Wróć   HPN.pl > Pozostałe > Kosz

Odpowiedz
 
Narzędzia tematu Wygląd
Stary 08-04-2009, 22:00   #261
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

//dobra, już mi się odechciało spać, wkraczam do akcji xD//

Nagle Ginny obudziła się. Już była trzeźwa (ciekawe, dlaczego? ;>)
_Ale tu bałagan! - zawołała.
-No właśnie! - przytaknęła lenne, która opadła ciężko na fotel i z nerwów zaczeła obgryzac paznokcie. Wiadomo było, że jest pedantką (xD)
-Uspokój się! - poleciła Ginny. - nie znasz sztuczek magicznych? Wszystko trzeba ręcznie? Chłoszczyść!
Niewiele to dało, ale zawsze coś. Ślady błota na butach Karola i na dywanie zniknęły, wszelkie ślady kurzu, papierków i innych małych drobiazgów również ubyło. Inne rzeczy, należące do osób, zawisły w powietrzu i nie wiedziały, co mają ze sobą zrobić. Tym sposobem nad ziemią wisiały ciuchy, długopisy, gazety, płyty, lizaki, a nawet bielizna, gramofon czy łyżeczka. Proszek do prania też się znalazł.
Lenne olśniło.
-Taaak! Znalazłam swoją gazetę! Tyle jej szukałam! - porwała gazetę, która bezwładnie oddała się w ręce właścicielki. Lenka szybko przerzucąła kartki, aż natrafiła na stronę 54: a mianowicie poradnik dla pań w ciąży; jak się żywić?
-Co ty, lenne, czytasz? - spytał Karol, zdziwiony.
Lenne dopiero teraz zauważyła, że wszyscy się na nią patrzą. Pospiesznie schowała za siebie zagetę i wyszczerzyła zeby - Och, nic, to nic takiego... - bąknęła.

//Lenko, zrobiłam z ciebie pedantkę!! Hahahah, jestem happy! ; D Już się boję, co ty zrobisz ze mnie.x d//
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-04-2009, 22:26   #262
lenne
Omijać szerokim łukiem
 
lenne na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 1,025
Wyślij wiadomość przez MSN do lenne
Domyślnie

Rzuciła gazete w kąt.
-Moge chyba czytać co mi się podoba tak? Jacy wy wszyscy ciekawscy ..
Chwyciła kilka kolorowych długopisów i pospiesznie schowała je do kieszeni. Gdy nikt nie widział, złapała też majtki, wsadzając je do tej samej kieszeni, w której teraz leżały długopisy.
-Gdzie my tu mamy .. hmm .. piiiwoooo ! - ginny wstała powoli z kanapy i ruszyła do lodówki - Piwo piwo piwo.
Lenne chwyciła ją za ramię.
-Może i jestem pedantką. Za to ty pijaczką. Siadaj spowrotem na miejsce i ani mi się waż cokolwiek ruszać. - warknęła ostrzegawczo - Ja to wszystko stąd powywalam. O tak. Nie będzie nikt pił tych musujących szczochów - mruczała pod nosem. Podbiegła do lodówki i wyjęła wszystkie butelki z piwem jakie w niej były. - NIKT NIE BĘDZIE TEGO PIŁ!
Zamachneła się i wyrzuciła je wszystkie przez okno. Przerażona Ginny rzuciła się w jej stronę.
-Coś ty zrobiła wariatko?! moje piwa .. moje piwa. . O nie!
Karol zaczął się histerycznie śmiać. Ginny wściekła patrzyła za okno.
-Wiesz ile w nie zainwestowałam? Miała być impreza ..
Zakryła twarz dłońmi i zaczęła szlochać.
lenne jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-05-2009, 09:57   #263
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

...Zakryła twarz dłońmi i zaczęła szlochać.
Karol śmiał się z całej tej sytuacji i wskazywał palcem w Ginny.
-A ty co się śmiejesz?! - głos Weasley drżał od płaczu, ale po części też od śmiechu. Początkowo nie chciała, żeby ktoś go zauważył, ale gdy uslyszała ogłuszający ryk śmiechu lenne, nie mogła się powstrzymać.
Wszyscy śmiali się tak jakieś 2 minuty, aż to przestało być zabawne.
-No i nie będzie imprezy - skwitowała Ginn.
- No, nie będzie. - potwierdził Karol.
Zapadła dłuuga cisza.
-Boże, jakie z was cioty! - wykrzyknęła w końcu lenne. Pozostałych dwoje śmierciojadków patrzyło na nią pytająco - To, że wyrzuciłam piwo, nie znaczy, że wyrzuciłam cały alkohol w tej kwaterze! - pobiegła do barku i otworzyła na oścież drzwi.
A tam... Pełno Whisky, Miodu, wódki i innych trunków. Usta Ginny wygięły się w uśmiechu.
Gdy wszyscy przygotowali sobie już kieliszeczki i wznieśli toast za dobrą pomysłowość i pedantyczność lenne, i gdy już mieli napić się pierwszego łyka (szczególnie Ginny strasznie się rwała), wszedł Voldemort.
-A co tu się dzieje? - zapytał.

