Bellatrix Lestrange

[nieztejbajki]

Chciałabym tylko napisać, że kiedy Molly zabiła Bellę poczułam satysfakcję. Nie wiem czemu, ale cieszyłam się z tego. Co dziwniejsze śmierć Voldemorta mnie wcale nie ruszyła, a przecież on jest tym `najgorszym`.

[natus276]

hm wg mnie nie jest zła... Czarny charakterek ale kobietka jest spoko... Taka szalona i pomylona... Ale oddana swemu panu mimo wszystko... za to ma plusa... Gdyby tylko mogła działać po dobrej stronie...

[Klaudia@Harry Potter]

Ja ją lubie, ale nie jest moją ulubioną postacią z Harry Pottera. Fascynuje mnie. Chciałabym zobaczyć jej dzieciństwo. Jak Voldemort ją uczył Czarnej Magii. Bardzo ciekawi mnie jej postać.

[Panna Bella Fist]

Lubię czarne charaktery, a Bella jest wzorowym przykładem! Jest naprawdę bardzo intrygującą postacią.

"Ale nie sądzicie, że ją i Voldemorta łączyło coś więcej? Żadnym Śmierciożercą nie był zafascynowany tak jak nią. Podobno podczas wypalania Mrocznego Znaku okazał jej już jakieś dziwne zainteresowanie i oszczędził jej bólu. Poza tym tylko ją zabrał ze sobą w 5 tomie, w 6 tylko ona i Czarny Pan nie pojawili się podczas bitwy w Hogwarcie. Pytanie tylko. Dlaczego? Albo chociaż czemu sama Bellatrix nie pojawiła się razem z innymi Śmierciożercami? [Roll] Denerwuje mnie ta niewiedza.... xD"

Mnie też, mnie też!

[Stefa]

Nie wiem, czy ją lubię, ale na pewno doceniam barwność Belli. Rowling kapitalnie wykreowała jej postać. Zła do szpiku kości, okrutna, bezwzględna, nie można się w niej doszukać żadnych dobrych cech. Może tylko jej ogromna wierność Voldemortowi. Coś mi się zdaje, że Bellatriks coś do niego czuła. Szkoda, że autorka pozostawiła i tym razem tak wiele niedomówień.

[Bells_Swan]

Ja jej nienawidzę. Może gdyby nie zabiła Syriusza, to miałabym do niej inny stosunek, chociaż napewno nie pozytywny. A już po tym tekście : 'Zabiłam Syriusza Blacka haha' Zmienawidziłam jej kompletnie. A i jeszcze bardziej po tym, jak torturowała Hermionę...

[Kinga Lestrange]

Uwielbiam ją! Była taka fascynujący (piszę była, bo zapewne wiecie, że umarła ) Wydaje mi się, że ona naprawdę lubiła lubiła (mam nadzieję, że załapiecie o co mi chodzi XD) Voldzia i to dla niego się stała kim się stała.(Baaardzo zdziwiłam się jak się dowiedziałam, że miała męża...!) Po za tym, przecież większość jej rodziny była śmierciożercami (np. Narcissa- równie piękna jak Bella). Bella była również przepiękna! Miała cudne oczy i piękne, duże usta (tu już mówie o postaci na ekranie z Zakonu Feniksa).. I jeśli chodzi o jej głos (tu brawa należą się jej odtwórczyni, Mrs. Helenie) był tak donosny, że jak się odezwała odbijał się echcem po całej sali, śmiertelnie przerażał i od razu zdradzał, że jest wredną jędzą (OCZYWIŚCIE W TYM NAJPOZYTYWNIEJSZYM ZNACZENIU) Była to cudowna postac i jedna z moich ulubonych !
Uff...

[Lui]

Tak, to z pewnością najlepsza i najbardzej dopracowana postać ze śmierciożerców. W którymś wywiadzie Jo mówiła że chciała podkreślić różnicę między miłością Bellatrix a Molly Weasley. Miłość Bellatriks do Voldemorta jest na swój sposób perwersyjna. Natomiast pani Weasley, kochała swoją rodzinę miłością szczerą i opiekuńczą. Ta różnica jest bardzo podkreślona w całym cyklu. Lubię postać Bellatrix. Ponadto, choć nie przepadam za filmami o HP, to scena Bellatrix uciekającej z Azkabanu jest niesamowita.

[Rosalie_Smith]

A ja ją uwielbiam ...Jest ostra i nieprewidywalna Nigdy nie wiesz co powie ani zrobi...A przy tym jest zdolna i szybka.W sumie gdybym nią była to tez byś się nabijałą wśród swoich z Pottera że miał sen i już poleciał na pewną śmierć zabierając przyjaciół po Syriusza chociaż nie miał pewności że on tam jest(pisze tak bo przeciez nie wiedziała że potter był w kominku w domu Blacków za to wiedziała że miał sen o Syriuszu)

[Luke James Potter]

Droga Bella była aż do obłędu wpatrzona i zakochana w Voldemorcie, co sprawia, że nie lubię jej tak jak samego Czarnego Pana. Może była potężną czarownicą, obdarzoną duzym talentem, ale jednak śmierciożercą.