Wróć   HPN.pl > Pozostałe > Inne

Odpowiedz
 
Narzędzia tematu Wygląd
Stary 04-18-2012, 12:37   #51
alette
Praktykant Voodoo
 
alette na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Lokalizacja: Okrutna Barcelona
Posty: 790
Domyślnie

Cytat:
Ta zmiana programowa mogłaby nauczyć wyciągania wniosków, kształtowania swojej własnej opinii.
Myślisz, że tak będzie? Ja w to nie wierzę. Kształtowania poglądów uczy nas nauczyciel, nie przepis w ustawie. Jak skreślą ważniejsze tematy w historii, to nic na lepsze się nie zmieni. Zgadzam się z tą zasadą: najstarsze czasy w podstawówce, nowsze w gimnazjum, najnowsze w liceum. Ale nie jakieś bloki tematyczne, litości.

Cytat:
A póki co, uczy się nas, że Polacy zawsze byli poszkodowanym narodem, że to wszyscy dookoła słynęli z brutalności, a my zawsze byliśmy chłopcem do bicia, który najbardziej dostawał po głowie.
Tak nas uczy społeczeństwo, rodzina, władza... szkoła najmniej. Przynajmniej u mnie. Cóż - to że w wielu kwestiach byliśmy narodem poszkodowanym, nie ma co ukryć. Żaden kraj nie był podzielony na 3 części na ponad sto lat, na terenie Polski II wojna toczyła się do samego końca, nasi sojusznicy przy ataku 1 września mieli nas w dupie, a chociaż byliśmy wiernymi sojusznikami przy drugiej wojnie aliantów, to po jej zakończeniu prezydent USA powiedział - Polska to sprawa wewnętrzna ZSRR. No sorry... taka jest prawda. Nie wiem jak trzeba by było uczyć historii, byśmy mieli zmienić do tego podejście. Tak się ta historia ułożyła i za bycie tym narodem poszkodowanym płacimy teraz niezłą cenę. Beznadziejna gospodarka, wewnętrzne spory, nacjonaliści przemieszani z kosmopolitami...

Cytat:
Nawet jeśli nie zapamiętają większości z tych rzeczy, to może nauczą się, że nie wszystko ma tylko jeden kolor, że każde wydarzenie można zinterpretować na kilka sposobów, że nie ma jednego właściwego.
Tak... z tym się zgadzam. Tylko znowu... moim zdaniem to zależy od nauczyciela. Twój kazał wam wyrażać opinie, mój sam je w nas kształtował. Tylko jak każesz takiemu debilowi kształtować poglądy młodym, to myślisz, że on pozwoli im interpretować historię na różne sposoby? Ja sądzę, że on wbije im do głowy własny sposób myślenia.

Cytat:
Ja tam jestem za, bo lepiej, żeby przeprowadzano jakieś reformy, nawet kosztem błędów, niż zostawiać wszystko takim, jakie jest teraz.
Ja nie jestem fanką reform. To też miałam na zajęciach z wosu - nauczyciel powiedział nam, że każdy minister edukacji ma ambicje zostać Wielkim Reformatorem, a gówno z tego wychodzi. Moim zdaniem najpierw trzeba usprawniać to, co jest. Czyli tak, jak mówiłam - kadra, podejście do nauczania. A nie oni ciągle zmieniają cały system i co? Nauczyciel nie załapie nawet reformy i jej przekazu, bo zaraz wejdzie kolejna... poza tym - pieniądze. Ciekawe skąd taki przeciętny rodzic ma wziąć kasę na te wszystkie widzimisie ministrów? Podręczniki co roku trzeba nowe... to jakaś choroba.

Cytat:
Do mojej szkoły przysłali doradcę, i w sumie okazał się strasznym kretynem. Bo zamiast przedstawić nam możliwości po liceum, to cały czas pieprzył, że mogliśmy iść do technikum, bo mielibyśmy chociaż zawód.
Kretyn, to fakt, ale niestety po części miał rację. Nie można iść na studia dla samego studiowania. To poważna decyzja. Trzeba rozważyć gdzie się chce iść i co chce się robić. Ja miałam iść na historię, ale zrezygnowałam, bo po tym pracy nie ma. Jak ktoś studiuje tego typu kierunek musi się już nastawiać na doktorat. Inaczej gówno.
Tylko on właśnie to powinien wam powiedzieć - jakie są zawody po waszym profilu, na co warto iść, a na co nie. Gdzie trzeba wypruć sobie flaki by coś osiągnąć...
Z resztą pierdoli... po technikum też normalnej pracy nie dostaniesz. Musisz mieć i tak wyższe - po polibudzie.