;]
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-05-2009, 10:17   #264
DeathlyFly
Świr wymagający opieki
 
DeathlyFly na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Lokalizacja: Kosmos ?
Posty: 343
Domyślnie

//Karol przeszedł na wcześniejszą emeryturę i raczej nie wróci. Piszę za niego.//


Fly wstał z sofy.
- Dobra, ja mam jakieś mugolskie pieniądze. - powiedział Flyl z pogardą. - Kupie coś.
Ginny rozchmurzyła się. Voldemort jak stał tak stał. Wkońcu rzucił się na martini, które ukradkiem piła Ginny.
- Precz od mojego picia - krzyknęła dziewczyna - idz se kup !
Voldemort odszedł z urazą i wypił kieliszek wódki.
***

Gdy kupował w mugolskim sklepie piwo, kapuste i 2 jajka, zobaczył
jakiegoś dziwnego faceta. Był ubrany w długi płaszcz, czarną tiarę i spod spodu wystawała mu różdżka. Fly podniósł swoją różdżkę i wycelował w dziwnego czarodzieja. Nie był Śmierciożercą ( dziwny facet ) i krzyknął :
- Avada Kedavra !!! - mężczyzna runął na pobliską półkę i padł martwy.
Ludzie krzyczeli , a Karol podszedł zobaczyć kogo zabił. Gdy podszedł do niego i popatrzał tak, musiał przyznać, że go nie zna. Gdy pozabijał paru mugoli ( wszystkich w sklepie ), wyszedł uradowany z 4 paczkami chipsów, 20 piwami, 4 wódkami, 2 jajkami i kapustą. A i paluszki.
__________________
http://img829.imageshack.us/img829/3...cc84d8e0b4.png
I don't need a parachute
Baby, if I've got you
Baby, if I've got you
I don't need a parachute
You're gonna catch me
You're gonna catch if I fall
Down, down, down

Ostatnio edytowane przez DeathlyFly : 08-07-2009 o 10:21.
DeathlyFly jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-05-2009, 13:18   #265
hemcia
Omijać szerokim łukiem
 
hemcia na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Posty: 1,896
Wyślij wiadomość przez MSN do hemcia
Domyślnie

Witam wszystkich, po ponad półrocznej przerwie wracam
Mam nadzieję, że jeszcze ktoś mnie tutaj pamięta, chciałabym znów wstąpić do Śmierciożerców i wkręcić się w waszą historyjkę
Pozdrawiam, Hemcia ^^
__________________
Całkowicie oddana fanka Toma Feltona i badź co bądź Draco Malfoya.
*
Może to dziwne, ale dostaję pierdolca jeśli minimum raz dziennie nie posłucham Happysad

zazwyczaj robię różne rzeczy, które inni postrzegają jako 'dziwne'.
czasami czarna owca w rodzinie.;p
nie przestrzegam żadnych granic, ewentualnie sama je wytyczam.;-dd
często słyszę o sobie 'nienormalna', 'zboczona'.;p no i bywa, że nietolerowana za to, że nie jestem kolejną szarą jednostką społeczeństwa.; -dd
hemcia jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-05-2009, 15:46   #266
lenne
Omijać szerokim łukiem
 
lenne na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 1,025
Wyślij wiadomość przez MSN do lenne
Domyślnie

Heeeemcia! :*:*:*. Musiałabyś najpierw do Naci napisać PW. Ale jej tu tak dawno nie było, więc nie wiem kiedy go odczyta. Zresztą - dopiero teraz się zorientowałam że ja też nie jestem na liście, a ciągle tu pisze

