|
02-06-2009, 22:25
|
#21
|
Member
Zarejestrowany: Feb 2009
Lokalizacja: 'Pomiędzy niebem, a piekłem'
Posty: 44
|
Nie mam pojęcia. Nic nie przychodzi mi do głowy. No bo jak by mogło być...? Harry by przepraszał, a Severus zostałby dobrym wujkiem? Bezsensu. Snape musiał umrzeć, niestety. Inaczej było by bezsensu i... za słodko?
__________________
Śmiejcie się ze mnie, ponieważ jestem inny, ja się śmieję z was, że wszyscy jesteście tacy sami. Jonathan Davis
|
|
|
03-05-2009, 10:05
|
#22
|
Mięso armatnie
Zarejestrowany: Mar 2009
Lokalizacja: Łódź
Posty: 8
|
Gdyby Severus przeżył i załóżmy Harry by nie poznał jego myśli, to Rowling mogłaby napisać następną część, np. "Harry Potter i proces księcia". Tam Snape byłby oskarżony o zamordowanie Dumbledore'a i groziłby mu Azkaban dożywotnio (w końcu eutanazja też jest, póki co, uznawana za morderstwo). Harry na początku byłby głównym oskarżycielem jako naoczny świadek... Jednak na pewno w końcu by się dowiedział całej prawdy o nim i by postanowił go bronić. Snape by uważał, że nie warto go bronić, bo i tak już mu na niczym nie zależy, ale Harry by się uparł jak zawsze. I zapewne na końcu by był wyrok uniewinniający a Snape mógłby ponownie zostać dyrektorem Hogwartu, ale tym razem byłby już uwielbiany przez wszystkich.
Ot taka alternatywna wersja, oczywiście Pani Rowling na pewno by to wszystko mogła opisać na 500 stronach zamiast paru zdań
|
|
|
07-27-2009, 21:33
|
#23
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Aug 2008
Lokalizacja: Privet Drive 4 Little Whinging Surrey England
Posty: 326
|
Ciekawe...myślę, że nadal nie nawidziłby się z Harrym, poza tym jego śmierć była najlepszym wyjściem...
__________________
"Ostatnie kłęby pary rozwijały się w jesiennym powietrzu. Pociąg powoli zniknął za zakrętem. Harry wciąż unosił rękę w geście pożegnania.
- Da sobie radę - powiedziała Ginny.
Harry spojrzał na nią, opuścił rękę i z roztargnieniem dotknął nią blizny na czole.
- Wiem.
Od dziewiętnastu lat blizna nie zabolała go ani razu.
Wszystko było dobrze."
|
|
|
01-30-2010, 22:13
|
#24
|
Niepoprawny marzyciel
Zarejestrowany: Aug 2007
Posty: 37
|
Cytat:
Napisał Luke James Potter
Ciekawe...myślę, że nadal nie nawidziłby się z Harrym, poza tym jego śmierć była najlepszym wyjściem...
|
Nie zgodzę się z tym, że to było najlepsze wyjście. teraz jednak przyszło mi do głowy jeszcze jedno pytanie. Gdyby Severus nie był umierający, to Harry nigdy nie przyszedłby do niego, a jeśli tak, to natychmiast zaczął by pojedynek. Uniemożliwiło by to przekazanie informacji od Albusa. dlatego chcę poznać wasze propozycje tej sytuacji. Ja sama uważam, że Severus szybko unieruchomiłby Harry'ego i zmusił go do obejrzenia tego.
|
|
|
02-08-2010, 15:20
|
#25
|
Fanatyk, niegroźny
Zarejestrowany: Feb 2010
Lokalizacja: Zaczarowane miejsce :*
Posty: 218
|
A ja uważam że jeżeli JKR by go nie uśmierciła to żeby miała kobieta o czym pisać to stanoł by po stronie zła...
Mógł by to być dobry motyw na 8 część książki
Snape cudem przeżył, po cichu przewidując klęskę Czarnego Pana wykrada się z Hogwartu i postanawia dokączyć jego dzieła :P
__________________
"–Szpiegowałem dla ciebie, kłamałem dla ciebie, narażałem dla ciebie rzycie, a wszystko to robiłem, by zapewnić bezpieczeństwo synowi Lily. A teraz mówisz mi, że hodowałeś go jak prosiaka na rzeź.
–To bardzo wzruszające, Severusie – powiedział z powagą Dumbledore. – A więc w końcu dojrzałeś do tego, by przejmować się losem tego chłopca?
