Wróć   HPN.pl > Pozostałe > Kosz

Zamknięty temat
 
Narzędzia tematu Wygląd
Stary 10-14-2008, 12:02   #31
mimid
Super Moderator
 
mimid na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 2,612
Domyślnie

Ostrzegam, post beznadziejny. Nie miałam weny, w ogóle, taki... Smutny. Ale cóż. Może byłby lepszy i dłuższy, ale pisanie trzeci raz tego samego posta, 'bo ci się skasował' jest męczące^^.

- Oni jeszcze ze sobą tak w ogóle chodzą? Nie widzę ich razem^^. - Rzuciła Nacia i przyśpieszyła kroku, tak aby być z przodu. Była dzisiaj jakaś dziwna, zresztą tak jak Kajn. Ukrywały coś, miały jakiś smutny sekret, chyba. One zawsze były bliżej siebie, niż innych. Zanim Kyinra dołączyła do tej tzw. elity, znała ją tylko Nacia. Dziewczyna nie powiedziała im czemu się tu przeprowadziła i skąd. Trochę to dziwne, bo przecież były przyjaciółkami, najlepszymi? Ludzie mogą kłamać, stwarzać pozory... Pewnie niektórzy pomyślą teraz, że nie mówienie wszystkiego to jeszcze nie kłamstwo, być może. Ale Nacia wiedziała, taaak. Kajn miała do niej największe zaufanie. Ale reszta kumpeli z grupy, nie dopytywała jej o nic, polubiły ją tak bardzo, że po czasie o tym zapomniały, nie było to już ważne. Jednak po cichu liczyły, że kiedyś się dowiedzą. Nie wiedziały, że stanie się to akurat dzisiaj, w tak przykrych okolicznościach...
Lekcja była tak nudna, jak każda inna z Hagridem. Nikt nie liczył na nic szczególnego, prawie. Krople deszczu ciężko opadały na ziemię. Niebo było wręcz okropne, przerażające. Matka Natura chyba się na coś wkurzyła. Nikt nie zwracał uwagi, na dobre strony jesieni. Drzewa, liście, kasztany, żołędzie, które tak przyjemnie się fotografuje. Teraz było to brzydkie. Wszędzie smutno i ciemno. Na dodatek czarne te czarne wrony... Mimid wyjęła mp3 i włączyła sobie Within Temptation - Frozen. Ta piosenka doskonale oddawała jej nastrój i nie tylko jej. Kyinra gorączkowo zastanawiała się jak przekazać to dziewczynom. Nie jest na tyle silna, by z nimi o tym porozmawiać, nie... List? Odjeżdża już dzisiaj, wieczorem. Będzie to najprostsze rozwiązanie.
Pewnie zauważyłyście, że dziwnie się dzisiaj zachowuję. Nacia też. Wie ona, o czymś co chcę wam powiedzieć, a raczej napisać. Odjeżdżam, dzisiaj. Do Durmstrangu. Miałam przeprowadzić się tu na rok, lub dwa, aby potem wrócić. Nie pytajcie mnie o powody, kiedyś wam je wyjawię. Wiem, że 'przepraszam' to za mało. Sama dowiedziałam się o tym wczoraj. Super, nie? Będę pisać, nie bójcie się. Chociaż powinnam, chcę zapomnieć... Ale nie da się. Za dużo z wami przeżyłam, za bardzo was lubię. Może jeszcze kiedyś tu wrócę, może nawet nie długo, nie wiem. Mam nadzieje, że będę tu zawsze mile widziana. Jedna, łza poleciała jej na list. Jednak szybko ją wytarła. Dziewczyny nie mogą wiedzieć, że płakała. Musi być silna. Natalia patrzyła na nią ze współczuciem. Trzeba dokończyć list... Miałam nie zdobyć tu żadnych przyjaciół, tak aby potem nie tęsknić, żeby nie było tego zawodu... Ale z wami nie da się inaczej. Żegnajcie więc. Zresztą, mamy jeszcze parę godzin. Trzeba je jak najlepiej wykorzystać. Kyinra - na zawsze wasza. Następna łza poleciała po policzku. Jednak już się nią nie przejmowała...

