|
08-27-2007, 09:10
|
#11
|
Niepoprawny marzyciel
Zarejestrowany: Aug 2007
Posty: 44
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
Ja tam bardzo lubie Malfoya. Przynajmniej nie jest taki pozerski, głupi, bezuczuciowy jak gnojek Potter. Super postać.
|
|
|
09-05-2007, 19:32
|
#12
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Sep 2007
Posty: 379
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
Ja tam uwielbiam Malfoya, bo po prostu podoba mi się jako bohater książki. Nie twierdzę, że chciałabym, żeby chodził ze mną do klasy, a ja miałabym być w sytuacji Pottera.
Ale jest z pewnością ubarwieniem tej książki. Niby zły, a jednak nie do końca
(chociaż wolałabym, żeby był zły tak do końca :P )
|
|
|
09-05-2007, 20:08
|
#13
|
Niepoprawny marzyciel
Zarejestrowany: Aug 2007
Posty: 37
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
MAlfoy jaes super. Przyznam się, że w 5 pierwszych książkach nie lubiłam go, ale po przeczytaniu Księcia... wszystko się zmieniło...
Zobaczyłam w nim człowieka, który jest wrażliwy, ma uczucia i nie jast bezwartościowym i nieczułym cyborgiem jak myślałam wcześniej. MAlfoy ma w sobie "to coś" co nie pozwala go nie lubić i dlatego jest tak bardzo interesujący. NIe jest :kryształowym bohaterem" jak Harry, ma swoje wady bardzo mocno podkreślone w książce jednak mimo nich sprawia jednak wrazenie dobrego w głębi duszy.Jest świetnym ubarwiemiem książki i bardzo go lubię a jeszcze bardziej mi go szkoda, bo niestety nie ma prawdziwych przyjaciół...
|
|
|
09-05-2007, 22:41
|
#14
|
Omijać szerokim łukiem
Zarejestrowany: Jun 2007
Posty: 1,498
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
Draco Napewno ma w sobie to coś. Chciałabym mieć takiego chłopaka w klasie. Przynajmniej nie byłabym jedyna wredna i cyniczna. Hehe. Potterek jest fajny, ale z biegiem czasu robi się nudny. Chociaż rozkręca się gdy robi awantury.
__________________
" - Ten Eyrieńczyk był zbyt arogancki, jak na twoje potrzeby.
- Masz brata, który jest jeszcze bardziej arogancki,
- Chcesz się z nim przespać?
- Prędzej zjem dżdżownicę. Żywą.- Ponieważ zemdliło ją na samą myśl o tym, pociągnęła spory łyk brandy. - Choć oczywiście go lubię - dodała. - Może nawet trochę go kocham, tak po siostrzanemu... kiedy nie jest takim upartym fiutem.
- Aha. Tak z pięć minut w miesiącu."
Kocham Daemona i Surreal xD
|
|
|
09-06-2007, 21:32
|
#15
|
Urodzony, by rządzić światem
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,744
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
KHEM. Był już taki temat. Niemalże identyczny. W dziale postacie są trzy strony. TRZY. Tak ciężko je przejrzeć? Proszę bardzo - Dlaczego lubicie Draco Malfoy'a? Podsumowując, mamy już jeden temat ogólny o Draco, dwa tematy 'dlaczego go lubicie?' plus jeszcze jeden 'z kim powinien być'... i pewnie jest jeszcze jakiś, który przeoczyłam. Nie sądzicie, że to trochę za dużo? Proszą przenieść się z dyskusją do tematu, do którego podałam linka, a ten niebawem zamknę.
|
|
|
09-08-2007, 09:46
|
#16
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Aug 2007
Posty: 453
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
Cytat:
KHEM. Był już taki temat. Niemalże identyczny. W dziale postacie są trzy strony. TRZY. Tak ciężko je przejrzeć? Proszę bardzo - Dlaczego lubicie Draco Malfoy'a?
|
Limonko pozwolę sobie stwierdzić, że ten temat nie powstał po to aby wychwalać Malfoya. Z założenia miał być on przeciwwagą dla tematu dlaczego lubicie Draco. Co dzięki Volcie częściowo się udało. Ten temat założyłem bo w temacie ogólnym i w temacie założonym przez Poznaniaczka nie dało by się zwrócić uwagi na te cechy Malfoya, które jego fanatyczni zwolennicy pomijają. Innymi słowy nie dało by się przerzucić dyskusji na inne niż te utarte przez czcicieli Draco tory.
