Wróć   HPN.pl > Harry Potter > Hogwart

Odpowiedz
 
Narzędzia tematu Wygląd
Stary 07-15-2010, 14:29   #1
Aspiro
Niepoprawny marzyciel
 
Aspiro na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Lokalizacja: Poznań
Posty: 39
Domyślnie Pokój życzeń.

Takie zabawy z pokojem życzeń. Kolejne miejsce w Hugwarcie, do kolekcji, ok?

Michail szedł korytarzem. Nagle zachciało mu się pójść w drugą stronę. "A może jednak dobrze szedłem na wróżbiarstwo?" Ruszył z powrotem. Niespodziewanie, na ścianie pojawiły się drzwi. Michail otworzył je. Znalazł się pod klapą do sali wróżbiarstwa. Obejrzał się za siebie. Ujrzał tylko pustą ścianę. Wzruszył rękami i pomyślał "zakręcona szkoła".
Aspiro jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-07-2011, 22:36   #2
Blanca-Evans
Fan "Strefy 11" i tarota
 
Blanca-Evans na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Lokalizacja: myslovitz (;
Posty: 91
Domyślnie

-To tu. -rzekła Blanca i zaczęła chodzić wzdłuż ściany. Ginny patrzała się na nią i śmiała się.
-No z czego się śmiejesz, przecież wiesz co robię! -Blenci zatrzymała się i wpatrywała się w rudowłosą przyjaciółkę.
-Wiem, ale.. -Ginny mówiła śmiejąc się jednocześnie. -wyglądasz... wyglądasz jakbyś myślała!
-Bardzo zabawne. -Evans udawała obrażoną, ale po chwili zemściła się na dziewczynie kuksańcem.
-Hej, już.
W ścianie ukazały się ogromne drzwi. Weasley popchnęła je lekko i znalazły sie w..
-O mój Boże, o czym TY myślałaś?!
Blanca zajrzała jej przez ramię. Pokój życzeń wyglądał, jakby był motelem dla drogich dziwek, ściany były czerwone, pościel na dwóch ogromnych łóżkach również. Na półkach stało mnóstwo płyt z filmami erotycznymi. Pokój był ciemny, na ścianach wisiały małe lampki z bordowymi abażurami.
-Chyba mnie trochę poniosło co? -Blanca zaśmiała się i rzuciła na jedno z ogromnych łóżek.
__________________
'And it feels
And it feels like
Heaven's so far away
And it feels
Yeah it feels like
The world has grown cold
Now that you've gone away'
Blanca-Evans jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-07-2011, 23:02   #3
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

Ginny rzuciła się na drugie i spojrzała jeszcze raz na ten pokój.
Była tam wieża, a obok płyty z muzyką, do której można było tańczyć striptiz, były rury, na których można było tańczyć striptiz, i specjalne podwyższenia. Daleko, za rogiem, była ogromna garderoba, a w niej mnóstwo seksownej, koronkowej bielizny, a także szpilek wszelkiego rodzaju, i różnych seksownych dodatków. (nawet była opaska z uszami króliczka xd).
-Blanca! - zawołała Ginn i pobiegła w stronę garderoby, by przyjrzeć jej się z bliska.
-Coooo? - powiedziała Evans. - Tu mi jest tak wygodnie...
-Raj, po prostu raj! - zachwycała sie Weasley, oglądając całe ściany przeróżnych butów. Szpilek. - Jezu, raj...
Blanca leniwie stanęła w drzwiach i podniosła wzrok, ale jak to wszystko zobaczyła...
-Raj! - wykrzyknęła i pobiegła do Ginny. Pobiegła, bo garderoba była naprawdę ogromna.
-Dawaj, przebierzemy się w taki strój jakiś. - zaproponowała Ginn. - Tak dla brechty, hahaha! Żeby coś dopasować.
-Ale... Tu trzeba różne rozmiary...
Obie spojrzały na siebie od góry do dołu i uśmiechnęły się.
-Jesteśmy takie same. - powiedziała Weasley. - Mamy ten sam rozmiar. Żadnych różnic nie trzeba. Więc? Jaki kolor bielizny wybierasz? - zaśmiała się.
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-08-2011, 12:08   #4
Blanca-Evans
Fan "Strefy 11" i tarota
 
Blanca-Evans na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Lokalizacja: myslovitz (;
Posty: 91
Domyślnie

