David Thewlis podoba się wam jako Lupin?

[Luke James Potter]

Myślę,że pasuje on znakomicie do roli profesora Lupina.Chociaż najpierw obejrzałem film,a dopiero potem przeczytałem książkę,to sądzę że wybór padł doskonale.

[Siwann]

Nie wyróżnię się i powiem że mi również David bardzo pasuje do roli Remusa. Szczerze to jak go zobaczyła pierwszy raz na ekranie to od razu sobie myślę, Remus jak nic

[Carmelle Fameloyd]

Kiedy czytałam książkę, wyobrażałam sobie Lupina jako starego profesora z brodą do pasa i zwariowanych charakterem. Dopiero, kiedy dowiedziałam się, że chodził do szkoły razem z tatą Harry'ego, wyglądał dla mnie już trochę inaczej. Nie tak, jak z filmie, ale podobnie. Uważam, że aktor odgrywający jego rolę dobrze się stara, pasuje do Lupina.

[Bloo]

Od momentu, kiedy pierwszy raz zobaczyłam Lupina (wiecie, jak zrzuca z siebie tą marynarke w pociągu) nie mogę się otrząsnąć z szoku: Jak oni mogli tak zabić Remusa Lupina? Uważam, że jest to chyba najgorsza z Potterowych pomyłek. Ja nie mam pojęcia co ci od castingów myśleli, chyba musieli być po jakichś środkach, bo na trzeźwo by tego nie zrobili...
To naprawdę okropny wybór i przepraszam, ale ten facet kojarzy mi się z pedofilem (wyraz jego twarzy... błeh) naprawdę skrzywdzili Lupina i do teraz nie mogę się z tym pogodzić. Gra też tę postać bez przekonania i to napewno nie jest książkowy Lupin, nie ma szans

[anetta92]

Hmmm... Nigdy się nie zastanawiałam czy David pasuję do Lupina czy nie. Po filmie stwierdziłam, że pasuje i jest ok. Jak się na niego patrzy to czuje się od razu to zaufanie. Nie wiem to jest moje odczucie.

[beti lestrange]

Mnie rowniez sie podoba

[Biel]

Zgadzam się z Bloo, ten Lupin w ogóle mnie nie przekonuje. Po pierwsze wygląd, David Thewlis ogólnie jest całkiem przystojnym facetem, a w Potterze ucharakteryzowali go okropnie, ten wąsik kompletnie jest nie lupinowy, i ta fryzura, jak od garnka. W książce chyba było napisane, że Lupin ma dłuższe włosy, przeplecione siwizną, i wydawało mi się, że ciemniejsze, nie takie słomowate. Poza tym wyraźnie było stwierdzone, że był przystojny i miał młodą twarz, tyle, że usianą zmarszczkami i doświadczoną życiem. A David jest tam po prostu brzydki i w średnim wieku

Ja to zawsze wyobrażałam go sobie jako stereotypowego brytyjskiego dżentelmena, tyle, że uboższego. Gdyby miał więcej kasy w moim mniemaniu nosił by frak, cylinder, a włosy pod niego obowiązkowo w kucyk:P

To jak wykreowali charakter Lupina, też mi się nie podoba. Książkowy sprawiał wrażenie bardziej zdecydowanego, weselszego i inteligentniejszego. Nie umiem tego inaczej określić, ale był po prostu lepszy.

Tak samo jak Boo uważam, że dobór Lupina to największa porażka filmowa

[Michiru]

Cóż, osobiście uważam, że jako aktor Thewlis jest bardzo dobry. Świetnie gra, bardzo dobrze stworzył kreację Lupina. Jedno wielkie zastrzeżenie, jakie mam, to wygląd. Rzeczywiście, zupełnie inaczej wyobrażałam sobie Remusa, tak jak i Biel i Bloo. Dla mnie Lupin miał być bardziej... szlachetny (z wyglądu), przystojniejszy, włosy dłuższe. Ogólnie wyobrażałam go sobie jako takiego szarmanckiego, raczej poważnego mężczyzę, prawie arystokratę, tyle że bardzo skrzywdzonego przez los. A filmowy Lupin bardziej przypomina mi jakiegoś zastraszonego biedaka z ulicy. No, może nie aż tak, ale blisko. A o domniemanym wieku nawet już nie mówię. Szczególnie biorąc pod uwagę, że razem ze Snapem mieli wygladać na trzydzieścikilka lat, a nie co najmniej czterdzieściparę.