Faust na zmianę z Mistrzem i Małgorzatą. Ta pierwsza niezbyt interesująca, za to drugą... UWIELBIAM! Strasznie mi się podoba wielowątkowość, te wszystkie powiązania, dziwne wydarzenia, babka latająca na wieprzu (?)... normalnie w życiu się nie spodziewałam, że trafię na książkę czytaną z przymusu równie zwariowaną, jak ja
__________________
"Oto nadeszła pora
Wzejdzie młody las.
Jak zeschnięta kora,
zło opadnie z nas.
Zasiejemy w sercach naszych, w sercach wszystkich ludzi,
ziarno wiary i nadziei.
Miłość się wzbudzi"