-Na początek.. biorę to. -Blanca wskazywała na strój z czarnej koronki z różowymi elementami. Ginn wybrała równie seksowny, biało-różowy strój.
-Teraz szpilki! -Weasley stała między rzędami butów i nie mogła się zdecydować. Blenci miała ten sam problem, rozglądała się z zakłopotaniem. W końcu rudowłose wybrały buty. Ginn założyła różowe szpilki, na białej platformie, z białymi wstążkami wiązanymi do kolan, a Evans ubrała czarne, kurewskie kozaczki.
Dziewczyny weszły do przebieralni (tak, były takie w garderobie).
-No to na trzy! Raz.. dwa... i trzy! -Dziewczyny stanęły naprzeciwko siebie i uśmiechnęły się szeroko. Wyglądały fantastycznie. Były mega seksowne, mega pociągające. Ich rude włosy wyglądały teraz wspaniale. Ginny roztrzepała swoje proste włosy, Blanca rozpuściła kręcone i zaśmiały się dziko.
Weasley podbiegła do wieży i puściła głośno muzykę.
-No to co, tańczymy? -Evans weszła na małą scenę na podwyższeniu, gdzie była rura. Ginn zrobiła to samo. Dziewczyny tańczył w rytm muzyki, poruszając się jak profesjonalistki. Ich szczupłe ciała kołysały się seksownie.
Śmiały się, pokazując sobie coraz to bardziej wymyślne sztuczki na rurze, gdy nagle zauważyły, ze drzwi do Pokoju Życzeń są uchylone.



[nie mogłoby się obyć bez jakiejś niespodzianki, haha ]
__________________
'And it feels
And it feels like
Heaven's so far away
And it feels
Yeah it feels like
The world has grown cold
Now that you've gone away'
Blanca-Evans jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-08-2011, 13:30   #5
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

Drzwi do Pokoju Życzeń były uchylone.
A przez nie zaglądali... Nie kto inny, jak braciszek Ginny. Lecz tym razem był to Fred.
I jego najlepszy przyjaciel, Lee Jordan.
Chłopaki zrobili wielkie, okrągłe oczy na widok dziewczyn. Zaraz ich spojrzenie powędrowało od dołu, od tych pięknych, kurewskich butów, tych opalonych, długich nóg, tych skąpych majteczek przyozdobionych w koronki, poprzez płaskie i lekko umięśnione brzuchy, wspaniałą talię, duże, okrągłe piersi, zasłonione lekko przez rude włosy, oraz samą twarz, wykrzywioną w grymasie zdziwienia.
-Fred?! - krzyknęła Weasley.
-GINNY?! - wydarł się Fred i podszedł do niej, ale nie mógł patrzeć na nią z góry, bo stała na podwyższeniu. - Co ty robisz?! Wyglądasz... Jak... - nie dokończył, ale wszyscy doskonale wiedzieli.
-Co ty tu robisz?! - warknęła Blanca, która wstawiła się za przyjaciółką. - Właśnie widać, w jakiej tematyce ty i twój przyjaciel gustujecie. No no no. Tylko pozazdrościć tak bujnej wyobraźni.
-Zaraz, zaraz. oburzył się Lee. - Przecież wy też tu jesteście. Też musiałyście o tym pomyśleć.
-Jordan. - spokojnie powiedziała Weasley'owa. - Powszechnie wiadomo, że faceci mają większy popęd niż kobiety, i owe sprawy traktują serio. Nie pomyślałeś, że przyszłyśmy tutaj się pośmiać?
-Zamknij się, dziwko. - rzekł Lee, ale po tych słowach Fred odwrócił się do swojego przyjaciela z furią w oczach. tak, z furią.
-Coś ty powiedział o mojej siostrze?! - krzyknął. Zdecydowanie, jak na takie miejsce, za dużo było tu krzyków. - Potraktować cię Klątwą?
-Taaak, niby ty umiesz! - odgryzł się czarnoskóry.
-Crucio! - Fred wycelował różdżkę w stronę przyjaciela. Ten zaraz potem wił się z bólu.
-Fred... - szepneła Ginny. - Co ty...
-W tych niebezpiecznych czasach. - spojrzał na siostrę perfidnie. - Trzeba umieć się bronić.
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."