Cytat:
Podsumowując, mamy już jeden temat ogólny o Draco, dwa tematy 'dlaczego go lubicie?' plus jeszcze jeden 'z kim powinien być'... i pewnie jest jeszcze jakiś, który przeoczyłam.
|
Ten, który przeoczyłaś to temat "Za co wy tak nienawidzicie Draco", który chyba miał być odpowiedzią na mój temat.
Cytat:
Nie sądzicie, że to trochę za dużo?
|
Tak trochę dużo, ale postać Draco budzi takie kontrowersje i jest tak niejednoznaczna, że chyba jest to uzasadnione. Poza tym po co zamykać temat, w którym dyskusja toczy się na dość wysokim poziomie?
|
|
|
09-08-2007, 16:55
|
#17
|
Urodzony, by rządzić światem
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,744
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
Cytat:
Limonko pozwolę sobie stwierdzić, że ten temat nie powstał po to aby wychwalać Malfoya.
|
Nie widzę w tym stwierdzeniu nic odkrywczego. Ani ten temat nie powstał po to, aby wychwalać Draco, ani temat Poznaniaczka.
Cytat:
Z założenia miał być on przeciwwagą dla tematu dlaczego lubicie Draco.
|
Przeciwwagą? Przecież obydwa tematy były założone z taką samą myślą i miały taki sam cel. Poznaniaczek również zastanawiał się, dlaczego tyle osób lubi Draco. Bo on sam, niezależnie od tego, co napisał na początku, bardzo go nie lubił.
Cytat:
Ten temat założyłem bo w temacie ogólnym i w temacie założonym przez Poznaniaczka nie dało by się zwrócić uwagi na te cechy Malfoya, które jego fanatyczni zwolennicy pomijają.
|
Jak to by się nie dało? Przecież i w jednym, i w drugim wypowiadali się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy Draco.
Cytat:
Innymi słowy nie dało by się przerzucić dyskusji na inne niż te utarte przez czcicieli Draco tory.
|
To założenie uważam za bezsensowne. "Czciciele Draco", jak to nazwałeś, mogli by równie dobrze zacząć pisać w tym temacie i wyszłoby na to samo.
Cytat:
Ten, który przeoczyłaś to temat "Za co wy tak nienawidzicie Draco", który chyba miał być odpowiedzią na mój temat.
|
O, właśnie. Muszę pamiętać, żeby go później skasować. Chyba, że już ktoś to zrobił.
Cytat:
Tak trochę dużo, ale postać Draco budzi takie kontrowersje i jest tak niejednoznaczna, że chyba jest to uzasadnione.
|
Według mnie nie ma żadnego uzasadnienia, dla zakładania drugiego, prawie identycznego tematu.
Cytat:
Poza tym po co zamykać temat, w którym dyskusja toczy się na dość wysokim poziomie?
|
Teoretycznie po to, żeby nie było dwóch prawie takich samych tematów. No ale okej, masz rację. Tak mało tutaj inteligentnych dyskusji, że zostawiam ten temat w spokoju ;).
|
|
|
09-22-2007, 13:51
|
#18
|
Member
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 45
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
Odnoszę się do tomu VII, więc uwaga na spojler.
Co do przyjaźni Malfoya z Crabbem i Goylem:
To Crabbe w pewnym sensie zdradził Draco, a nie na odwrót.
To Malfoy za wszelką cenę chciał uratować Goyle'owi życie, i to Malfoy był załamany po śmierci Crabbe'a. Chyba nikt nie może powiedzieć, że ci goryle nie byli mu bliscy. Może i wysługiwał się nimi, może i wyglądało na to, że są mu obojętni. Ale VII doskonale pokazał, że byli mu potrzebni, i że się do nich przywiązał.
Koniec spojleru.
Za co się lubi Malfoya?
Za to, że ciągle wraca. Za to, że mimo iż co i rusz obrywa od bandy Pottera, to nadal stara się im uprzykrzyć życie. Nie żebym nie lubiła Harry'ego. Wręcz przeciwnie. Ale to właśnie dzięki Draconowi widać, że Harry też ma zwykłe życie, że nie polega ono wyłącznie na zwalczaniu bandy śmierciożerców i ratowaniu świata pięć razy w tygodniu, ale także na codziennych kłopotach. Te problemy z Malfoyem ukazują, że może i potrafi się przeciwstawić Voldemortowi, a zatargi ze zwykłym wrogiem ze szkolnej ławki potrafią dwa razy szybciej wyprowadzić go z równowagi.
Po za tym, jestem zdania, że Malfoy ma brawurowe poczucie humoru
Malfoy tchórz? W sumie racja. Chociaż nie można tu brać pod uwagę sytuacji w Zakazanym Lesie, bo wtedy miał jedenaście lat. Chwila prawdy- ilu z Was uciekłoby wtedy z głośnym krzykiem, a ilu zastygłoby w bezruchu czekając, aż jakaś dziwna bestia się na Was rzuci? Wybieram bramkę numer jeden.
