Zdecydowanie i bezsprzecznie: N.I.E.
To w miae dobra książka, ale nazywanie jej dziełem jest GRUBĄ przesadą. Nie jest niczym nadzwyczajnym. Podobnych książek napisano "milion pięćset sto dziewięćset". Taka nowoczesna bajka o Kopciuszku.
Zresztą jeśliby HP nazwać dziełem, to dla utworów Tolkiena powinno zostać wymyślone nowe słowo.
__________________
" - Ten Eyrieńczyk był zbyt arogancki, jak na twoje potrzeby.
- Masz brata, który jest jeszcze bardziej arogancki,
- Chcesz się z nim przespać?
- Prędzej zjem dżdżownicę. Żywą.- Ponieważ zemdliło ją na samą myśl o tym, pociągnęła spory łyk brandy. - Choć oczywiście go lubię - dodała. - Może nawet trochę go kocham, tak po siostrzanemu... kiedy nie jest takim upartym fiutem.
- Aha. Tak z pięć minut w miesiącu."
Kocham Daemona i Surreal xD
|