Ostatnio edytowane przez mimid : 10-14-2008 o 12:48.
mimid jest off-line  
Stary 10-15-2008, 17:26   #32
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

Jednak już się nią nie przejmowała. Pozwoliła, by łzy spadały na list. Trudno, i tak zobaczy dziewczyny dopiero za kilka lat (w realu to będzie o wiele krócej jak coś. xPP), więc to, jakie będzie ich zdanie o Kyin było bez znaczenia.
Wreszcie skończyła. Włożyła list do koperty, przywołała swoją sówkę. Nie chciala zostawić tego listu na oczach, lepiej, żeby sowa się tym pożądnie zajęła.
-Posłuchaj - Kyinra powiedziała do sowy, patrząc jej w oczy - Musisz to dostarczyć do moich przyjaciółek. One zawsze trzymają się razem, najlepiej daj im to... może na śniadaniu? Nie wiem. Ale żeby były razem. Wyślij to do Naci, mimid, Ginny, Agi, Angeliny. Jutro. Niech wiedzą...
*Nie dokończyła. Popatrzyła na swój spakowany kufer. Niedługo będzie musiała stąd odejść...

*Stała i marzła. Sama. Chciała być sama.
Była przy wejściu do Hogwartu. Zaraz pójdzie z nią Snape, jej ulubiony nauczyciel, i odprowadzi ją, jak przystało...
A póki co, nie chciała, żeby jakakolwiek jej przyjaciółka wyszła na Błonia. nie zniosłaby tego.
Stała tak, a myślami była tylko w swojej głowie (wiem, bez sensu, ale... tak ;]), gdy nadszedł Severus.
-Gotowa? -spytał. Wyglądał naprawdę sexi.
-Tak... - rzekła Kajn, która w ogóle nie zważała na wygląd Snape'a. Ostatni raz rzuciła okiem na Hogwart, po czym poczłapała za profesorem. Więcej nie obejrzała się...
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line  
Stary 10-15-2008, 21:05   #33
Aga_Black
Omijać szerokim łukiem
 
Aga_Black na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Lokalizacja: W środku paranoi...
Posty: 1,038
Wyślij wiadomość przez MSN do Aga_Black
Domyślnie

Ekhem. To teraz ja. ;P

*Po skończonych lekcjach dziewczyny powlokły się do PWŚ. Nacia była podejrzanie przybita, a na pytania przyjaciółek wzruszała ramionami. W końcu Ślizgonki umilkły i każda osobno zastanawiała się co może być przyczyną złego humoru Naci.*
- Nie będziemy chyba siedzieć z nosami opuszczonymi na kwintę, hmm? Co robimy?
*Nikt nic nie odpowiedział.*
- No dobra, Nacia uśmiech na twarz przywołaj i ruszamy się. Może rundka po ZL?
- W sumie możemy...
*No więc wszystkie na wyścigi pobiegły do lasu przy okazji po drodze spotykając Starą Miotłę. Przywitały ją nawet w miarę, ale ta od razu zaczęła ględzić, że nei można biegać po korytarzach i że odejmuje jakieś punkty SLytherinowi. Dziewczyny dobiegły i zmęczone położyły się pod drzewem na polance.*
- Ahh... Jak ładnie pachnie... A tak w ogóle to gdzie jest Kajn? Nie widziałam jej od obiadu...
- Hmm... Ja też nie. Może po prostu musiała jakiś szlaban odsiedzieć... CHociaż, na pewno by nam powiedziała.
- Racja. Trzeba ją znaleźć... Może na kolacji.
- Tyaa... Ale chyba już musimy się zbierać. *Mimid spojrzała na zegarek.*
* Tak więc po niedługim czasie pojawiły się na kolacji. Sala była nadzwyczajnie pełna małych bachorów.*
- Co to przedszkole?! *zdenerwowała się Angelina. Przechodziły właśnie obok trzecioklasistek, które coś sobie przekazywały.*
- Naprawdę? Ona?
- No tak. Ślizgonka, jak ona miała... Kyinra chyba...
*Usłyszały strzępy rozmowy i spojrzały po sobie. Nacia przygryzła wargę. Usiadły przy stole, ale żadna nie podjęła rozmowy. Po chwili do sali wleciała jedna, jedyna sowa z listem w dziobie. Podleciała do dziewczyn i otworzyła dzióbek. Aga wrzuciła jej kilka sykli, a Ginn odwiązała list. Wszystkie po kolei zaczęły czytać...*
- To nie prawda... To nie może być prawda. *powiedziała Mimid wbijając wzrok w blat stołu. Wszystkim odechciało się jeść. Nacia zamknęła oczy... Milczały próbując pojąć jak mogło się coś takiego wydarzyć...*
__________________

