Znak Insygni

[PowerMag]

W IŚ był opis znaku Insygni-oko w trójkącie. Ze źródeł szkolnych dowiedziałem się,że oko w trójkącie było znakiem Egipskiego boga słońca-Ra. Lecz,w jednym z roździałów nad tekstem jest rysunek znaku Insygni-który niezwykle różni się i od jego opisu i od znaku Ra. co o tym myślicie?

[Pomyloona]

Znakiem Insygni nie jest oko w trójkącie. To trójkąt, w nim koło, a w kole pionowa kreska. Znak Insygni jedynie przypomina oko w trójkącie.

[Szary Mnich]

Nie różnią się. Po prostu w książce jest to pokazane mało obrazowo, Ksenofilius grzebie coś na karteczce i my tego nie widzimy, myślę, że jeśli się skupić na tekście to jest to samo co w rysunku nad rozdziałem. A z Egiptem nie ma to nic wspólnego, moim zdaniem

[Mares]

Moim też. Jo ew. zaporzyczyła sobie symbol, ale troche go zmieniła :P

[Demon]

A ja uważam, że to nie ma nic wspólnego. Mi bardziej ten symbol przypomina symbol Boga(Trójkąt, z okiem w środku). To mogłoby symbolizować potęgę Insygniów Śmierci.

[pausia]

Mi się wydaję, że kiedy Jo "wymyśliła" już sobie czym będą insygnia śmierci to po prostu taki znak jej najbardziej pasował, a to że jest on podobny do symbolu egipskiego boga to czysty przypadek. Co do podobieństwa do symbolu Boga to zgadzam się że może to być wywyższenie potęgi insygniów.

[Which he Her]

Zgadzam się z pausią, że jest trochę podobny do znaku boga Re. Po prostu jest to możliwie najprościej opisanie trzech przedmiotów, różdżki, kamienia i peleryny.

[nimfadora21]

Znak Insygni jest złożeniem jego trzech części, peleryny niewidki, kamienia wskrzeszenia, różdżki przeznaczenia. Bardzo często się śmieje, gdy widzę coś podobnego z Harry'ego Pottera, a ostatnio przerabiam na lekcjach mitologię i spotkałam się z wieloma rzeczami podobnymi do Pottera, np. występowało tam imię "Luna", Ariadna, czy nie kojarzy nam się to z Arianą, siostrą Dumbledora? Być może i ten znak przypomina Ci Zank Insygni i może Rowling go sobie zapożyczyła, ale to wie tylko ona.

[Tom-Ridlle]

wyglądał tak :

[Ginny13]

Co ma piernik do wiatraka? W książce nie było mowy o Egipcie, więc nie rozumiem po co to rozpatrywać...