Cytat:
Mało kto będzie się uczył wszystkiego dokładnie, skoro wie, że może sobie to przeczytać w internecie, albo zgrać na telefon i zaliczyć sprawdzian
No nie gadaj, to nie jest prawda. Za czasów naszych rodziców, jak ktoś chciał ściągać, nie miał z tym problemu. Też robił sobie książeczki, karteczki, byli bardziej kreatywni niż się wydaje. A dzisiaj nauczyciel może po prostu mieć taki sposób bycia, że nikt nie będzie ściągał, bo się zesra ze strachu. Tutaj nie widzę różnicy.

Cytat:
Długo im zajmie zastanowienie się, co zrobić, żeby ten poziom już nie spadał.
Ja tylko czekam na to BUM. Aż w końcu padnie ten globalizm i konsumpcja. Teraz tylko to się liczy. No ale w końcu będzie koniec. Ciekawe tylko kiedy.

Cytat:
Kiedyś sposób kształcenia i dostęp do nauki był zupełnie inny. Zresztą teraz mamy zupełnie inną demografię, żyjemy w innych czasach i ja bym tego nie porównywał.
No okej... racja. Tylko ja teraz idiotyzm spotykam na każdym kroku... ze względu na podejście do życia, nie tylko poziom wiedzy.
__________________


"- To miejsce wygląda jak cela więzienna - wykrztusił w końcu. - Nie mam pojęcia, jak możesz żyć w czymś takim.
- Za moją pensję ledwo, ledwo
- Jeśli trzeba, gotów jestem dopłacić, abyś mieszkał w miejscu, które nie będzie cuchnąć ani siarką, ani moczem.
- Mowy nie ma.
- Zmarł z dumy i smrodu. Masz epitafium w prezencie' "
alette jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 04-18-2012, 13:55   #52
fuerte
Super Moderator
 
fuerte na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 527
Wyślij wiadomość przez ICQ do fuerte Wyślij wiadomość przez AIM do fuerte Wyślij wiadomość przez MSN do fuerte Wyślij wiadomość przez Yahoo do fuerte
Domyślnie

