Klauu wyhamowała w ostatnim momencie, mało brakowało, a zostałaby z niej miazga po bliskim kontakcie z ziemią. Poderwała miotłę do góry i podleciała do Draco, który trzymał w rękach pałkę, ale nie robił z niej użytku.
- Co ty teraz robisz? - zapytała podejrzanie spokojnym głosem zatrzymując się obok niego.
- Rozglądam się za tłuczkiem.
- Nie wiem, czy zauważyłeś, ale przed chwilą jeden prawie mnie trafił kretynie!
__________________
Damon <3
Zamiast tego usłyszała cichy i żartobliwy głos Damona:
- A słyszałaś, że pocałunek rudej dziewczyny leczy opryszczkę?
Walić moje skłonności do dramatyzowania.
|