–Jego losem? – wykrzyknął Snape.–Expecto patronum
–Przez te wszystkie lata?...
–Zawsze."
7.02.2010r 21:30 - Setny post
7.07.2010r 21:30 - Dwusetny post
|
|
|
02-08-2010, 16:56
|
#26
|
Mięso armatnie
Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 5
|
No ciekawie by było gdyby Sev przeżył.Myśle że nienawiść którą Snape dażył Jemsa była tak wielka że mało prawdopodobne by było to że by się polubili,choć nie jest to wykluczone patrząc na to jak bardzo kochał matke Harrego.
Lecz możliwość polubienia Pottera nie jest w stylu Księcia Półkrwi.
|
|
|
02-14-2010, 13:39
|
#27
|
Mięso armatnie
Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 1
|
moim zdaniem bylo by nieciekawie bo snape sie poswiecil dla harego a tak to wszyscy byliby jedna wielka rodzina a w harrym potterze musza byc ofiary
ja zawsze bylam wierna snapowi i bellatrix
|
|
|
02-16-2010, 02:00
|
#28
|
Czytelnik horoskopów
Zarejestrowany: Feb 2010
Lokalizacja: Krk
Posty: 23
|
to nie "Szczęśliwe dni w Piekle", że Potter i Sev by się polubili Wg mnie Snape nadal darzyłby Harry'ego pogardą i niechęcią, ponieważ był synem James'a, wątpię by JKR zrobiła z niego dobrego wujka tylko dlatego, że by żył O ile wogóle taką myśl, że przeżyje, możemy do siebie dopuścić - przecież to była ostateczna bitwa, gdyby pojawił się po stronie Śmierciożerców, zostałby najpewniej zaatakowany przez ZF, uczniów itp. ponieważ nie znaliby powodu "morderstwa" Dumbla, a gdyby tylko pomyślał o powrocie na "jasną" stronę (przypuśćmy, że jakimś cudem ZF uwierzyłby w jego dobre intencje), odegraliby się na nim Śmierciożercy. Uważam, że SS'owi od początku pisana była śmierć i JA osobiście czytając o jego miłości do Lily oraz skutkach (nieświadomej) zdrady swej ukochanej, o powodzie dla którego Dumbel bezgranicznie mu ufał, popadam w skrajną rozpacz i żałość nad jego osobą - cierpiał całe życie, w imię "większego dobra" tak naprawdę, nie zaznając spokoju, zaufania, bezpieczeństwa i miłości. Fantastyczna, tragiczna postać.
__________________
Harry (...) podejrzewał, że to Dumbledore powstrzymał Snape’a od postawienia mu pały Harry Potter i Więzień Azkabanu
Ostatnio edytowane przez leniwa : 02-16-2010 o 21:39.
|
|
|
02-28-2010, 11:01
|
#29
|
Czytelnik horoskopów
Zarejestrowany: Feb 2010
Posty: 12
|
A moim zdaniem Snape pokazałby Harremu tylko te wspomnienia dotyczące tego, że wszystko było z Dumbledorem uzgodnione, pewnie nie pokazywałby wspomnień dotyczących jego miłości do Lily.
|
|
|
07-05-2010, 22:23
|
#30
|
Czytelnik horoskopów
Zarejestrowany: Aug 2007
Posty: 21
|
McGonnagall nigdy by nie została dyrektorką Hogwartu.
Informacja, dlaczego Sev zabił Dumbledore'a i że Harry jest horkruksem na pewno zostałaby przekazana. Przecież Albus po to go o tym poinformował, żeby powiedział Harremu w swoim czasie i coś by wymyślił żeby powiedzieć albo pokazać.
Potem Harry na pewno zrobiłby wszystko, żeby Severusa nie wsadzili do Azkabanu. Niezależnie od swojego stosunku do niego, nigdy nie pozwalał na niesprawiedliwy wyrok. Jak już by Seva uniewinnili, to głupio by było go usuwać ze stanowiska dyrektora Hogwartu i zostałby nim na długie lata. Może nawet stał się drugim Dumbledorem?
Co do stosunków Harry-Sev, to Potter pewnie by zmienił przynajmniej częściowo stosunek do swojego byłego nauczyciela. Jeśli by się nie zaprzyjaźnił, to przynajmniej łączyłby go z nim taki stosunek, jak z Malfoyem po pokonaniu Voldka - akceptacja, ale nie przyjaźń. Od strony Severusa - nie wiem.
|
|
|
Zasady postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
kod HTML jest Wył.
|
|
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 08:14.
|
|