Wróć   HPN.pl > Pozostałe > Książki

Odpowiedz
 
Narzędzia tematu Wygląd
Stary 07-28-2009, 21:27   #11
Hermiona1334
Praktykant Voodoo
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 683
Domyślnie

Ekchm... tak samo jak wiekszość uważam, że tych ksiażęk NIE DA się porównać. Dlaczego? Podlegają pod inne gatunki literackie -Zmierzch to romans z domieszką fantasty, a Harry Potter to fantasty. Po drugie zostały napisane w zupełnie innych czasach. A po trzecie: Jo w przeciwieństwie do Mayer zdobyła swoją popularność nie dzieki rozgłosowi medialnemu, czy filmowej adaptacji ksiażki. Napotkała na drodze do sławy wiele trudności, nawet nie przypuszczala, że HP przyniesie jej sławę. A Twilight? Mayer po prostu napisała cukierkową książkę, a jak tylko powstała jej filmowa adaptacja, której "nalepką"była gęba Pattinsona, do kin zleciały się tłumy nastoletnich fanek byle tylko popatrzeć na Edzia... "Harry Potter" jest znacznie ambitniejszy niz Twilight. Nie twierdzę, że dzieło Rowling to wybitna literatura. Mimo to w porównaniu do Twilight jest arcydziełem. Czemu tak myślę? Już wyjaśniam. "Harry Potter" to alternatywny świat - może nie tak dopracowany jak we "Władcy Piescieni", ale mimo to alternatywny. Zupełnie nowe magiczne stworzenia, miejsca, legendy. Mayer tylko unowecześniła wątek wampirów. Jej książka jest niedopracowana, nieszczegółowa. Cała akcja skupia się wyłącznie wokół romansu Belli i Edwarda przez co staje sie ona mało uniwersalna, kierowana głównie do dziewczyn. W ksiażce brakuje wątków pobocznych, retrospekcji {nie liczac tych dotyczacych Edwarda},opisów. Nic, kompletne nic. Nie ma nad czym sie zastanawiać, jak to było w przypadku HP. A stąd juz prosta droga do tego, by po wyprodukowaniu wszystkich adaptacji Twilight seria odeszła w zapomnienie. Mayer jak już to ujęł/a założyciel/ka tematu tworzyła postacie na zasadzie kontrastu. Bella szara myszka, Edward odzwierciedlenie ideałów o powalajacej urodzie, niezwykłej zręczności, szybkości, dykcji i Bóg wie czym jeszcze. Kolejny minus: przewidywalna akcja. Już od poczatku wiadomo, że Bella zostanie wampirem, a póżniej bedzie żyła długo i szczęśliwie ze swoim Edziem. Skoro juz o akcji mowa można tez wspomnieć, że jest niewłaściwie dozowana:na początku wszystko kręci się wokół tego jak to Belli jest cudownie w towarzystwie Edzia....i tak przez prawie całą książkę. Dopiero na końcu rozbudzają się "siły zła" i akcja przyspiesza tak gwałtownie, że ciężko się połapać. Ale ZAWSZE, powatarzam zawsze zakończenie musi być szczęśliwe. Edziowi mialoby sie coś nie udać? Nie, to by zniszczyło jego idealny wizerunek i jeszcze Bella gotowa byłaby zerwać ze swoim facetem a'la Mary Sue. Dalej... czasami podczas lektury Zmierchu miałam wrażenie, że Mayer skończyły się już pomysły na dalszy rozwój akcji, bo w KAŻDYM jednym rozdziale znajdowały się długie wywody na temat oczu Edwarda, warg Edwarda, rysów Edwarda, niezwykłym głosie Edwarda. Do znudzenia jedno i to samo. I nareszcie najbardziej irytujący minus całej sagi:nieparwdziwość. Nie, nie myślcie, że oszalałam bo nie chodzi mi bynajmniej o możliwość istnienia skrzatów domowych. W HP dość często był poruszany wątek śmierci;uczuć,które towarzyszą utracie bliskiej osoby, rozmyślaniach na jej temat itd.A w Twilight? Jak czytałam te wszystkie wypowiedzi Edzia na temat utraconej duszy, człowieczństwie etc to aż mi sie zbierało na wymioty. Pff....Harry Potter był w nieporównywalnie gorszej sytuacji życiowej: osierocony, traktowany jak piąte koło u wozu, wyśmiewany. Stracił wielu bliskich, wielokrotnie sam otarł się o śmierć. A teraz spójrzmy na życie Edwarda:juz dawno wąchał by kwiatki spod ziemi gdyby Carlisle nie zmienił go w wampira dając mu dzięki temu nieograniczone możliwości: nieśmiertelność, nadludzką siłę i urodę, szybkość, moce paranormalne. Wielu ludzi marzyło by o czymś takim. Ale nie nasza Mary Sue -Edward. W końcu on jest potworem, pff. Podsumowając:Jestem za Jo.Jest nie tylko bardziej wartosciową kobietą ale i pisarką, bo jej styl jakby nie patrzeć jest bogatszy w słownictwo i autentyczne opisuje uczucia bohaterów. To by było na tyle.