Cytat:
No nie gadaj, to nie jest prawda. Za czasów naszych rodziców, jak ktoś chciał ściągać, nie miał z tym problemu. Też robił sobie książeczki, karteczki, byli bardziej kreatywni niż się wydaje. A dzisiaj nauczyciel może po prostu mieć taki sposób bycia, że nikt nie będzie ściągał, bo się zesra ze strachu. Tutaj nie widzę różnicy.
Różnica polega na tym, że teraz wpisujesz w google jakieś hasło, drukujesz to i nawet nie musisz tego czytać. Wybierasz najmniejszą czcionkę i masz dziesięć ściąg na jednym sprawdzianie. To zajmuje mniej czasu niż naszym rodzicom, którzy musieli tego wszystkiego szukać w książkach i nawet przez samo to, że zapisali coś na tej durnej karteczce, coś zapamiętywali.
Cytat:
Tak nas uczy społeczeństwo, rodzina, władza... szkoła najmniej. Przynajmniej u mnie. Cóż - to że w wielu kwestiach byliśmy narodem poszkodowanym, nie ma co ukryć. Żaden kraj nie był podzielony na 3 części na ponad sto lat, na terenie Polski II wojna toczyła się do samego końca, nasi sojusznicy przy ataku 1 września mieli nas w dupie, a chociaż byliśmy wiernymi sojusznikami przy drugiej wojnie aliantów, to po jej zakończeniu prezydent USA powiedział - Polska to sprawa wewnętrzna ZSRR. No sorry... taka jest prawda. Nie wiem jak trzeba by było uczyć historii, byśmy mieli zmienić do tego podejście. Tak się ta historia ułożyła i za bycie tym narodem poszkodowanym płacimy teraz niezłą cenę. Beznadziejna gospodarka, wewnętrzne spory, nacjonaliści przemieszani z kosmopolitami...
Bardziej chodziło mi o to, jak teraz się nam wciąż w szkołach przedstawia Rosjan, czy Niemców. Teraz. Nie chodzi mi o czasy zaborów, czy wojny, bo tu nie ma nawet o czym mówić, wiadomo kto był zły. Jaki się ma stosunek do mniejszości - jakichkolwiek, czy cudzoziemców. W jaki sposób nauczyciele wypowiadają się, czy na historii, wosie, polskim, o 'nie-polakach'. I nawet, jeżeli bardzo się starają nie pokazywać, że czują niechęć, to tak czy siak to widać. I nie trzeba być super spostrzegawczym, żeby to zauważyć. W szkole spędzamy większość czasu, więc moim zdaniem nauczyciele mają bardzo duży wpływ na to, jak postrzegamy siebie, swoją polskość, czy innych ludzi.
Nie każdego uczy społeczeństwo, czy władza, bo przeciętny nastolatek nie spędza swojego dnia na oglądaniu wiadomości, czy przebywaniu z ludźmi, którzy będą z nim rozmawiać o polityce, czy historii Polski.
Mnie takie coś drażni, bo o ile są osoby, które potrafią same wyciągnąć wnioski z tego, co przekazuje nauczyciel, to większość po prostu to chłonie. Bo nie ma własnego zdania, bo jest zbyt leniwa, żeby zacząć myśleć samodzielnie. I nawet, jeśli większość jest obojętna na te wszystkie społeczne problemy, czy postrzeganie siebie i innych, to mimo wszystko kształtuje się w nich zdanie tego nauczyciela, który 70 lat po wojnie nadal nienawidzi niemców i rusków "dla zasady". Mnie w domu nikt nie wpajał nienawiści do nikogo, bez względu na to, czy jest czarny, czy jest Niemcem, Żydem, czy kimkolwiek innym. Zderzyłam się z tym dopiero w gimnazjum, ale na szczęście mam swój rozum i mogę sobie ukształtować własną opinię.
Cytat:
Kretyn, to fakt, ale niestety po części miał rację. Nie można iść na studia dla samego studiowania. To poważna decyzja. Trzeba rozważyć gdzie się chce iść i co chce się robić. Ja miałam iść na historię, ale zrezygnowałam, bo po tym pracy nie ma. Jak ktoś studiuje tego typu kierunek musi się już nastawiać na doktorat. Inaczej gówno.
Tylko on właśnie to powinien wam powiedzieć - jakie są zawody po waszym profilu, na co warto iść, a na co nie. Gdzie trzeba wypruć sobie flaki by coś osiągnąć...
Z resztą pierdoli... po technikum też normalnej pracy nie dostaniesz. Musisz mieć i tak wyższe - po polibudzie.
Dla samego studiowania, to nie, ale nie wyobrażam sobie iść na kierunek tylko ze względu na to, że mam po tym pracę. Nie wiem, jak mogłabym wytrzymać osiem godzin dziennie, robiąc coś, co mnie kompletnie nie interesuje. Jeśli mam alternatywę wybrać, coś, co mnie interesuje i jest z tego dobra kasa, no to wiadomo, że to jest lepsze. Ale nie każdy ma takie szczęście, nie każdy ma szersze zainteresowania. Tak w ogóle, to takiego doradcę powinni przysłać w gimnazjum, kiedy się dopiero wybiera szkołę średnią, kiedy jeszcze nie jest za późno na zmianę wyborów. A nie, przyszedł koleś w maturalnej klasie, powiedział, co wiedział i nara.
__________________
Emily: I can just see it now, in lights, "Naomi, get to know me".
Naomi: I thought it was quite catchy.
Emily: Yeah, well so's AIDS.
fuerte jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 04-18-2012, 18:23   #53
alette
Praktykant Voodoo
 
alette na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Lokalizacja: Okrutna Barcelona
Posty: 790
Domyślnie

Cytat:
Różnica polega na tym, że teraz wpisujesz w google jakieś hasło, drukujesz to i nawet nie musisz tego czytać.
Nie wiem jakim trzeba być kretynem, żeby nawet nie przeczytać swojej ściągi. Niby jak to potem odnaleźć na sprawdzianie? Jak wyłapać potrzebne informacje? To nie jest taka prosta sprawa... ale fakt - ściągi były kiedyś bardziej skomplikowane. Z tym, że nauczyciele byli mniej wyczuleni conie...

