śmiechem. - Właśnie przypomniałam sobie, jak krzyczała po tej akcji ze zbrojami.
Aneet i Ginny też zaczęły się śmiać.
- To może potem podręczymy ją? - Ginn spojrzała na każdego po kolei, a wszyscy kiwali potakująco głowami.
__________________
Damon <3
Zamiast tego usłyszała cichy i żartobliwy głos Damona:
- A słyszałaś, że pocałunek rudej dziewczyny leczy opryszczkę?
Walić moje skłonności do dramatyzowania.
|
|
|
01-16-2010, 20:32
|
#115
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: Jan 2010
Lokalizacja: Snape Major
Posty: 858
|
- To może potem podręczymy ją? - Ginn spojrzała na każdego po kolei, a wszyscy kiwali potakująco głowami. Po chwili byli jużna miejscu.
- Szukamy-powiedział Sev i ukucnął.
- Tu go nie maa..-Ginny oderwała kawałek kory.
- Co ty, kuurde robisz?! Węże pełzaja po ziemi!-wrzasnął Sev.
- No, nie wiedziałam!-odparła.
- Tu jest! Mam cię, mały!-Aneta zawiesiła sobie węża na szyi i podeszła do grupki oszołomionych nastolatków.
-Eh...-Ginny bez słowa pochwały ruszyła w strone Hogwartu.
__________________
''Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać,, jak mawiał Wireman.
Yum Yum Yum
|
|
|
01-16-2010, 21:06
|
#116
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 401
|
Kiedy dotarli do zamku zaczęli kierować się do klasy, w której byli poprzednio. Gdy tam dotarli ponownie pozapalali różdżki i pochylili się na książką, jedne przepychając drugiego.
- Przesuń się!
- Ja mam węża i nie zawaham się go użyć!
- To ja znalazłam tą książkę!
- Jestem starszy!
- A ja mądrzejszy! - tu reszta zamilkła, tak zdziwiła ich wypowiedź Draco. - To na której to było stronie?
__________________
Damon <3
Zamiast tego usłyszała cichy i żartobliwy głos Damona:
- A słyszałaś, że pocałunek rudej dziewczyny leczy opryszczkę?
Walić moje skłonności do dramatyzowania.
|
|
|
01-17-2010, 12:17
|
#117
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: Jan 2010
Lokalizacja: Snape Major
Posty: 858
|
//A skąd tu się wziął Draco?XD//
- A ja mądrzejszy! - tu reszta zamilkła, tak zdziwiła ich wypowiedź Draco. - To na której to było stronie?
- Osiemdziesiąt trzy..-odpowiedział Sev i popchnął Draco.
- Ginny, pójdziesz po kociołek i składniki?-spytała Klauu.
- Taa...-Weasley wyszła i po pięciu minutach wróciła niosącpotrzebne rzeczy. Sev wział je od niej i postawił na ławce. Zapalił palnik i nalał wody do kociołka:
- Kawałek marchewki, zgniłe jabłko, liść klonu..Już, musimy tylko pozekać z pięć minut aż wywar nabierze żółtawego koloru.
__________________
''Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać,, jak mawiał Wireman.
Yum Yum Yum
|
|
|
01-17-2010, 12:35
|
#118
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 401
|
// Nie mam pojęcia xDD//
- Ale jedzie - Klauu zatkała sobie nos, bo kiedy pochylała się nad kociołkiem doleciał do niej straszny odór. - Już sam ten smród powinien odstraszyć szlamy..
- Och nie przesadzaj! - Sev z namaszczeniem wciągnął powietrze w płuca.
Dziewczyny spojrzały na niego z przerażeniem.
- Ohyda - Ginn wzięła do ręki chochlę i nabrała na nią wywaru. - To co dalej?
__________________
Damon <3
Zamiast tego usłyszała cichy i żartobliwy głos Damona:
- A słyszałaś, że pocałunek rudej dziewczyny leczy opryszczkę?
Walić moje skłonności do dramatyzowania.
|
|
|
01-17-2010, 12:38
|
#119
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: Jan 2008
Lokalizacja: Kraków ; )
Posty: 861
|
- Kawałek marchewki, zgniłe jabłko, liść klonu..Już, musimy tylko pozekać z pięć minut aż wywar nabierze żółtawego koloru.
Po kilku minutach wsyscy przerazili się, i powyciągali różdżki gdy drzwi nagle zaczeły skrzypić:
-Luz , spokojnie, To tylko ja - Powiedziała Lena, Podnosząc Ręce do góry.
- Ok, właśnie przygotowujemy wywar Ślizgomeria na i napuścimy węża Na Grenger. - Powiedział Sev
__________________
"Bo miłość, to żaden film w żadnym kinie, ani róże, ani całusy małe - duże, ale miłość kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze..."
|
|
|
01-17-2010, 12:42
|
#120
|
Praktykant Voodoo
Zarejestrowany: Jan 2010
Lokalizacja: Snape Major
Posty: 858
|
//Tu go nigdy nie było(Dracona)XD//
- Dajcie tu węża, musimy mu to dać do zjedzenia-powiedział Sev. Zwierzę wyraźnie było strasznie głodne, bo zjadło śmierdzącą miksturę.
- Juuhu!-wykrzyknęła Ginny.
- Teraz pójdziemy na błonia i poczekamy aż ta szlama wyjdzie z Hogwartu, niedługo Gryfoni będą mieli lekcje z Hagridem, więc chyba wszystki idzie nam po mysli..-powiedziała Klauu.
- Błahahaaah!-zaśmiał się szyderczo Sev.
__________________
''Oszukujemy siebie tak często, że gdyby nam za to płacili, moglibyśmy się spokojnie utrzymać,, jak mawiał Wireman.
Yum Yum Yum
|
|
|
Zasady postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
kod HTML jest Wył.
|
|
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:12.
|
|