Ostatnio edytowane przez Hermiona1334 : 01-30-2010 o 18:28.
Hermiona1334 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 07-29-2009, 09:56   #12
Lady Mary Jane
Moderator
 
Lady Mary Jane na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 1,687
Domyślnie

Cytat:
A Twilight?Mayer po prostu napisała cukierkową książkę a jak tylko powstała jej filmowa adaptacja ,której "nalepką"była gęba Pattinsona do kin zleciały się tłumy nastoletnich fanek byle tylko popatrzeć na Edzia...
Gadasz od rzeczy, kochanie : ) "Zmierzch" był już znany wcześniej, przed filmem, zapewniam Cię. Tylko, że Ty - paradoksalnie - uległaś czarowi filmu, nie interesując się nawet tą literaturą przed boomem na zwampiryzowanego Pattinsona.

Też uważam, że tych serii nie powinno się prównywać. Są to dwa całkiem inne światy.
Lady Mary Jane jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-02-2009, 13:00   #13
Hermiona1334
Praktykant Voodoo
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 683
Domyślnie

[quote=Lady Mary Jane;231804
Tylko, że Ty - paradoksalnie - uległaś czarowi filmu, nie interesując się nawet tą literaturą przed boomem na zwampiryzowanego Pattinsona.[/QUOTE]

Tu się akurat nie zgodzę, Lady. Książkami o wampirach interesowałam się jeszcze dłuugo przed tym jak wydano "Twilight".

Ostatnio edytowane przez Hermiona1334 : 08-02-2009 o 17:05.
Hermiona1334 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-06-2009, 18:21   #14
chanelle
Czytelnik horoskopów
 
chanelle na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Lokalizacja: -
Posty: 15
Domyślnie

Zmierz jest pusty, a bohaterowie odpychają (poza - moim zdaniem - Rosalie, która MA charakter, Jasperem i ewentualnie Alice). Tam wszystko jest przesłodzone, płytkie i skupia się tylko na super Edwardzie i boskiej, słodko ciapowatej Belli.
Rowling stworzyła świat, który żyje w umysłach fanów. Stworzyła coś, co nie skupiało się tylko WYŁĄCZNIE na Harrym.
To... to jest śmiesznie, żeby w ogóle porównywać. Zmierz jest sławny bo to badziewny romans, w którym miłość jest w stanie przetrwać wszystko, och i ach! (dodajmy też, że Pattinson gra w filmie, co przyciąga fanki), a Potter jest sławny, bo ... jest tak napisany, że każdy - KAŻDY - przynajmniej słyszał i 90 % osób, które przeczytały chociażby jedną część są fanami na długo, długo, jeśliby nie powiedzieć na całe życie.
O Zmierzchu za pięć lat słuch zaginie. No, chyba, że S. Meyer szarpnie się na kontynuację, która będzie jeszcze bardziej badziwna, bo co tam będzie? Oczywiście to, jak boska jest mała/duża Renesmee i - och! - oni muszą ją chronić!

[wybaczcie tą kpinę, ale jak o takim czymś słyszę... -.-]
__________________
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni!


.chanelle (xoxo)
chanelle jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-06-2009, 18:22   #15
chanelle
Czytelnik horoskopów
 
chanelle na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Lokalizacja: -
Posty: 15
Domyślnie

kurcze, przepraszam za literówki itp.
aaa i nie chcę nikogo tym urazić, po prostu tak uważam.
__________________
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce do herbaty nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni!