Kocham sposób,
w jaki doprowadzasz mnie do łez.

Ostatnio edytowane przez Aga_Black : 10-15-2008 o 21:36.
Aga_Black jest off-line  
Stary 10-17-2008, 19:10   #34
mimid
Super Moderator
 
mimid na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 2,612
Domyślnie

Siedziały tak jeszcze przez jakiś czas, nie mówiąc wiele.
- Dobra, koniec. Nie możemy tu tak dłużej siedzieć. - Powiedziała stanowczo Nacia.
- Tsa... - Rzuciła Gin
- Yhy...
- Nie, no super. Każda z nas jest w nie humorze itd, ale Nacia ma rację, nie możemy tu tak dłużej siedzieć - Dodała Mimid.
Angelina, która przez dłuższy czas nic nie mówiła wpadła na genialny pomysł, znaczy się genialny dla niej. Idziemy się przejść.
- Taa, bardzo to błyskotliwe... - zaczęła Aga, jednak Angelina jej przerwała.
- Trzeba odetchnąć, posłuchać hh...
- Nie! Tylko nie to! - Krzyknęła na całą calę Mimid.
Dziewczyny zaczęły się śmiać, nie tak jakby zrobiły to jeszcze wczoraj, ale to już jednak cos.
- Dobra idziemy. - Powiedziała Gin i wstała.
Reszta dziewczyn zrobiła to samo. Nacia włączyła Within. I znowu nastała ta niezręczna cisza. Wszystkie ślizgonki zaczęły wpatrywać się w jezioro... Wydawało im się, że widzą tam Kyinrę. To przez tą muzykę, WT - jej ulubiony zespół^^.
Aga zaczęła mówić coś tam o wypracowaniu dla Starej Miotły, Nacia coś tam dorzuciła, ale przerwał im Malfoy.
- Słyszałem, że Kyinra się wyprowadziła.
- A ciebie to akurat rusza, co? - Spytała, któraś z dziewczyn.
- Rusza mnie to prawie tak samo jak was, wiesz?
- Ciebie Draco? Ekhem.
- Prawie robi dużą różnicę, Draco...

Ostatnio edytowane przez mimid : 04-10-2009 o 18:56.
mimid jest off-line  
Stary 10-17-2008, 19:54   #35
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

-A tak, rusza mnie - powiedział Draco. Usiadł przy nich i zaczął się gapić, jak one, w jezioro.
-Czyżby? - Ginny podniosła jedną brew.
-A tak.
*I znowu ta beznadziejna cisza. nagle, jakby nikt nie miał o czym mówić, jakby nie mieli wspólnych tematów... jakby się w ogóle nie znali...
-Hejj, dziewczyny, jedna z nas odeszła, trudno, świat się nie zawalił. Chodźmy, przejdźmy, się, zróbmy coś, nawet pracę domową dla Starej Miotły. Cokolwiek! Nienawidze tak bezczynnie siedzieć! - wybuchła Ginny. Mimid spojrzala na nią spode łba.
-Mi tam się nie chce - odparła.
-A mi się chce! - Angelina wstała. - Głosujmy!
*No i zaczęli głosować. Ginny, Angelina, i Draco byli za tym zeby się ruszyć. mimid i Aga były przeciwne.
-Hah, przeglosowane! Idziemy! - i Ginka pomogła Marcelinie wstać...

