Lumpeksy, secondhandy, etc.

[E-Vaire]

Wolę kupować w sklepach takich jak H&M, Zara,Gap, Next, Mexx itp ( Nie jestem tylko pewna czy trzy ostatnie sklepy są w Polsce...)

Ekhm... Wolisz kupować, a pewno w życiu na oczy nie widziałaś ich? H&M, okay, ale w Zarze to nawet byś nie znalazła swojego rozmiaru. A jak już gorę tak to spodni za chiny! Więc nie wiem po co wymieniasz takie fajne marki, a w nich właściwie, jak podejrzewam, nie kupujesz. A skoro, jak napisała blackberry, Gapa i Nexta nie ma w Polsce to skąd ty w ogóle wiesz, że mają tam fajne ciuchy xD A może po prostu fajnie jest wymieniać takie super marki...

[Karolcia_potteromaniaczka]

Ja nie kupuje ciuchów z lumpeksu, no może z wyjątkiem jednej bluzki xD, u mnie w okolicach są dwa takie sklepy, ale w nich kompletnie nic nie ma, może dlatego że nie mieszkam w jakimś dużym mieście, ale jakbym miała jakiś wybór to bym może coś kupiła jakby i akurat brakło kaski na coś droższego :yes:

[mimid]

Ekhm... Wolisz kupować, a pewno w życiu na oczy nie widziałaś ich? H&M, okay, ale w Zarze to nawet byś nie znalazła swojego rozmiaru. A jak już gorę tak to spodni za chiny! Więc nie wiem po co wymieniasz takie fajne marki, a w nich właściwie, jak podejrzewam, nie kupujesz. A skoro, jak napisała blackberry, Gapa i Nexta nie ma w Polsce to skąd ty w ogóle wiesz, że mają tam fajne ciuchy xD A może po prostu fajnie jest wymieniać takie super marki...

Tyaa jasne... E-V dla twoich wiadomości większość ubrań mam z Edynburga tzn ze Szkocji. Tam są takie sklepy jak: Zara, Gap, Next, Mexx czy nawet H&M- I w każdym z nich są ubrania na mój rozmiar. Wiem, bo byłam w tych sklepach nie raz. I często mogę tam znaleźć coś dla siebie.

[Flegma]

A skoro, jak napisała blackberry, Gapa i Nexta nie ma w Polsce to skąd ty w ogóle wiesz, że mają tam fajne ciuchy xD A może po prostu fajnie jest wymieniać takie super marki...

E-Vaire, chyba nie możesz od razy przyjąć, że nie ma mamy/taty/wujka/ciotki/babki, którzy mogą jej takie ubrania przynosić, aczkolwiek, ja tam mam kilka ubrań z Gapu, ale nie mówię, że to mój ulubiony sklep, bo te ubrania dostaje, a ich sobie nie wybieram xP. Nie wiem, może jeździ sobie co miesiąc na zakupy xD. Co do Zary, to mają bardzo fajne ciuchy, tyle że spodnie mają produkowane jedynie dla [s]wysokich anorektyczek [/s]bardzo chudych i wysokich dziewczyn (Limy, taak masz rację, to była ignorancja xP). Nie jestem ani anorektyczką, ani tym bardziej wysoką, więc nie znajdę tam dla siebie spodni, ale np. bluzy mają jak dla mnie zajebiste. Co do H&Mu, to generalnie spoko sklep, ciuchy mają tanie, ale jeżeli chodzi o jakość, to niektóre nadają się tylko do wycierania podłogi i tak samo jest z New Yorker'em. Dobra, to nie jest offtop, w końcu mówię o ubraniaach xD.

EDIT:

Tyaa jasne... E-V dla twoich wiadomości większość ubrań mam z Edynburga tzn ze Szkocji. Tam są takie sklepy jak: Zara, Gap, Next, Mexx czy nawet H&M- I w każdym z nich są ubrania na mój rozmiar. Wiem, bo byłam w tych sklepach nie raz. I często mogę tam znaleźć coś dla siebie

Jesteś wysoką anorektyczkąąąą? Nie wierzę, że kupujesz spodnie w Zarze. Poza tym, rozwaliło mnie "a nawet H&M" xD. Chyba, że w Szwecji mają inne rozmiary, w co jakoś wątpię.

[hemcia]

a Już na pewno nie kłócę się, bo ktoś ma mniej kasy czy inny styl. I jak tu się dziwić, że niktórzy narzekają na brak akceptacji...