.chanelle (xoxo)
chanelle jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-07-2009, 16:26   #16
madlen17
Mięso armatnie
 
Zarejestrowany: Jul 2009
Posty: 9
Domyślnie

Cóż... jeśli mam być obiektywna to muszę powiedzieć że porównywanie tych dwóch książek jest bezsensowne..... bo np. kiedy czytałam zmierzch byłam zafascynowana Bellą i Edwardem, resztę części przeczytałam w 3 tygodnie....ale kiedy po upływie 2 miesięcy zaczełam czytać jeszcze raz kompletnie mnie zemdliło, dopatrzyłam się w ksiązce tyle cukru że zaraz ja zamknęła żeby nie zwymiotować.... do tego postać belli która zgrywa pannę Ja-NIE-WIEM-CZEGO-CHCĘ. Zmierzch jest książką na jeden raz a Harrego Pottera czytałam już 6 razy(wszystkie części) i wcale mi się nie znudził
madlen17 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-07-2009, 17:47   #17
Hermiona1334
Praktykant Voodoo
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 683
Domyślnie

Zgadzam się z Tobą madllen17. HP to saga, do której można powracać, wiele, wiele razy, a i tak czyta się ją z zapartym tchem. A Twilight, no cóż... W pierwszym tomie nic specjalnego się nie dzieje, jest pięknie i cudownie. Mdlości można dostać od tej nadmiernej słodkości... W drugim jest zupełnie na odwrót, bo Bella przegina z ta swoją depresją -można sie załamać i wkurzyć za to jej dramatyzowanie. W " Zaćmieniu" staje się cholernie niezdecydowana. A czwarty to już zupełny niewypał- nie dość,że " pani Cullen" zachowywała się jak rozpieszczone dziecko z tym swoim ciągłym pożądaniem kontaktów seksualnych z Edziem, to jeszcze autorka funduje nam to cholernie przesłodzone zakończenie. Na ostatniej stronie " Przed świtem" brakowało mi tylko dopisku " I żyli wiecznie i szczęśliwie". Poza tym zapomniałam jeszcze dopisać w swoim ostatnim poście, że Mayer zniszczyła cały wizerunek wampirów- mrocznych, bezwzględnych, legendarnych krwiopijców, o których opowiadano sobie przy ognisku. Kiedyś ludzie bali się tych istot (może nie panicznie, ale w pewnym sensie). A teraz każda nastolatka marzy tylko o romansie z pijawką. Ech...

Ostatnio edytowane przez Hermiona1334 : 11-02-2009 o 21:15.
Hermiona1334 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-07-2009, 18:16   #18
Sarahis
Super Moderator
 
Sarahis na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Lokalizacja: bunnyland
Posty: 1,964
Domyślnie

Cytat:
W pierwszym tomie nic specjalnego się nie dzieje, jest pięknie i cudownie.
Cholera, masz rację! Ja też codziennie spotykam wampira. A to, że jest się połamanym potłuczonym, i Bóg jeden wie co tam jeszcze, przez kogoś, kto chcę cię zjeść na obiad, jest piękne i cudowne. Moje marzenie od dawna.
Cytat:
W drugim jest zupełnie na odwrót, bo Bella przegina z ta swoją depresją
Zostawiła cię kiedyś ukochana osoba? Nie? Mnie też nie, ale nie w tym rzecz. Wtedy zazwyczaj ludzie są na skraju załamania. Oczywiście, jeśli kochali tą osobę, która ich opuściła.
Cytat:
W " Zaćmieniu" staje się cholernie niezdecydowana.
I, kuźwa, co z tego?
Cytat:
"pani Cullen" zachowywała się jak rozpieszczone dziecko z tym swoim ciągłym pożądaniem kontaktów seksualnych z Edziem
Łoo : O. Nie spotkałam jeszcze dziecka z pociągiem do seksu. Ale może mało ludzi spotkałam... BTW, ona była jego ŻONĄ, więc miała pełne prawo żądać od niego, by z nią sypiał. W małżeństwie przeplatają się dwie bliskości, fizyczna i uczuciowa. A przynajmniej mnie się tak wydaje.
Cytat:
autorka funduje nam to cholernie przesłodzone zakończenie.
Taa, a zakończenie HP nie jest przesłodzone, nie?
Cytat:
Poza tym zapomniałam jeszcze dopsiać w swoim ostatnim poście, że Mayer zniszczyła cały wizerunek wampirów- mrocznych,bezwzględnych, legendarnych krwiopijców, o których opowiadano sobie przy ognisku.
Omg, już nie będziesz mogła opowiadać opowiadanek o wampirkach psiapsiółkĄ przy ognisku, straszne. Ona pokazała, że nie wszyscy przedstawiciele ich mitologicznego (nie wiem jak to inaczej ująć...) gatunku są źli. I tyle. To tylko JEDNA saga. Wierz mi, o wampirach jest dużo, dużo więcej książek.
Cytat:
A teraz każda nastolatka marzy tylko o romansie z pijawką. Ech...
Taa, a więc oficjalnie zostałam czterdziestolatką.
__________________

