Mój drugi post, ha!
Jakiś czas temu znalazłam pewną dość ciekawą rzecz - gatunek muzyki zwany wizard rockiem. Dziwi mnie w prawdzie, że dopiero teraz, ale lepiej późno niż później...
Dla zainteresowanych:
http://wizardrock.org/
Na youtube można znaleźć niezliczoną ilość tego rodzaju kawałków, moim osobistym faworytem do tej pory jest 'End of an Era' i 'Open at the Close' - Oliver Boyd and the Remembralls.
Rzecz mnie zadziwiła kompletnie, a temat zakładam po to, żeby zapytać co wy o tym myślicie. Fajne? Żałosne? Naiwne? Moje zdanie jest jeszcze niesprecyzowane, ciągle jeszcze nie mogę się otrząsnąć z szoku.