Cytat:
Bardziej chodziło mi o to, jak teraz się nam wciąż w szkołach przedstawia Rosjan, czy Niemców. Teraz.
Czasami czuję, że faktycznie wychowałam się w innym świecie... ale to zachodnio-pomorskie, więc w sumie niezbyt polskie xD
U mnie nie było żadnego wpajania urazu do Niemców. Takowy posiadali ci, którzy wynieśli go z domu. Bo mu dziadek, babcia, mama, tata gadali o szwabach, ruskich i innych.
Ja ze swojej lekcji historii wyniosłam tyle, że Niemcy byli cholernie pracowitym narodem i bardzo inteligentnym... i właśnie to ich zgubiło w sumie. Ten pęd i rozwój prawa rozumianego jako ustawę, nie etykę itp. Chociaż... zgubiło jak zgubiło, źle oni teraz nie mają... O czym ja piszę? ; P Chodzi mi o to, że może się po prostu nie znam... nie rozumiem czasami tej przesady, o której opowiadacie, nie miałam z nią aż tak do czynienia. U mnie żaden nauczyciel nie przekazywał swoich poglądów, babka od wos-u nawet nie chciała powiedzieć na kogo głosowała. Mój ulubiony z resztą nauczyciel od historii przedstawiał tylko fakty, ich przyczyny i skutki.

Cytat:
Tak w ogóle, to takiego doradcę powinni przysłać w gimnazjum, kiedy się dopiero wybiera szkołę średnią, kiedy jeszcze nie jest za późno na zmianę wyborów. A nie, przyszedł koleś w maturalnej klasie, powiedział, co wiedział i nara.
Oni powinny wysyłać 2 doradców, tak jak u mnie. W gimnazjum dla całej klasy, który powie ci, jakie kierunki są przyszłościowe, jakie typy szkół masz do wyboru, jakie są o nich mity, a jakie fakty. W liceum powinni wysyłać na spotkania indywidualnie... chociaż na 10 minut, żeby pogadać o zawodach, jakie można wykonywać itd.

Cytat:
Nie wiem, jak mogłabym wytrzymać osiem godzin dziennie, robiąc coś, co mnie kompletnie nie interesuje.
Bardzo optymistycznie zakładasz, że będziesz robić w życiu coś ciekawego. Oczywiście życzę ci tego, dlaczego nie. Sobie też i wszystkim ludziom na tym świecie. Ale nie ma tak łatwo. Zwłaszcza jeśli nie interesujesz się czymś naprawdę konkretnym. Ludzie idą na studia z wielkimi nadziejami, które potem topią w hektolitrach piwa. Oczywiście to po części ich wina - jak można oczekiwać super pracy po 5 latach nie robienia niczego? Ale prawda jest taka, że tylko naprawdę wytrwali robią to, co lubią. Bo całe życie jest pod górkę, wszyscy rzucają ci kłody pod nogi, a i sama nie raz siebie zawiedziesz przez lenistwo, niską samoocenę, dodatkowe problemy, bałagan w życiu itd. No ale w sumie grunt to się nie poddawać... możemy za to wypić. Amen.
__________________


"- To miejsce wygląda jak cela więzienna - wykrztusił w końcu. - Nie mam pojęcia, jak możesz żyć w czymś takim.
- Za moją pensję ledwo, ledwo
- Jeśli trzeba, gotów jestem dopłacić, abyś mieszkał w miejscu, które nie będzie cuchnąć ani siarką, ani moczem.
- Mowy nie ma.
- Zmarł z dumy i smrodu. Masz epitafium w prezencie' "
alette jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 04-19-2012, 00:37   #54
harrylosiek13
Jeszcze zdrowy miłośnik fantasy
 
harrylosiek13 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 156
Domyślnie

Cytat:
Z resztą pierdoli... po technikum też normalnej pracy nie dostaniesz. Musisz mieć i tak wyższe - po polibudzie.
Zależy po jakim technikum, ale w większości wypadków prawda jest taka, że po technikum naprawdę znajdziesz pracę od razu. No, oczywiście jeśli zda się egzamin zawodowy, bo bez tego to tak jak samo LO.
harrylosiek13 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 04-19-2012, 13:16   #55
fuerte
Super Moderator
 
fuerte na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 527
Wyślij wiadomość przez ICQ do fuerte Wyślij wiadomość przez AIM do fuerte Wyślij wiadomość przez MSN do fuerte Wyślij wiadomość przez Yahoo do fuerte
Domyślnie