"Mój związek się zakończył. A dokładniej, zniknęły moje koty, które były dla mnie jak dzieci, co nie każdy będzie w stanie zrozumieć. Nie jestem osobą, która jest w stanie odnosić się emocjonalnie do żywych istot, ale byłem bardzo przywiązany do swoich kotów, być może dlatego, że były jedynymi ludźmi, którzy nie mogli mnie osądzić, bo nie potrafią mówić."

Ostatnio edytowane przez Sarahis : 08-08-2009 o 12:41.
Sarahis jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-07-2009, 20:04   #19
Hermiona1334
Praktykant Voodoo
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 683
Domyślnie

Cytat:
Napisał Sarahis Zobacz post
Cholera, masz rację! Ja też codziennie spotykam wampira. A to, że jest się połamanym potłuczonym, i Bóg jeden wie co tam jeszcze, przez kogoś, kto chcę cię zjeść na obiad, jest piękne i cudowne. Moje marzenie od dawna .
A kto kazał Belli uczepić się Edwarda? Nikt. Więc Twoja ironia nie na wiele sie zda. Swan sama zdecydowała się życ z osobą, która chce ją "zjeść na obiad". Poza tym mnie chodziło o to, że w wydaniu Belli świat jest piekny i cudowny, bo zakochuje się w Edziu. Aż za dużo wg tego optymizmu.

Cytat:
Napisał Sarahis Zobacz post
Zostawiła cię kiedyś ukochana osoba? Nie? Mnie też nie, ale nie w tym rzecz. Wtedy zazwyczaj ludzie są na skraju załamania. Oczywiście, jeśli kochali tą osobę, która ich opuściła.
Nie, nie zostwiała mnie. Może i Bella miała pełne parwo popaść w depresje, ale post służy temu, aby wyrazić swoje zdanie na dany temat. A ja uważam, że przez to ciągłę biadolenie Belli drugi tom był nudny. I tyle.

Cytat:
Napisał Sarahis Zobacz post
I, kuźwa, co z tego? .
Po prostu dla mnie było to irytujące. Nie lubię panikarzy i kołowrotów. A poza tym,nie wydaje Ci się dziwne, że osoba,która całkiem niedawno zwijała sie z bólu i rozpaczy po odejsciu Edzia nagle zakochuje się w drugim facecie? Nie ma Edzia - jest żle. Jest Edzio- jest jeszcze gorzej.

