A ja dzisiaj dam kilka hmm...sytuacji na lekcji majzy :
***
Michał idzie na drugi koniec klasy do Filipa. Gada, gada, gada, w końcu pani go zauważa
- Michał, co ty tam robisz ?! - pyta się majziarka
- Pożyczam długopis. Pozyczysz mi długopis? - mówi głośniej
- Masz na ławce długopis.
- Ale potrzebuję jeszcze jeden. To masz ten długopis ?
- Nie - odpowiada Filip
-Michał wracaj na miejsce ! - krzyczy nauczycielka
michał niechętnie wraca do ławki. Z końca sali krzyczy Dominika:
- Michał chcesz gumke !?
***
-Chowac te jabłka ! -krzyczy nauczycielka
-Ale prosze pani nas głodza w domu - odzywa się klasa chórem
- Mnie to nic nie obchodzi - odpowiada nauczycielka
Agata wstaje zdenerwowana z jabłkiem. Idzie do kosza i mocno wrzuca jabłko do kosza. Pani zaczyna normalnie prowadzić lekcje
***
Michał chowa się pod ławką. Pani sprawdza obecność, dochodzi do Michała i pyta się :
- Gdzie jest Michał ? - pyta się nauczycielka
- Jeszcze je obiad - odpowiada klasa
- To mu wpisze nieobecność.
Michał wyłazi spod ławki, klasa na to :
- Ale on jest. Szukał książek.
***
Na dziś to koniec. Ma nadzieję, że poprawił wam się troche humor.
PS. U mnie to tak zawsze na lekcji xD