moim zdaniem zobaczyłby to co kocha : śmierć i zadawanie innym bólu
lub siedzenie w folelu przy kominku i robienie na drutach wełnianych skarpetek
__________________
Wilson: „Uzdrowicielu o tajemnej mocy, Chciałabym Cię pieścić pół nocy. Masz boski tors i wydatna szczękę, Na twój widok... ”.
House: Oddział psychiatryczny jest piętro wyżej.
Wilson: „... mam miękkie nogi. O, House, twe wspaniałe imię. Zawróci w głowie każdej dziewczynie.” Nieźle jak na 82 lata. Kazała mi to oddać swojej prawdziwej miłości.
House: Gustuje w bezzębnych.
Wilson: Jesteś obrzydliwy.
House:A ty uprzedzony.
|