Cytat:
Napisał Sarahis Zobacz post
Łoo : O. Nie spotkałam jeszcze dziecka z pociągiem do seksu. Ale może mało ludzi spotkałam... BTW, ona była jego ŻONĄ, więc miała pełne prawo żądać od niego, by z nią sypiał. W małżeństwie przeplatają się dwie bliskości, fizyczna i uczuciowa. A przynajmniej mnie się tak wydaje.
Doskonale wiem, że Bella była jego żoną i że istnieją dwa rodzaje bliskości. Ale w tym przypadku nie mówimy o parze dwojga zwyczajnych ludzi, tylko o związku śmiertelniczki i wampira, a to wg mnie czyni pewną różnicę. Oczywiscie, nie twierdzę,że Bella nie powinna w ogóle sypiać z Edwardem. Ale nie mogła poczekać z tym do momentu, aż zostanie wampirem? To jej szlochanie doprowadzało mnie do szału Czyż w pierwszym tomie sagi nie krzyczała w niebogłosy, iż samo to, że pokochał ją ktoś taki jak Edward jest dla niej największym darem od losu? No właśnie. Więc mogłaby wykazać się odrobiną cierpliwości, zamiast urządzac jakieś przedstawienie i myśleć cały czas tylko o seksie. Co z tego, że Edzio mógł ją zabić, zmiażdzyć jej żebra i Bóg wie co tam jeszcze zrobić. Co z tego,że gdyby choć raz zapomniał o samolkontroli i skrzywdził Bellę, sprawiłoby mu to ból. I wreszcie: co z tego,że Edzio cały czas musiał sie kontrolować, pamiętać o tym jaka Bella jest krucha. Dla panny Cullen wszystko to było nic niewarte. Najwazniejsze było to, że mogła przeżyc chwilę bliskosci z Edziem. A to, że ktoś inny mógł na tym ucierpieć zupełnie się dla niej nie liczyło.

Cytat:
Napisał Sarahis Zobacz post
Taa, a zakończenie HP nie jest przesłodzone, nie?
Czy ja napisałam coś o zakończeniu HP? Nie. Zakończenia obydwu książek są przesłodzone. Koniec tematu

Cytat:
Napisał Sarahis Zobacz post
Omg, już nie będziesz mogła opowiadać opowiadanek o wampirkach psiapsiółką przy ognisku, straszne. Ona pokazała, że nie wszyscy przedstawiciele ich mitologicznego (nie wiem jak to inaczej ująć...) gatunku są źli. I tyle. To tylko JEDNA saga. Wierz mi, o wampirach jest dużo, dużo więcej książek.
Primo:wzmainka o tym opowiadaniu legend o wampirach przy ognisku nie dotyczyła mojej osoby. To było nawiązanie do horrorów. Chciałam podkreślic, że niegdyś książki/historie o wampirach miały specyficzny klimat. A Mayer to wszystko zepsuła. Takie jest moje zdanie. Dobra, ten wątek z wampirzym wegetarianizmem jeszcze ujdzie, ale to błyszczenie się w słońcu? Litości. Słońce ZABIJA wampiry.
Secundo: nie musisz używać wobec mnie zdrobnień, bo nie jestem dzieckiem. A napisanie z błędem słowa "psipsiapsiółką" nie robi na mnie wrażenia.

Cytat:
Napisał Sarahis Zobacz post
Taa, a więc oficjalnie zostałam czterdziestolatką.
Nie. Tylko Ty tak stwierdziłas. Zresztą nieważne. Możesz być nawet 97- latką. Chodziło mi o to,ż e grupą docelową "dzieła" Mayer są głównie nastolatki.

Ostatnio edytowane przez Hermiona1334 : 11-02-2009 o 21:19.
Hermiona1334 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-08-2009, 12:36   #20
Sarahis
Super Moderator
 
Sarahis na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Lokalizacja: bunnyland
Posty: 1,964
Domyślnie

