Moim zdaniem, mimo starań aktorów, którzy podkładali głos do filmów o Harrym Potterze, dubbing jest chwilami zbyt sztuczny i niedopasowany. Wydaje mi się, że okazał się trochę zbyteczny, to tak samo jakby dubbingować "Władcę Pierścieni", przepraszam za to porównanie, ale chodzi mi o to, że do takich filmów nie powinno się podkładać głosów, ponieważ to psuje cały efekt! Z "Harry'ego Pottera" zrobiło to tkliwą bajeczkę dla dzieci, a nie takie jest zamierzenie tego filmu! Nie uwłacza to jednakże zaangażowaniu i talentowi dubbingowców.
__________________
"Jedynym, co daje morze, są porywiste podmuchy wiatru. I czasami szansa na poczucie się silnym. Nie wiem za dużo o morzu, ale wiem, że tak to już z nim jest. I wiem też, jak ważne jest w życiu niekoniecznie żeby być silnym, ale żeby czuć się silnym, zmierzyć się z samym sobą choć raz, choć raz znaleźć się w pierwotnym położeniu człowieka, całkowicie oślepiony i głuchy, bez niczego, co może ci pomóc, mając tylko ręce i własną głowę."
|