//skończmy już ten smutny wątek, pobawmy się! ;]//
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line  
Stary 10-19-2008, 09:20   #36
Nacia1234
Moderator
 
Nacia1234 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Lokalizacja: Trondheim
Posty: 4,354
Domyślnie

// Czyli kto odszedł? Kajn? Bo ja juz nie wiem... I PISZĘ! xD//

Wszyscy ruszyli w stronę zamku... Nacia odezwała sie pierwsza.
- Wiecie, nie pamietam, kto to zaproonował, ale zadanie dla Starej Miotły, to jest mysl, zabije mnie, przez tydzien nie dostarczyłam jej ani jednego z nich...
- Oj, ale i tak o niczym nie zapomnimy.
- Ginn, zamknij się! - Mimidka była nieco poirytowana, otworzyła mosiężne drzwi i wszyscy ruszyli korytarzami...
- Ej, Nacia! Mimid! - usłyszały czyjś głos za sobą. Był to Flint.
- Ech, co chcesz? Tylko szybko...
- Nie wiecie, co z Kajn? Dawno jej nie widziałem...
Dziewczyny opuściły głosy. Nie mówiły...

//Krótko, bo nie wiem co napisac...//
__________________
Life is wasted on the living
Nacia1234 jest off-line  
Stary 10-19-2008, 19:21   #37
Aga_Black
Omijać szerokim łukiem
 
Aga_Black na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Lokalizacja: W środku paranoi...
Posty: 1,038
Wyślij wiadomość przez MSN do Aga_Black
Domyślnie

- C-coś się jej stało? Przewróciła się? Jest u Pomfrey? Złamała coś? *pytał Flint a dziewczyny kręciły głowami.* To co się stało?!
-Eee... Przeniosła się do Durmstrangu... *powiedziała Nacia wzdychając. Flint spojrzał na nie oniemiały.*
- Niemożliwe... *powiedział przerywając ciszę.*
- Tylko nieprawdopodobne *Aga stwierdziła, że trzeba sie jak najsszybciej zmywać.* Wiesz... Właściwie to musimy już iść...
- Tyaa... Spieszymy się. *dołączyła Angelina i dziewczyny ruszyły dalej.*
__________________

Kocham sposób,
w jaki doprowadzasz mnie do łez.
Aga_Black jest off-line  
Stary 10-19-2008, 19:46   #38
Nacia1234
Moderator
 
Nacia1234 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Lokalizacja: Trondheim
Posty: 4,354
Domyślnie

..ruszyły dalej, zostawiając Flinta z jakąś paczuszką w reku, owiniętą małą kokardką. Opuścił ręce i głowę, odwrócił się, gdy chciał juz iśc, ale dziewczyny przyciągnęły jego wzrok, swoimi głosami. Nie mógł uwierzyć.
Gdy dziewczyny doszły juz do PWŚ< zastały tam martwa cisze. Naci nawet nie przysłżo na myśl, by zorbić kisiel, od razu zrobiła wszystkim herbatę. usiadły i jak nigdy, zaczeły się dobierać do prac domowych.
- Ej, Malfoy! - zawołała Nacia - ty też chcesz coś pić?
Draco westchnął.
- Coś mocnego! - odkrzyknął - Najlepiej... - murknął do siebie
- Nie dziś - odpowiedziała panna Sharp i podała mu herbatę, tace z resztą napojów położyła na stole, po czym udała się na górę, by wziąć kawałek papieru, na którym napisze swoją pracę. Weszła wyżej, w koncu, gdy była już w swoim pokoju, zaczęła suzkac pióra, ale nie znalazła go... jej uwagę przykuło coś, co leżało pod łóżkiem, które ju nie było przez nikogo zajęte. Kaylin nie wzięła ich zdjęcia... Wspólnego...
__________________
Life is wasted on the living
Nacia1234 jest off-line  
Stary 10-19-2008, 20:44   #39
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