___________
Karol wkroczył do kwatery, dźwigając słodycze i alkohol.
-Znowu to? Przytyje .. przez was przytyje! - lenne spuściła wzrok-Odłóż to na półkę. Impreze zrobimy potem bo teraz jest tu syf ..
-Oj Lenne .. potem posprzątamy ...
-Nie!- Trzasnęła drzwiczkami szafy. - Teraz jeden łyk a potem robimy porządki. Pozatym ja za dnia pić nie będe.
W tym momencie rozgległ się trzask i z sypialni na górze, w dół potoczył się mały Smok.
-O Tyler.. Giniak pamiętasz go ? -Lenne podeszła do zwierzęcia tulącego się na podłodze - Biedny mały .. jest już za duży żeby mieszkać w domu. Porysował całe schody .. Eh
Smok podniósł się z podłogi. Sięgał Lenne do ramienia ..
-AAAAAAAAAA! - Ginny wrzasnęła. Cofała się i potknęła o krawędź dywanu. Rozległ się łoskot. Wystraszony smok zaryczał, strącając skrzydłem wszystkie książki z regału.
- Cicho !! Nie drżyj się bo on tu -złapała w locie książki- wszystko rozwali .. Aj! - jedna upadła jej na noge ..- cholera ..
-Wynieście go z domu i po problemie. Niech mieszka na dworze - Karol, który do tej pory siedział na fotelu, wstał i pomógł podnieść się Ginny z podłogi.
-O mój biedny Tylerku - Lenne ze łzami w oczach objęła zwierze - Mamusia cie nie odda na ten mróz .. nie bój się..
-Lenne opanuj się - Ginny patrzyła na nią z politowaniem. Delikatnie odsunęła ją od smoka - Jest za duży. Naprawde się tu męczy. Poprostu daj mu spokój i pozwól mieszkać na dworze.
-Dobra - odpowiedziała spokojnie, przyglądając się zwierzakowi.
Pół godziny później Lenne, Ginny i Karol byli już na dworze. Karol, używając różdżki, ustawiał kilka desek, które miały robić za dom.
-I on biedny mał.. - Lenne spojrzała na Ginny - biedny musi mieszkać w takiej szopie? Na dworze?!
- Ale on już jest taki wielki! W domu się nie mieści! Pozatym będze mu tam za gorąco. A tak to nauczy się wiesz ... hm .. patrolować okolice. O! Będzie tu nam za dzwonek robił. Jak ktokolwiek się pojawi, da znać. A my będziemy wcześniej poinformowani o niezapowiedzianych wizytach.
Nagle zza ich pleców dało się słyszeć chrząkanie
-Ekhm ekhm .. -odruszowo się odwrócili, smok podniósł łeb do góry przyglądajac się przybyszowi.
-Co tu robicie? - Voldemort, który właśnie wyszedł z kwatery, patrzył na niezdarnie ułożone deski, które opierały się o mury kwatery. - Aaaa .. domek?
-DOMEK?! DOMEK?! CZY TY TĄ SZOPĘ NAZYWASZ DOMKIEM!?- zapiszczała Lenne. Voldermort zezłoszczony chwycił jej ramiona i potrząsnął nią.
-Uważaj jak do mnie mówisz - syknął.
-Ah .. Tak tak .. Wybacz Panie ..
Zdezorientowana Ginny postanowiła przerwać tą chwilę milczenia:
-To może .. zaprowadźmy go .. -wskazała na smoka - do jego nowego domku. zobaczymy czy się mieści.
Lenne kiwnęła twierdząco głową. Podeszła do Tylera i chwyciła łancuch uczepiony do jego szyi. Pociągnęła go lekko, idąc w stronę Szopy. Smok wgramolił się do środka.
-Nooo ... -Karol patrzył zamyślony- Niedługo będzie trzeba go przerobić. Ale zanim urośnie jeszcze bardziej .. to będzie akurat. - wyszczerzył zęby w szerokim uśmiechu.
Potem Voldek spowrotem zabrał ich do domu. Usiedli w salonie. Lenne co chwile zerkała za okno.
lenne jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-05-2009, 16:48   #267
DeathlyFly
Świr wymagający opieki
 
DeathlyFly na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2009
Lokalizacja: Kosmos ?
Posty: 343
Domyślnie

Po 5 godzinach, gdy dom był prawie w rozsypce. Po tym jak Voldemort z
Nacią gonili jakiegoś karalucha po domu i miotali zaklęciami, Fly z Snape'em rozmawiali o eliksirach zwiększających wytrzymałość, a Lenne, Aga i Ginny
opowiadał o swoich harach w Tibii ( ave Tibia ! ).
Potem musieli sprzątać bałagan. Karol wymigał się, bo powiedział, że musi expić w Tibi swego Knajta i kupić aksa oraz PACCA. Zobaczył, że na
allegro jest dużo PACCÓW i zaczął wybierać. PACC na 90 dni za 400 zł, ok może być. Gdy ktoś go przelicytował, rozwalił swoje bojowe krzesło, wywalił klawiaturę przez okno i wypił sok z cytryny na otrzeźwienie.
Gdy zszedł na dół i wszystko było wysprzątane spytał Voldzia :
- Eee, masz jakieś krzesło ?
- Nie, a co ??
- No bo, moje ktoś rozwalił.
- Aaa to idź do Tesco. Tam dla ciebie i dla rodziny.
Karol więc tam poszedł i wrócił po paru minutach z nowym ''bojowym krzesłem''.


