Również jestem za Severusem (i to wcale nie dlatego, że jestem jego fanką). Rzeczywiście to wszystko, co musiał przejść i znosić przez tyle lat "wisząc na sznureczku" pomiędzy Voldziem i Dumbledorem, to niejednego by wykończyło psychicznie i nie tylko. Uważam, że Snape był bardzo odważny, a ponadto piekielnie inteligentny, dzięki czemu nie zwariował i utrzymał się tak długo.
__________________
"– Kocham Rona i Hermionę.
Draco uniósł brwi.
- Tak, i w tym tkwi problem, prawda? Właśnie dlatego, że ich kochasz, czułeś się przez te wszystkie lata winny. W momencie, kiedy obdarzyłeś ich uczuciem, musiałeś przestać być sobą."
"Światło pod wodą"
|