//dobra, juz się tak nie rozwijajmy, skończmy z Kain. Kij. xdd//
//Angie też sobie odeszła, więc jest git.//

-Eeeej, Malfoooooy.-zawolała Ginny. Przyciągnęła do siebie stertę książek, zeszytów, peragminów... wszystko na jakąś durną lekcję Trasmutacji.
*Malfoy się nie odezwał, siedział, pochłonięty w lekturze
-Malfoooooy. - powtórzyła Ginn. I tym razem - żadnego odezwu.
-Malfoy! - ryknęła Nacia. Draco wzdrygnął się.
-Słyszę, słyszę. - rzekł speszony.
-Rozumiesz to? - spytala panna Weasley. Ona nic nie kumała.
-Oczywiście, że nie, a ty co myślałaś? Bym może zrozumiał, gdybyś mi nie przeszkodziła... a raczej Nacia. - odpowiedział nadasany. Ginny mrukneła jeszcze tylko coś w stylu "Ojojoj" i wzięła się do pracy... strasznie ciężkiej i monotonnej.
*A w Komnacie Tajemnic głowa bazyliszka była zżerana przez szczury... Wszędzie były pajęczyny, i piski tysięcy szczurów... I jeden wielki, martwy wąż.
*I jedna osoba.
-A nią był/a....

//nie wiem, co ja napisałam na koniec, ale chciałam, żeby było coś ciekawszego ;D//
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."

Ostatnio edytowane przez Ginny_Weasley12 : 10-19-2008 o 20:47.
Ginny_Weasley12 jest off-line  
Stary 10-19-2008, 21:18   #40
Nacia1234
Moderator
 
Nacia1234 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Lokalizacja: Trondheim
Posty: 4,354
Domyślnie

A tą osobą była... Stara Miotła. Wisiała na suficie, nie poruszała się, blada, zimna, w towarzystwie bazyliszka...
Krzyk.
- Już po wszystkim! - jakiś człowiek zatarł dłonie - nie martw się, nic nam nie zrobi.
Był to blondyn.
Nie przemawiał do nikogo...

- GINNY! Hej, jesteś tam?! Ginn!
- Auu, nie! Co? Czemu lejesz na mnie wodę? Smingus dyngus dzis czy co?!
- Yy... - Nacia przymrużyła jedno oko - co jest?
- No bo... bo ja zauwazyłam coś strasznego... Stara Miotła... ona...
- Nie żyje? Och, marzenia - wtracił Draco, a reszta zgromadzonych Ślizgonek wraz z nim otoczyły Ginkę, oczekując jakichś niusów.
- Krzyczałaś - powiedziała Nacia, przykładając jej rękę do czoła - Co z tobą?
- Draco, ja naprawdę widziałam, ze ona nie żyje!
Draco się zmieszał... Co jak co, ale już swój rozsądek miał i wiedział, ze nie tzreba teraz drwić...
- Ale co? Przysnęłaś! To od nawąłu prac - powiedziała Angelina, wstając i mierząc koleżance gorączkę, jako nastepna.
- Przysnęłam... ale wiedziałam Komnatę Tajemnic..
- Słuchaj, za dużo czasu spędzasz z Ronem! On kumpluje sie z Bliznowatym, a wiesz, że on ma takie problemy...
- Naciu...
__________________
Life is wasted on the living
Nacia1234 jest off-line  
Zamknięty temat


Zasady postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni post / autor
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 400 10-08-2008 17:46
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 2304 07-08-2008 16:37
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 2000 11-25-2007 12:03
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 1996 06-14-2007 12:58
SLYTHERIN Limonka Kosz 3490 05-05-2007 20:18


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:46.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.