Cytat:
A kto kazał Belli uczepić się Edwarda? Nikt. Więc Twoja ironia nie na wiele sie zda. Swan sama zdecydowała się życ z osobą,która chce ją "zjeść na obiad". Poza tym mnie chodziło o to,że w wydaniu Belli świat jest piekny i cudowny,bo zakochuje się w Edziu. Aż za dużo wg tego optymizmu.
Ale się uczepiła. To postać fikcyjna jest i w ogóle przemyśl to co napisałam jeszcze raz. Moja ironia nie na wiele się zda, jesli ktoś jej nie zrozumie : ).
Cytat:
Nie, nie zostwiała mnie. Może i Bella miała pełne parwo popaść w depresje,ale post służy temu,aby wyrazić swoje zdanie na dany temat. A ja uważam, że przez to ciągłę biadolenie Belli drugi tom był nudny. I tyle.
Te, nic nie czujesz jak czytasz książki?
Cytat:
Doskonale wiem,że Bella była jego żoną i że istnieją dwa rodzaje bliskości. Ale w tym przypadku nie mówimy o parze dwojga zwyczajnych ludzi, tylko o związku śmiertelniczki i wampira, a to wg mnie czyni pewną różnicę. Oczywiscie, nie twierdzę,że Bella nie powinna w ogóle sypiać z Edwardem. Ale nie mogła poczekać z tym do momentu, aż zostanie wampirem? To jej szlochanie doprowadzało mnie do szału Czyż w pierwszym tomie sagi nie krzyczała w niebogłosy, iż samo to, że pokochał ją ktoś taki jak Edward jest dla niej największym darem od losu? No właśnie. Więc mogłaby wykazać się odrobiną cierpliwości, zamiast urządzac jakieś przedstawienie i myśleć cały czas tylko o seksie. Co z tego,że Edzio mógł ją zabić,zmiażdzyć jej żebra i Bóg wie co tam jeszcze zrobić. Co z tego,że gdyby choć raz zapomniał o samolkontroli i skrzywdził Bellę, sprawiłoby mu to ból. I wreszcie: co z tego,że Edzio cały czas musiał sie kontrolować, pamiętać o tym jaka Bella jest krucha. Dla panny Cullen wszystko to było nic niewarte. Najwazniejsze było to, że mogła przeżyc chwilę bliskosci z Edziem. A to, że ktoś inny mógł na tym ucierpieć zupełnie się dla niej nie liczyło.
Boru, ile ty masz lat? Nie czytałas tej książki? Przecież Bella "stawiała" odpowiednie argumenty. Zresztą, nvm.
Cytat:
Czy ja napisałam coś o zakończeniu HP? Nie.
Właśnie! A ja specjalnie o tym wspomniałam. Widzisz tytuł tematu, czy przeliterować? Nie, muszę cię wielce rozczarować, tam nie jest napisane Szukamy wkurzających rzeczy w "Zmierzchu", tylko Harry Potter vs...Twilight : ).
Cytat:
Primo:wzmainka o tym opowiadaniu legend o wampirach przy ognisku nie dotyczyła mojej osoby. To było nawiązanie do horrorów. Chciałam podkreślic, że niegdyś książki/historie o wmapirach miały specyficzny klimat. A Mayer to wszystko zepsuła. Takie jest moje zdanie. Dobra,ten wątek z wampirzym wegetarianizmem jeszcze ujdzie,ale to błyszczenie się w słońcu? Litości. Słońce ZABIJA wampiry.
Jak skończysz magisterkę na wampirologii to możemy sobie dalej podyskutować.
Cytat:
Secundo: nie musisz używać wobec mnie zdrobnień, bo nie jestem dzieckiem. A napisanie z błędem słowa "psipsiapsiółką" nie robi na mnie wrażenia.
Aluzja. Mój stosunek do ciebie : D. Zshiftowałam to "ą", żeby dla niewtajemniczonych było bardziej widoczne xD. I żeby więcej osób zrozumiało tą aluzję.
Cytat:
Nie. Tylko Ty tak stwierdziłas. Zresztą nieważne. Możesz być nawet 97- latką. Chodziło mi o to,że grupą docelową "dzieła" Mayer są głównie nastolatki
oO. Napisałaś: "A teraz każda nastolatka marzy tylko o romansie z pijawką." Ja o tym nie marzę, więc według twojej teorii nastolatką nie jestem.
__________________

"Mój związek się zakończył. A dokładniej, zniknęły moje koty, które były dla mnie jak dzieci, co nie każdy będzie w stanie zrozumieć. Nie jestem osobą, która jest w stanie odnosić się emocjonalnie do żywych istot, ale byłem bardzo przywiązany do swoich kotów, być może dlatego, że były jedynymi ludźmi, którzy nie mogli mnie osądzić, bo nie potrafią mówić."

Ostatnio edytowane przez Sarahis : 08-08-2009 o 12:56.
Sarahis jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia tematu
Wygląd

Zasady postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni post / autor
Twilight (Zmierzch) Claire Filmy 781 05-26-2012 19:11
[NZ] Harry Potter i Moc Miłości Magnus Walter Kosz 16 06-21-2009 17:58
Harry Potter.... Vojtazzz Kosz 18 08-02-2007 14:45
[NZ] Harry Potter i Moc Miłości Magnus Walter Kosz 7 06-24-2007 14:31
Książki Harry Potter Her-mio-na 13 Kosz 16 05-06-2007 00:17


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:26.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.