A czy ja powiedziałam, że kłócę się z tymi co mają mało kasy i są biedni? Nie! Ja sama nie jestem jakaś bogata, a to, że kupuję ubrania raz na jakiś czas w markowych sklepach to cóż. A nie chodziło mi o to, że ja kłócę się teraz. Kłóciłam się z nimi w jakiejś 4 klasie czy 5 podstawówki. Więc no sorry, a nie nie mów mi, że nie akceptuję biedniejszych i tych którzy ubierają się w ciuchlandach. Moja koleżanka ma kilka rzeczy i co? i nic! A ja nie mam i nie będę miała. Czy to takie straszne naprawdę ? x/

Eee... whaat? Nie wiem, ale u mnie tak nie ma. A Ty skąd masz takie informacje? xP

No u mnie tak jest nie wiem jak u ciebie. U mnie w szkole jest mnóstwo wypindrzonych lalusi wożących się po szkole. I to jest najgorsze. Tylko jedna się dowie, że ktoś ma jakieś ubranie z ciuchlandu, to wiedzą już o tym wszystkie i cię poniżają. Miło nie? x/

[Dezerterka]

Ludzie, co się z Wami dzieje?
O ile wiem, ten temat powstał po to by wyrazić swoje zdanie o Secon-handach, a nie by wymienić sklepy w których się ubieracie. Co kogo to obchodzi - to nie szata tworzy człowieka wartościowego. Porażka - czysta komercja.


Ja nie mam nic przeciwko sklepom z odzieżą używaną - w Anglii znajdzie się taki w każdym małym miasteczku, aczkolwiek to nie czyni ich wybitnie popularnych pośród ludzi w moim otoczeniu. Znaczy tak - znam kilku ludzi , którzy lubią myszkować między wieszakami z ubraniami drugiej ręki i z tego co zauważyłam, są to zwykle osoby z wyrobionym stylem i sposobem ubierania. W Polsce to w sumie podobnie.
Nikt nie kupuje bo musi, ale bo czasami akurat znajdzie się coś ciekawego.
Ja sama od czasu do czasu wpadam do takiego sklepu, aczkolwiek jedyny mój zakup w Second-handzie jest to oczojebna, zielona męska koszula <przy tym za duża na mnie> która jest w sumie świetnym dodatkiem do jakiejś prostej białej sukienki.
To tyle.

[mimid]

Jezu... Nie powiedziałam, że kupuję tam spodnie. Jednak w Edynburgu Zara jest i 'dla tych młodszych' i dla starszych osób... Są tam nawet ubrania dla niemowląt^^ I nie. Nie pomyliło mi się nic...
Dobra, ok. Flegma masz rację, że to ' I nawet H&M' musiało beznadziejnie wyglądać... Ja wiem swoje, i wy też... Ale nie wmówicie mi, ze nie mam ubrań z tych sklepów, które wymieniłam... Mogłam w ogóle nic nie pisać i było by git xD

[Limonka]

E-Vaire napisała:
A skoro, jak napisała blackberry, Gapa i Nexta nie ma w Polsce to skąd ty w ogóle wiesz, że mają tam fajne ciuchy xD A może po prostu fajnie jest wymieniać takie super marki...

Jak powiem, że fajne ciuchy ma w kolekcji Calvin Klein, też na mnie napadniecie? Żyjemy w erze Internetu, nie wychodząc z domu można zapoznać się z tym co oferuje nam większość firm. Nie żebym kogoś broniła, ot taka dygresja.

Flegma napisała:
Co do Zary, to mają bardzo fajne ciuchy, tyle że spodnie mają produkowane jedynie dla wysokich anorektyczek.

...
Nie każda chuda dziewczyna jest anorektyczką. Anorektyczką można być z kilogramami nadwagi. Za to Ty jesteś chyba ostatnią osobą, której spodziewałabym się, że będę musiała o tym przypomnieć.

Hemcia napisała:
No u mnie tak jest nie wiem jak u ciebie. U mnie w szkole jest mnóstwo wypindrzonych lalusi wożących się po szkole. I to jest najgorsze. Tylko jedna się dowie, że ktoś ma jakieś ubranie z ciuchlandu, to wiedzą już o tym wszystkie i cię poniżają. Miło nie? x/

U mnie w szkole też są takie dziewczyny, ale z nikogo się nie nabijają, bo to dla nich nie skończyłoby się za dobrze. Aczkolwiek nie zaprzeczam, że nie wszędzie jest tak, khem, różowo.

[Veela]

Ale nie wmówicie mi, ze nie mam ubrań z tych sklepów, które wymieniłam..

Nikt, jak zauważyłam, nie próbuje Ci tego wmawiać. Poprostu to nie jest temat: "Chwalcie się w jakich markowych sklepach kupujecie ubrania". Rozmawiamy o second-handach i nie na miescu było tu troche wymienianie znanych firm, nawet, jeśli naprawde tam się ubierasz. Mimid... nie wnikam w Twoją sytuację rodzinną, ale wydaje mi się troche niemożliwe, że więszość ubrań masz z zagranicznych sklepów, z ubraniami dla DOROSŁYCH, skoro mieszkasz w Polsce i masz 10 lat.

A może po prostu fajnie jest wymieniać takie super marki...

Też mi się tak wydaje.

[mimid]

Tak mieszkam w Polsce. Jednak moi rodzice pracują za granicą, więc mieszkają tam też na razie. ^^ Nie chciałam wcale chwalić się marakami czy coś takiego. Po prostu głupio wyszło. Nawet nie interesuję się tym czy są to najlepsze sklepy czy nie. Mogłam tego nie pisać. Nie wiem po co to zrobiłam. Ale na pewno nie żeby sie pochwalić. Ale te sklepy, które wymieniłam nie są wcale tylko dla dorosłych. W każdym z nich są ubrania dla osób/dzieci w moim wieku.