Mówicie, ¿e to osobiste pytanie, tak, jakby szczê¶cie by³o czym¶ do ukrycia.
Chyba zobaczy³abym siebie, jako u¶miechniêt± staruszkê, która jest zadowolona ze swojego ¿ycia i umiera jako osoba, która kocha i jest kochana. Bo chyba ka¿dy z nas do tego d±¿y- ¿eby, nawet je¶li ¿a³uje siê wielu decyzji i jest siê ¶wiadomym, ¿e wiele siê w ¿yciu prze¿y³o, umieraæ jako kto¶ dumny z siebie i w pe³ni szczê¶liwy.