Cień Wiatru

[Ginny_Weasley12]

O kurczę. To ja zaczęłam ten wątek. Aaa! Nawet nie czytam tego początku, pisałąm to ze trzy lata temu i nie chcę wiedzieć, jakie ja tam błędy stylistyczne popełniłam.; )
A jeśli chodzi o samą książkę, dawno jej nie czytałam, ale ostatnio robiłam porządki w swoich książkach (nie mam na nie juz miejsca) i zobaczyłam ją, i dotknęłam... I te wszystkie wspomnienia powróciły. Piękna książka. Gra Anioła podobała mi się mniej, nie przeżywałam jej tak samo, jak Cienia. Ale ok, można powiedzieć, że jest dobra.
Weźcie. Usuńcie ten temat, hahah xDDD

[alette]

Dlaczego? Ja o Zafonie mogę rozmawiać godzinami i właściwie niespecjalnie mnie interesują twoje błędy...

Myślę, że Cień Wiatru to lepsza książka, ale po jej przeczytaniu wiedziałam, że Zafon jest cudowny, więc pochłaniając Grę Anioła zwracałam uwagę na wszystko. towarzyszyło mi więcej emocji.

[Ginny_Weasley12]

Ja jakoś tak pamiętam, że czytając Grę Anioła nie byłam jakoś bardzo skupiona. Miałam też nieco ciężką rodzinną sytuację, i jakoś czytając tę książkę, nie myślałam o niej...

Wstyd się przyznać, ale nawet nie pamiętam, o co w niej chodziło ; o. Muszę przeczytać ją jeszcze raz.

[alette]

Czytał ktoś z was więźnia nieba? To nowa książka Zafona, kontynuacja losów bohaterów z Cienia wiatru. Podobało się ;p

[gnebiwtrysk]

Mam zamiar przeczytać tego więźnia, ale szkoda mi kasy. ;p
No i głupio mi kupić nie mając na półce 'Cienia wiatru'.

[alette]

Nie polecam w sumie. Cień Wiatru dużo dużo lepszy. Oczywiście od razu kupiłam i nie wahałam się wydać kasę, ale teraz trochę żałuję.

Rozpoczęto masę wątków i żadnego nie skończono ;< Bohaterowie stracili na uroku. Nieee... to nie dla mnie.

[klaudia10-09]

Z Zafonem miałam do czynienia dwa razy: raz z "Mariną" a raz z "Więźniem Nieba". O ile ta pierwsza mnie powaliła na kolana, tak ta druga była męczarnią. Mimo wszystko mam zamiar dać szansę tej trylogii i sięgnąć po "Cień Wiatru". Mam nadzieję, że się nie zawiodę.