Cytat:
nie rozumiem czasami tej przesady, o której opowiadacie, nie miałam z nią aż tak do czynienia. U mnie żaden nauczyciel nie przekazywał swoich poglądów, babka od wos-u nawet nie chciała powiedzieć na kogo głosowała. Mój ulubiony z resztą nauczyciel od historii przedstawiał tylko fakty, ich przyczyny i skutki.
U mnie tak nigdy nie było. Chociaż nie mówię, że takie rzeczy wynosi się tylko ze szkoły, bo widzę po swoich znajomych, jakie poglądy wynieśli ze swoich domów. Zresztą nie wiem, mieszkam w małym mieście, tutaj większość ludzi ma nadal dość zaściankowe myślenie, więc to też się na pewno przekłada na nauczycieli.
Cytat:
Bardzo optymistycznie zakładasz, że będziesz robić w życiu coś ciekawego. Oczywiście życzę ci tego, dlaczego nie. Sobie też i wszystkim ludziom na tym świecie. Ale nie ma tak łatwo. Zwłaszcza jeśli nie interesujesz się czymś naprawdę konkretnym. Ludzie idą na studia z wielkimi nadziejami, które potem topią w hektolitrach piwa. Oczywiście to po części ich wina - jak można oczekiwać super pracy po 5 latach nie robienia niczego? Ale prawda jest taka, że tylko naprawdę wytrwali robią to, co lubią. Bo całe życie jest pod górkę, wszyscy rzucają ci kłody pod nogi, a i sama nie raz siebie zawiedziesz przez lenistwo, niską samoocenę, dodatkowe problemy, bałagan w życiu itd. No ale w sumie grunt to się nie poddawać... możemy za to wypić. Amen.
Nie twierdzę, że spełnią się moje marzenia i będę jeździć po świecie, robić wywiady z najbardziej znanymi tego świata i zbijać na tym fortunę. Ale nie wyobrażam sobie iść na studia, które kompletnie mnie nie interesują, na których nie rozwijam tych umiejętności, które uważam za najbardziej potrzebne. To tak, jakbym nagle z humanistki miała się stać ścisłowcem i iść na polibudę, bo będę miała pracę. Dla mnie to tak nie działa, nie jestem wybitnie uzdolniona, żeby móc iść na coś, z czego naprawdę będę mieć i kasę i satysfakcję. Poza tym duża liczba studentów, która ma gdzieś podjąć praktyki, staż, czy jak to się tam nazywa, oczekuje za to nie wiadomo jakiej kasy. Trzeba mieć świadomość, że na początku nie dostaniesz trzech tysięcy na miesiąc i na wszystko się pracuje powoli. A jeśli ktoś oczekuje, że będzie miał kokosy za samo ukończenie studiów, no to powodzenia.
Cytat:
Zależy po jakim technikum, ale w większości wypadków prawda jest taka, że po technikum naprawdę znajdziesz pracę od razu. No, oczywiście jeśli zda się egzamin zawodowy, bo bez tego to tak jak samo LO.
Pracę znajdziesz, ale mimo wszystko aspiracje ludzi po liceum, którzy są 'wykształceni' w wiedzy ogólnej, a ludzi po technikum, którzy mają w trakcie nauki praktykę i profile się jednak bardzo różnią, są inne.
__________________
Emily: I can just see it now, in lights, "Naomi, get to know me".
Naomi: I thought it was quite catchy.
Emily: Yeah, well so's AIDS.
fuerte jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 04-19-2012, 17:44   #56
alette
Praktykant Voodoo
 
alette na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Lokalizacja: Okrutna Barcelona
Posty: 790
Domyślnie

Cytat:
Ale nie wyobrażam sobie iść na studia, które kompletnie mnie nie interesują, na których nie rozwijam tych umiejętności, które uważam za najbardziej potrzebne.
No tak. Nie zaprzeczam. Tylko to strasznie smutne, że nawet jak jesteś w czymś dobry/a to i tak masz w życiu przerąbane.

Cytat:
Poza tym duża liczba studentów, która ma gdzieś podjąć praktyki, staż, czy jak to się tam nazywa, oczekuje za to nie wiadomo jakiej kasy.
Oj tak. Zdecydowanie się zgadzam. Ale to nie dotyczy tylko studentów. Ogólnie ludzie idą do pracy i oczekują posady kierownika, mając zerowe doświadczenie. Od czegoś trzeba zacząć.