Ostatnio edytowane przez Ginny_Weasley12 : 08-08-2011 o 13:45.
Ginny_Weasley12 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-09-2011, 14:25   #6
Blanca-Evans
Fan "Strefy 11" i tarota
 
Blanca-Evans na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Lokalizacja: myslovitz (;
Posty: 91
Domyślnie

Oniemiała Ginny wpatrywała się w leżącego na podłodze Jordan'a. Czarnoskóry otrząsnął się i podparł na rękach.
-Czy Ciebie kurwa popierdoliło? -zwrócił się do Freda.
-Nigdy więcej nie waż nazywać się jej dziwką. -zasyczała Evans.
Jordan chyba zrozumiał, bo wstał, wybełkotał coś, co dla niego było chyba 'przeprosinami' i wyszedł z Pokoju Życzeń.
-To ja też dziewczyny będę się zbierał. A Ty, siostrzyczko -spojrzał na Ginny- ubierz się bardziej... jak na porządną kobietę przystało. -puścił jej oczko, pomachał Blenci i udał się do wyjścia.
Ginn i Blanca usadowiły się na wielkich łożach.
-To co teraz robimy?
-Chyba mam pewien pomysł...
__________________
'And it feels
And it feels like
Heaven's so far away
And it feels
Yeah it feels like
The world has grown cold
Now that you've gone away'
Blanca-Evans jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-10-2011, 22:23   #7
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

Blanca spojrzała na przyjaciółkę z zaciekawieniem.
-Zobacz. - zaczęła Ginny. - Nikogo tu nie ma. Przed chwilą co wszedł mój brat. - przy tych słowach przewróciła oczami. Walnęła się na mięciutkie łóżko. - Tutaj gdzieś na pewno będzie wyjście do prawdziwego klubu, może być nawet mugolskiego, jeśli o to poprosimy, to takie się wyczaruje. Pójdziemy tam i tam się z kimś zabawimy. Co?
Weasley patrzyła na rekację Evans. Ta powoli się uśmiechnęła.
-Dobra! - powiedziała. - tylko poczekaj, pomyślę o tym klubie. Tutaj tak fajnie wyczarowałam, to może tam też będzie...
-A potem pójdziemy do czarodziejskiego kantoru, wymienimy te pieniądze, które dostałyśmy z napiwkach i będziemy miały kupę kasy! - zawołała Ginn.
-Ok, ok... - szepnęła cichutko Blanca. Zamknęła oczy na chwilę, a potem jedna ze ścian, naprzeciwko niej, zaczęła falować.
Po kilku sekundach znajowały się tam drewniane drzwi. Rude spojrzały na siebie.
-Wchodzimy?
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-11-2011, 14:14   #8
Blanca-Evans
Fan "Strefy 11" i tarota
 
Blanca-Evans na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2011
Lokalizacja: myslovitz (;
Posty: 91
Domyślnie

Blanca nacisnęła na klamkę i popchnęła lekko drzwi.
-Wiesz co, to, że jestem czarownicą to jakiś dar od losu. Wyobrażasz sobie być mugolką? Zero magii, zero wszystkiego.. a tak to mamy wszystko na wyciągnięcie ręki!
-Blenci, ciszej, ktoś może nas usłyszeć. -syknęła Ginny. -Gdzie my właściwie jesteśmy?
-Jak to gdzie? W publicznej toalecie dyskoteki Chinawhite przy Winsley Street w Londynie.
-Wow. Byłaś to kiedyś? -zielone oczy Ginn świdrowały rudowłosą.
-Oh, tak. Rok temu w wakacje. Przyjaciel mnie tu zabrał.
Ginny zaśmiała się na słowo przyjaciel, ale nie mówiła nic więcej.
Stały jeszcze chwile przy lustrze, przeglądały się i zobaczyły, że z toalety wychodzi jakaś dziewczyna. Była pijana, blond włosy miała przyklejone do twarzy, makijaż był rozmazany. Oh i.. obrzygana bluzka.
Evans zwróciła się do niej:
-Może Ci pomóc?
-Spierdalaj. -odparła i wyszła. Zza drzwi słychać było głośną muzykę.
-Nie produkuj się, mugolki to suki.
-Gdybym tylko mogła.. -zaczęła Blanca kręcąc różdżkę w ręku.
-Nie. -przerwała jej Ginny. -Nie ma sensu. Przyszłyśmy tu się bawić, prawda? Schowaj różdżkę i chodź! -Weasley pociągnęła ją za rękę i wmieszały się w tańczący tłum.
__________________
'And it feels
And it feels like
Heaven's so far away
And it feels
Yeah it feels like
The world has grown cold
Now that you've gone away'
Blanca-Evans jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Odpowiedz

Tags
pokój

Narzędzia tematu
Wygląd

Zasady postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni post / autor
Pokój Życzeń adrian33d Kosz 14 04-18-2009 11:48
Pokój dla Zakochanych... Krzyychu Kosz 172 06-09-2007 11:29
POKÓJ NAUCZYCIELSKI Albus12 Kosz 20 04-22-2007 20:05


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:45.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.