// I to koniec tej opowieści
o Nokii 5130//
__________________
http://img829.imageshack.us/img829/3...cc84d8e0b4.png
I don't need a parachute
Baby, if I've got you
Baby, if I've got you
I don't need a parachute
You're gonna catch me
You're gonna catch if I fall
Down, down, down

Ostatnio edytowane przez DeathlyFly : 08-07-2009 o 10:22.
DeathlyFly jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-06-2009, 18:50   #268
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

Oj tam, raz na jakiś czas offtop może się przydać. ; DD

Lenne! Pamiętam Tylera! Czytałaś Eragona? Przecież Saphira urosła w dwa tygodnie, a potem już sama się żywiła itp. ; D Ale nasz Tylerek będzie baaardzo rozpieszczonym smoczkiem. ; ]
Ałaaa. Najadłam się i brzuch mnie boli. Ohyda.


Rozmowa lenne i Ginny zeszła na mugolskich lekarzy (jacy oni sa po**bani, nie umieją nawet uleczyć złamanego nosa), wszystkie nowinki techniczne (i po co to komu?! Zobaczyć, jak Fly reaguje na to wszystko. Ech...), a na koniec pogadały jeszcze o imprezie.
-Wiesz co, przyprowadzę takiego jednego mojego kolegę... -zaczęła Giniak.
-Taak? Jakiego? - spytała lenne.
-A nie powiem, zobaczysz. - Weasley uśmiechnęła się łobuzersko. - a zawita do nas Pikus?
-Oczywiście! - wykrzyknęła lenne.
W tej chwili zza rogu wyszła hemcia. Wyglądała pięknie, nałożyła sukienkę i pomalowała się.
-Łał... A co ty się tak odpicowałaś? - spytał Voldemort, lustrując Hemcię od stóp do głów, zatrzymując wzrok na co poniektórych częściach ciała. Hemcia wytrzymała spojrzenie; nawet nie spiekła raka.
-A tak o, chciałam się odświeżyć i poczuć dziewczyną. - Hemcia wzruszyła ramionami. W tym momencie zawarczał Tyler.
-Tyler! - zawołała Hemcia. - Gdzie on jest? na dworze? NA DWORZE?! Co wy mu zrobiłyście! Przecież on jest taki maluyki... - rozhisteryzowana wybiegła z Kwatery. Voldemort wzruszył ramonami i w tym samym momencie Fly przyszedł, taskając za sobą luksusowe krzesło.
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-06-2009, 20:59   #269
lenne
Omijać szerokim łukiem
 
lenne na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 1,025
Wyślij wiadomość przez MSN do lenne
Domyślnie

- Wygląda na to że teraz Hemcia będzie rozpaczać nad losem mojego biednego Tylera.
-Ale marudzicie. Nawet nie wiesz jaki on jest zadowolony że już nie musi siedzieć z nami w tym syfie
-Tu przynajmniej było ciepło.
-Tu mu było przynajmniej gorąco!
-Zawsze miałam go na oku, a teraz ciągle latam do okna jak poparzona.
Lenne znowu zsunęła się z fotela i ruszyła w stronę okna. Oparła się o parapet i kątem oka zerkała na zewnątrz.
Fly ustawił krzesło pod regałem i rozsiadł się na nim.
lenne jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Stary 08-06-2009, 21:10   #270
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

Zapadła kręcpująca cisza.
-Ee.. a więc... - zaczął Voldemort, żeby rozluźnić atmosferę. - Jak wakacje? - zagadnął.
Wszyscy zmrozili go spojrzeniem, aż się zgarbił.
-Spoko. - powiedział tylko Fly - expiłem w Tibii.
Inni wiwrócili oczami.
-No gdzie ta Hemcia? - spytała lenne, wlepiając nos w szybę.
-Może pożarł ją smok?

Mi tez juz sie nie chce. xD Wymysl jakis fajny wątek. Może imprezka? xDD
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line   Odpowiedź z cytowaniem
Odpowiedz


Zasady postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni post / autor
Śmierciożercy. Ginny_Potter_07 Insygnia Śmierci 27 06-26-2010 21:57
Śmierciożercy Angela Johnson Kosz 1064 09-29-2008 19:58
Śmierciożercy. Sherry Kosz 123 02-19-2008 14:42
*Śmierciożercy* Dziedzic Gryffindora Kosz 1355 01-29-2008 19:26
Śmierciożercy Draco Malfoy Kosz 1994 05-27-2007 19:43


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:52.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.