|
12-29-2009, 17:29
|
#21
|
Urodzony, by rządzić światem
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
|
-Ej ej ej! - zawołała Ginny, patrząc na śmiejącą się Angelę - Ja wymyśliłam przezwisko McGoogle! Niech sobie Aneta tu nie przypisuje zasług - warknęla.x D - To ja to wymyśliłam. Ha!
-Ok, ok, już się nie czepiaj... - mruknęła Angie, wyraźnie zgaszona xDD
-No.
-To co. - powiedziala Klau - idziemy w końcu do tej baby? xD
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?
"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
|
|
|
12-29-2009, 17:35
|
#22
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Jul 2009
Lokalizacja: Kraków ^^ Miasto Smoka Wawelskiego
Posty: 399
|
- Ginn tylko mnie nie pobij.Nie spinaj tak. Twoje przezwisko. Ok ? - zaśmiała się Aneta - No chodźmy, bo później nie będzie na co patrzeć.
- No ok. - odpowiedziała Weasley - Idziemy.
- Poczekajcie chwilę... - powiedziała Angie, kopnęła w zbroję, która z łoskotem spadła na środek korytarza. - Już.
- Haha.
__________________
*** Świat bez wariatów byłby nienormalny...
***
KJMNPR
Aneta & Kyinra
|
|
|
12-29-2009, 18:07
|
#23
|
Urodzony, by rządzić światem
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
|
Dziewczyny śmiały się jeszcze z Angie i z tego, że kopnęła zbroję, gdy nagle, zza roku wyłonił się jakiś mały puchon. Pierwszoroczniak.
Puchon, widząc dziewczyny śmiejące się z jakiegoś dowcipu, wyższe od niego, olśniewająco piękne i patrzące na niego z pogardą...
Puchon wrzasnął i puścił się biegiem.
-Nie rozumiem - powiedziala Klau - o co mu chodzilo? xD
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?
"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
|
|
|
12-30-2009, 00:15
|
#24
|
Urodzony, by rządzić światem
Zarejestrowany: May 2007
Lokalizacja: Grimmauld Place 12
Posty: 4,556
|
Panna Davis wsadziła ręce do tylnich kieszeni swoich spodni, i przechylając się to w przód, to w tył, oznajmiła co wiedziała.
- Zabujał się w nas. - pokiwała głową udając pewną tego co mówi.
- Tiaaa? To czemu wrzeszczał? - zapytała Aneta poprawiając kosmyk włosów.
- To proste, to była serenada - Davis wyciągnęła ręce z kieszeni i zrobiła jakiś ruch rękoma.
- A w takim razie czemu tak szybko uciekł? - zainteresowała się siostra dwóch największych psotników Hogwartu, a zarazem Gryfonów.
- Głupio mu było podejść i pogadać. Wiecie, jesteśmy takie fajne... niektórzy nie mają tyle odwagi co my, i nie podejdą do osób, które się im podobają.
Ślizgonki zaczęły się nad tym zastanawiać, w sumie nie brzmiało to tak głupio, a nawet przeciwnie, brzmiało całkiem mądrze (jaaasne xD). W końcu jednak Klau wyraziła swoje zdanie.
- Jak dla mnie to on się nas przestraszył, to przez tą zbroję...
- Zniszczyłaś to w co już powoli zaczynały wierzyć! - Angie udała focha.
__________________
Jestem Angie Davis - The last one of Slytherin heiress !
~
Kto jest Śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?
~
Od cnót Gryfonów, kretynizmu Puchonów i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów, chroń nas Slytherinie!
~
Do You want to get to know me? I'm sorry... You can't... I'm available only for "friends" and popular persons...
Cały mój profil
|
|
|
12-30-2009, 11:03
|
#25
|
Urodzony, by rządzić światem
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
|
Cytat:
Napisał Angela Johnson:
Panna Davis wsadziła ręce do tylnich kieszeni swoich spodni, i przechylając się to w przód, to w tył, oznajmiła co wiedziała.
- Zabujał się w nas. - pokiwała głową udając pewną tego co mówi.
|
Haha, to mnie powaliło. xD Już sobie wyobrażam; idziemy wszystkie,takie jeszcze nieotrząśnięte z tego wydarzenia, a ty takim tonem znawcy, z rękoma w kieszeniach: "Zabujał się w nas." i kiwasz twierdząco i przekonująco glową. xDD
Klau zrobiło się nagle głupio, ale co tam, i tak to był przecież tylko jakiś glupi żart.
Przez chwilę panowała cisza. W końcu dziewczyny doszły do klasy McGoogle.
-Eee... właściwie to po co my tu przyszłyśmy? - zapytała Aneta.
-Nie wiem. - powiedziała Ginny - trzeba się cofnąć do poprzednich stron... xD
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?
"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
|
|
|
12-30-2009, 14:56
|
#26
|
Urodzony, by rządzić światem
Zarejestrowany: May 2007
Lokalizacja: Grimmauld Place 12
Posty: 4,556
|
//Ciesze się, że się podobało xD No ja dobra znawczyni !//
- Ja tam nie wiem co planowałyście, wiem co ja zamierzałam - wingardium leviosa! - zbroja stojąca z rogu korytarza podniosła się, a Davis kilkoma ruchami swojej różdżki ustawiła go przed drzwiami do gabinetu starej miotły. - jakby była w środku to dopiero byłaby zabawa...
