Jakie Są błędy i niedociągnięcia w serii książek "Harry Potter" - Strona 3

Kapitan menel · 09-28-2007, 20:22

A na mistrzostwach świata w quiddchu Harry naet nie poczuł że kto mu wyjmuje różdżkę z kieszeni...
Zaatanawiające

Srebrnaa · 10-06-2007, 10:55

Dementorzy i zmieniacz czasu to jest nielogiczne :/ No i np. coś takiego:
"Słyszałem, że przeciwstaiwłeś sie już klątwie Cruciatus" (Snape do Harrego lekcje oklumencji) Chyba klątwe inferio?? (czy coś takiego) Jak można przeciwstawić się bólowi napierającemu ze wszytkich stron??

**gnebiwtrysk** · 10-08-2007, 14:05

No to ja też coś dodam.
1) Jeśli Dumbledore(6część) żeby wlecieć do Hogwartu musi zdejmować zaklęcia zabezpieczające to czemu:
a) Harry z Ronem (2czesc) wlecieli do hogwartu samochodem bez problemów?? To można wyjaśnic tym, że Dumdi wiedział, że niedługo się zjawią i na ten czas zdjął zaklęcie
b) Syriusz na Hardodziobie też nie mieli problemów
c) Harry, Hermiona, Ron i raszta wtedy obecnych (5czesc) opuściło powietrze nie zdejmujac zaklęć obronnych
Myślę, że każdy to zauważył więc coś z innej beczki
2) Harry dostał od Dursleyów prezent (w tym przypadku moneta) przesłany przez sowe. Jakoś sobie nie wyobrażan Petuni jak przywiązuje prezent do sowy! Ona ich nie cierpi(niecierpi wszystkiego co nienormalne) a poza tym skąd by wytrzasnęła tą sowe??

Miriandel · 10-08-2007, 21:25

A dlaczego Harry nie użył Accio do przywołania złotego jaja w CO? Mógł przywołać miotłę, przelecieć nad smokiem i przywołać jajo, i miałby o wiele krótszy czas. Może to tylko moje gadanie, ale to było by o wiele bardziej logiczne, skoro już opanował to zaklęcie, i zdołał przywołać miotłę która była w zamku.

**gnebiwtrysk** · 10-09-2007, 08:05

Myślę, że z jakiś względów nie było to możliwe. Może nikt o tym nie pomyślał bo byłoby to zbyt łatwe? tylko po co przywoływać miotłe jeśli można od razu przywołać to jajo.
Myślę, żę gdyby Harry przywołał to jajo to nikt by tej książki nie czytał bo miałaby denną akcje...

Miriandel · 10-09-2007, 15:58

W sumie racja... Ale od razu nasunęło mi się to pytanie. Albo było tak, jak ty myślisz, albo autorka po prostu nie pomyślała o tym, w co oczywiście wątpię.

herma_007 · 10-19-2007, 22:56

czytałam, że J.K.Rowling popełniła błąd już w pierwszym tomie, a mianowicie tyczyło się to samego początku. Otóż kiedy Harry pojechał z Dursley'ami do zoo, to zabaczył tam węża. Później, zwierze przemówiło do Harry'ego i .... mrugnęło powieką. Chodzie o to, iż węże NIE MAJą powiek ... ten sam błąd popełniono w filmie.

Jasmine · 11-27-2007, 12:00

Gnebiwtrysk, napisałeś dokładnie to co sama chciałam napisać xD Za to dodam jeszcze jedną rzecz do Twojej wypowiedzi.
Ostatnio gdy czytałam pierwszą część, zauważyłam, że przyjaciele Charliego również dostali się w jakiś sposób do zamku na miotłach, pomimo zaklęć obronnych, zastosowanych przez Dumbledore'a.
Chyba, że założymy, że zaklęcia zostały zastosowane dopiero po powrocie Voldemorta do władzy...

Stefa · 11-30-2007, 20:55

Cytat:

Jasmine napisał/a:

Chyba, że założymy, że zaklęcia zostały zastosowane dopiero po powrocie Voldemorta do władzy...

Chyba właśnie tak jest. Co do tego jaja... wydaje mi się, że po prostu było to niemożliwe. Chociażby dlatego, że byłoby za łatwo, a smok cały czas pilnował tych jaj.

martynkaaa · 12-01-2007, 00:51

Niedociągnięć jest sporo, ale możliwe, że tylko tymczasowo

Przecież nie wszyscy jeszcze wiedzą, co jest w 7tomie. Może właśnie tam będą odpowiedzi i wyjaśnienia niedociągnięć autorki?;>