Cytat:
Zależy po jakim technikum, ale w większości wypadków prawda jest taka, że po technikum naprawdę znajdziesz pracę od razu. No, oczywiście jeśli zda się egzamin zawodowy, bo bez tego to tak jak samo LO.
Nie znam się na systemie technikum, ale większość moich znajomych z tej szkoły i tak poszła na studia. Wielu też po jej ukończeniu nie znalazło pracy, bo nikt nie oferował im nic w miarę dobrze płatnego... w każdym razie mała możliwość awansu. Ja się nie znam na tym.
__________________


"- To miejsce wygląda jak cela więzienna - wykrztusił w końcu. - Nie mam pojęcia, jak możesz żyć w czymś takim.
- Za moją pensję ledwo, ledwo
- Jeśli trzeba, gotów jestem dopłacić, abyś mieszkał w miejscu, które nie będzie cuchnąć ani siarką, ani moczem.
- Mowy nie ma.
- Zmarł z dumy i smrodu. Masz epitafium w prezencie' "
alette jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 04-19-2012, 22:13   #57
harrylosiek13
Jeszcze zdrowy miłośnik fantasy
 
harrylosiek13 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 156
Domyślnie

Cytat:
Pracę znajdziesz, ale mimo wszystko aspiracje ludzi po liceum, którzy są 'wykształceni' w wiedzy ogólnej, a ludzi po technikum, którzy mają w trakcie nauki praktykę i profile się jednak bardzo różnią, są inne.
No, tutaj ponownie zależy od profili i od tego co kto chce osiągnąć. Jednak moim zdaniem po technikum łatwiej o własne utrzymane i samodzielność, nawet przy chęci studiowania, a to dużo na start.

Cytat:
Nie znam się na systemie technikum, ale większość moich znajomych z tej szkoły i tak poszła na studia. Wielu też po jej ukończeniu nie znalazło pracy, bo nikt nie oferował im nic w miarę dobrze płatnego... w każdym razie mała możliwość awansu. Ja się nie znam na tym.
I tutaj znowu: zależy od profilu xD Są te mniej opłacalne i bardziej opłacalne kierunki, a jak ktoś zdecyduje się na studia, to może później liczyć na zajebistą pracę. Po technologii żywienia przykładowo jest w chuj kierunków studiów do wyboru i osobom po technikum jest na nich niewątpliwie o wiele łatwiej niż komuś po LO. Z pracą wtedy raczej też nie ma problemu...
harrylosiek13 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 04-30-2012, 13:39   #58
fuerte
Super Moderator
 
fuerte na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 527
Wyślij wiadomość przez ICQ do fuerte Wyślij wiadomość przez AIM do fuerte Wyślij wiadomość przez MSN do fuerte Wyślij wiadomość przez Yahoo do fuerte
Domyślnie

Cytat:
No, tutaj ponownie zależy od profili i od tego co kto chce osiągnąć. Jednak moim zdaniem po technikum łatwiej o własne utrzymane i samodzielność, nawet przy chęci studiowania, a to dużo na start.
No nie wiem, bo jeśli ktoś decyduje się na studiowanie dzienne, to raczej trudno to pogodzić z pracą. Chyba, że chcesz mieć zaorany cały dzień i weekendy, no to inna sprawa. Ale myślę, że akurat wtedy, to czy jesteś po technikum, czy liceum nie ma większego znaczenia, bo szukasz i tak dorywczej pracy. A to są przeważnie jakieś prace w galeriach, czy barach. Inaczej jest, kiedy szukasz już czegoś poważniejszego, to wtedy osoby po jakiejś gastronomii w technikum np. mają łatwiej o dostanie pracy w jakiejś restauracji chociażby, niż osoby po liceum.

Takie pytanie jeszcze... Orientujecie się, jakie mniej więcej pytania do lektur może zadawać komisja? Nie wiem, może o jakieś powiązania książki z epoką albo, czy zadają pytania o biografię autorów? Wiem, że mogą wyskoczyć z czymkolwiek, ale może są jakieś pytania, które pojawiają się najczęściej...
__________________
Emily: I can just see it now, in lights, "Naomi, get to know me".
Naomi: I thought it was quite catchy.
Emily: Yeah, well so's AIDS.
fuerte jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 04-30-2012, 17:35   #59
alette
Praktykant Voodoo
 
alette na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Lokalizacja: Okrutna Barcelona
Posty: 790
Domyślnie

Hm... po technikum łatwiej, co nie przeczy temu, że dużo osób i tak decyduje się na studia.