- Zabawa to będzie za chwilę. - oznajmiła Gin, oznajmiła koleżankom, e przydadzą się jeszcze z trzy zbroje przez jej drzwiami, tak, że każda z dziewczyn pod koniec mogła się pochwalić tym, że coś od siebie dołożyła.
- Ciekawe czy jest w środku - zastanowiła się Aga, powtarzając słowa Davis. Klau mruknęła, że wątpi, ale była jedyną wątpiącą. Reszta wolała mieć nadzieje, że jest, i że się nie wydostanie. ;D
__________________
Jestem Angie Davis - The last one of Slytherin heiress !
~
Kto jest Śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?
~
Od cnót Gryfonów, kretynizmu Puchonów i wiedzy o własnej wszechwiedzy Krukonów, chroń nas Slytherinie!
~
Do You want to get to know me? I'm sorry... You can't... I'm available only for "friends" and popular persons...
Cały mój profil
|
|
|
12-30-2009, 17:45
|
#27
|
Urodzony, by rządzić światem
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
|
Dziewczyny siedzialy cicho za rogiem, wpatrując się w zbroje.
-To wygląda, jakby te zbroje były jakimiś ochroniarzami czy coś....- mruknęła Klau, wyjmując różdżkę.
-Ćśśś!
Usłyszeli kroki. W klasie transmutacji. Ktoś nacisnął klamkę.
ŁUBUDU!
Trzy zbroje przewaliły się na ziemię, robiąc straszny, ale to straszny hałas. Zarękawia odczepiły się od nakolanników, a na samym końcu spadły hełmy i tarcze. Jedna z nich jeszcze się kręciła, jak moneta.
McGoogle wpatrywała się we zbroje, trzymając się za serce.
xDD
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?
"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
|
|
|
12-30-2009, 21:33
|
#28
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 401
|
W tym momencie Klauu zaczęła przeraźliwie chichotać. Ginn szybko zatkała jej usta dłonią, żeby nie było jej słychać, ale MGoogle i tak spojrzała w ich stronę. Dziewczyny szybko schroniły się za ścianą.
- Dobra, może spływamy co? - Aneta zerknęła zza rogu i zobaczyła wychodzącą z klasy Miotłę.
- W najlepszym momencie? - Angie uniosła brwi do góry. - Mowy nie ma!
- Khm - Ginny powolnym krokiem zbliżyła się do nauczycielki i niewinnym głosem spytała:
- Pani profesor, a co to był za huk?
__________________
Damon <3
Zamiast tego usłyszała cichy i żartobliwy głos Damona:
- A słyszałaś, że pocałunek rudej dziewczyny leczy opryszczkę?
Walić moje skłonności do dramatyzowania.
|
|
|
12-30-2009, 21:42
|
#29
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Jul 2009
Lokalizacja: Kraków ^^ Miasto Smoka Wawelskiego
Posty: 399
|
- Nie widzisz?! Ktoś postawił zbroje przed drzwiami do mojego gabinetu! - warknęła McGoogle - To pewnie Irytek. Widziałaś go ?!
- Nie pani profesor - odpowiedziała Ginny przesadnie słodkim głosem - To straszne i bezczelne. Irytek jest wstrętny! Może pani pomóc ?
Klau, która stała za rogiem z Anetą i Angie, ledwo powstrzymywała się od ryknięcia śmiechem. Aneta z Angie, które cicho chichotały starały zakryć Klaudii usta.
- Dziękuje Ci Weasley. Poradzę sobie.
__________________
*** Świat bez wariatów byłby nienormalny...
***
KJMNPR
Aneta & Kyinra
|
|
|
12-30-2009, 22:03
|
#30
|
Świr wymagający opieki
Zarejestrowany: Jul 2007
Posty: 401
|
- Ale jest pani pewna, pani profesor? - Ginny założyła ręce za plecy i skrzyżowała palce. - Bo ja chętnie pani pomogę! - uśmiechnęła się słodko. Z tyłu rozległy się śmiechy.
- Weasley, czy ja mówię nie wyraźnie?! - warknęła MGoogle, a oczy nabiegły jej krwią. - Jestem jeszcze sprawna i dam sobie radę!
Aneta nie zdołała się powstrzymać i zaczęła się głośno śmiać. Zawtórowała jej Klau, gdyż Aneta przestała zatykać jej usta i ta mogła się wreszcie śmiać.
- Uspokójcie się do cholery - syknęła Angie, która ledwo mogła utrzymać się w ryzach.
__________________
Damon <3
Zamiast tego usłyszała cichy i żartobliwy głos Damona:
- A słyszałaś, że pocałunek rudej dziewczyny leczy opryszczkę?
Walić moje skłonności do dramatyzowania.
|
|
|
Zasady postowania
|
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts
kod HTML jest Wył.
|
|
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:55.
|
|