Ze swoją armią przyboczną nie rozstaje się, bo zwykł zadzierać z kilkoma osobami na raz. Na jego miejscu też nie rozstawałabym się z Crabbem i Goylem. To dowodzi, że nie jest idiotą, i wie jakie konsekwencje może mieć jego zachowanie.
Jest bardzo lojalny- wobec swoich rodziców, wobec Ślizgonów i wobec wartości, jakie przekazał mu ojciec. Mimo iż przekonał się na czym polega prawdziwe śmierciożerstwo- dalej starał się doprowadzić swoją misję do końca. Mimo iż wiedział, że uwolnienie Lucjusza z Azkabanu jest prawie niemożliwe, i że już cały świat czarodziejów dowiedział się, kim naprawdę był jego ojciec, pozostał wierny. Czy wypierał się poglądów swojego ojca? Nie. To świadczy o nim bardzo dobrze, mimo iż cena tego była ogromna- pozostał lojalny wobec tego, co kochał. Człowiek broni błędów, które kocha.
Szczerze mówiąc, to czasami żałuję, że zachował się w danej sytuacji tak, a nie na odwrót, i na przykład nie posłuchał rady Dumbledore'a. Możliwe iż lubiłabym go bardziej, gdyby bardziej otwarcie sprzeciwił się woli Voldemorta.
Szlama, szlama, szlama... Och, dajcie spokój, bo i tak nie uwierzę, że żadne z Was nigdy w życiu kogoś nie wyzwało. 'Szlama'? Lucjusz go tego nauczył. Sam sobie tego nie wymyślił, a skoro do tego stopnia wziął sobie ten tytuł dla mugolaków do serca, to jego ojciec musiał być bardzo przekonywujący.
Co do porównań do Lucjusza- nie wiemy prawie nic o jego przeszłości. Możliwe iż Lu w jego wieku był taki sam, a dopiero potem przemienił się w dumnego arystokratę, prowadzącego chłodną kalkulację o każdej porze dnia i nocy. (Ale to już wyłącznie pani Rowling wie.) Według mnie to dobrze, że Draco jest, jaki jest, bo gdyby woził się tak, jak robi to Lucjusz, to byłby niczym drugi Smith, i to byłoby raczej nudne.
Draco ma wady- tak jak każdy- tak jak Bellatriks, tak jak Harry, Dumbledore, czy Voldemort. Ma też uczucia- również jak każdy inny człowiek. I dobrze jest, jeśli potrafi się dostrzec obie strony.
[small]Przekolorowałam spoiler na czarno, żeby był mniej widoczny ;). Li.
A w ogóle to podpisuję się całkowicie pod tym postem ^^.[/small]
|
|
|
10-06-2007, 02:55
|
#19
|
Urodzony, by rządzić światem
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,744
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
Cytat:
Nie cierpię go, jest beznadziejny i tchórzliwy.
|
Nie ma to jak konstruktywna wypowiedź, wysoce odnosząca się do wymienianych wcześniej argumentów i jakże mocno dająca do myślenia...
|
|
|
10-06-2007, 18:06
|
#20
|
Member
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 45
|
RE: Co wy widzicie w Malfoyu?
Mhm, konstruktywna krytyka po prostu skapuje z ekranu w tym przypadku. Czasami się zastanawiam, ile lat mają osoby udzielające się na tym forum. Co nie tyczy się oczywiście wszystkich.
Więc drążmy temat- dlaczego twierdzisz, że jest beznadziejny? Którym czynem zasłużył na taką opinię? Bo chyba nie tym, że potrafił się teleportować jeszcze przed zdaniem egzaminu- w przeciwieństwie do Pottera, nie tym, że w pełni opanował zaklęcia niewerbalne, ani tym, że udało mu się naprawić tą szafkę, jak i nie tym, że został prefektem- znowu, w przeciwieństwie do Pottera. Konkrety, moja pani, konkrety- to podstawa naszego świata. Tchórzliwy? A bo ja wiem. Osobiście sądzę, iż po prostu był realistą i nie porywał się z motyką na księżyc. A wszyscy wiemy, że realistom żyje się ciężej. Ba, gdyby był tchórzem, to przenigdy nie poszedłby na służbę do Voldemorta. Wszyscy chyba widzą, że Voldemort nie tolerował tchórzy.
|
|
|
Zasady postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
kod HTML jest Wył.
|
|
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:56.
|
|