Ja się mniej więcej orientuję, chociaż nie wiem jak będzie w tym roku. Jak bierzesz jakąś książkę, zawsze przeczytaj ogólne opracowanie. Ja wybrałam chłopów i chociaż moim tematem był motyw ojca, to babka i tak zapytała mnie o naturalizm. Z poza lektur wzięłam Ojca Goriot i jak czytałam opracowanie jakieś to napisali tam - powieść ta nawiązuje do dramatu Szekspira ble ble ble. Olałam to i jak się okazało niesłusznie, bo zapytali mnie o to. Całe szczęście, że coś mi tam w głowie zostało.
Często pojawiały się, z tego co pamiętam, pytania typu - dlaczego wybrałaś taki temat, dlaczego akurat takie książki. Ach... trzeba też brać pod uwagę, że jak wybierasz jakąś książkę, to ona może zapytać cię o każdy szczegół, jeśli ma to związek z tematem. Dla przykładu - zapytała mnie o syna Macieja, również jako przykład ojca, chociaż ta postać nie znalazła się w mojej prezentacja.
Tylko każde jej pytanie powinno być w sumie dość oczywiste. Jak przeczytałaś wszystkie książki z bibliografii i one ci się podobały, temat cię w miarę interesuje, to powinnaś bez problemu wybrnąć.

Jeśli mam jeszcze coś 'poradzić' do prezentacji - nie warto uczyć się jej na pamięć, chociaż pewno każdy to wie. Sama atmosfera egzaminu sprawia, że często wypadają ci z pamięci słowa, całe zdania i jeśli masz tylko konspekt to łatwo ci coś ominąć i gadać dalej. Jak uczysz się na pamięć, to tracąc wątek, jesteś skończony/a.
Hm... mnie najwygodniej się gadało do babki z komisji. Patrzyłam jej prosto w oczy. Na przewodniczącą nawet nie patrzyłam, bo ona ciągle coś notowała i mnie to rozpraszało. Druga z kolei uważnie mnie słuchała, a jak mówiłam coś bezpośrednio do niej, to ona czuła, że wiem, o czym gadam.
__________________


"- To miejsce wygląda jak cela więzienna - wykrztusił w końcu. - Nie mam pojęcia, jak możesz żyć w czymś takim.
- Za moją pensję ledwo, ledwo
- Jeśli trzeba, gotów jestem dopłacić, abyś mieszkał w miejscu, które nie będzie cuchnąć ani siarką, ani moczem.
- Mowy nie ma.
- Zmarł z dumy i smrodu. Masz epitafium w prezencie' "

Ostatnio edytowane przez alette : 04-30-2012 o 17:40.
alette jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 05-07-2012, 16:58   #60
harrylosiek13
Jeszcze zdrowy miłośnik fantasy
 
harrylosiek13 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 156
Domyślnie

Cytat:
No nie wiem, bo jeśli ktoś decyduje się na studiowanie dzienne, to raczej trudno to pogodzić z pracą. Chyba, że chcesz mieć zaorany cały dzień i weekendy, no to inna sprawa.
No z dziennymi to raczej ciężko pogodzić, ale na zaoczne nie ma problemu ;d Do baru też nie jest lekko obecnie, bez kursu I stopnia (co najmniej) raczej nie przyjmą.

Cytat:
Orientujecie się, jakie mniej więcej pytania do lektur może zadawać komisja?
I powiedz nam o co Ciebie pytali? 100%-towcu xd

Kto widział arkusz z matury rozszerzonej? Jacyś zainteresowani? xD http://i.wp.pl/a/i/szkola2/matura_20...ony_arkusz.pdf Pierwszy temat raczej przyjemny, narzekanie na tego na górze... A drugi, no to już trzeba się orientować w tych lekturach ;/
harrylosiek13 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Odpowiedz

Tags
matura, polski, rowling, tolkien, ustna

Narzędzia tematu
Wygląd

Zasady postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni post / autor
Matura z Potterem mysoul Pozostałe 5 11-21-2010 14:40
Matura z Harrym iLonka Kosz 6 04-12-2007 12:47


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:21.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.