Oj, widzę że w poprzednim poście napisałam, że dopiero zaczynam swoją przygodę z tym zespołem (swoją drogą musiałam go edytować, bo jak zobaczyłam swoje literówki, to aż się przeraziłam). Słucham go już od pewnego czasu, byłam kilka razy na koncercie. Baaardzo przynajmnie mi ich słuchać i do nich powracać, koncerty są pełne energii. Grają dzisiaj na juwenaliach, a ja jestem chora i nie mogę iść. *cierpi*
__________________
Life is wasted on the living
|