Wróć   HPN.pl > Pozostałe > Kosz

Zamknięty temat
 
Narzędzia tematu Wygląd
Stary 10-10-2008, 19:28   #11
mimid
Super Moderator
 
mimid na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 2,612
Domyślnie

Piszę dalej, piszę... Ale tak jak ostatnio dodałam to, żeby mi się nie skasowało xP.

Tsa. Ma go. Chciałaby oO. Ssszz, to się narrator wtrąca się^^. Zamknij się i zostaw te swoje denne uwagi dla siebie xPP. Ale w sumie to jeszcze go nie ma, przez jedno głupie, a w sumie normalne pytanie. Ale wróćmy do historyjki.
- A tak w ogóle, to skąd pochodzisz? - Spytała Gin. Nie żeby ją to obchodziło, ale wypadałoby wiedzieć^^.
- Eee... A... Czy to ważne?
- Być może.
- Moim zdaniem nie, więc chodźmy dalej.
- Nie mam zamiaru, dopóki mi nie powiesz.
- Łaski bez, idę sam. Pa. Jak zmienisz zdanie, to przyjdź. Znajdziesz mnie nad jeziorem...
Gin stała oniemiała i patrzyła jak chłopak odchodzi. Pierwszy raz ktoś zrobił jej taki numer. Cholera! On coś ukrywa... Może jest szpiegiem Voldzia, ale nie wie, że tu jest tyle jadów, więc się boi? Chociaż powinniśmy o nim wiedzieć^^. Bu. W dupie. Muszę wygrać zakład, więc trzea by go przeprosić. Ale moja duma na to nie pozwala. Pff. Poprawię sobie makijaż potem wrócę do reszty - na imprezę, lub do Daniela.

Angelina wstała po jeszcze jedno piwo. Jednak Mimidka stanęła przed nią, zabrała jej piwo i...
- Dla ciebie to koniec imprezy, kochana.
- Ale ja chcę jeszcze jedno piiiwoooo, jestem trzeeeeźwaaaaa! Nie ma mooowy.
- Jest.
- Wiem! Chcesz wygrać zakład, o!
- Tak, chcę wygrać zakład, a ty nie chcesz zrobić czegoś głupiego.
- Wiesz co... Miałam dziwny sen. Bardzo realistyczny.
- Zabini?
- Taa...
- Bekeczna, ja już nie mogę. Zależy mi na nim, rozumiesz?! Zależy!
- Cii, kiedyś musiał być ten pierwszy raz.
- Ale, ale... Zawsze faceci mi się tylko podobali. A on?
- Dlatego, że z tobą pogrywa. Ale wiem, że ma powód. On jest tobą zauroczony, Angelina. Ja to wiem.
- Niby skąd?
- Kobieca intuicja.
- Tsa...
- Dobra, widzę, że już trochę wytrzeźwiałaś. Impreza niedługo się skończy, jeszcze parę godzin, a zakład został. Idź do tego swojego chłoptasia, ja pójdę do Flinta.
- Okej. Powodzenia, Elowata. - Na usta Natali powrócił ten wszystkim znany ironiczny uśmieszek.
- Powodzenia, Elowata. - Powtórzyła Marcelina.
Zrobiły do siebie znaczące miny i podążyły, każda w swoją stronę, sali oczywiście.

Tymczasem Nacia spławiła Sevka, bo... Nie dlatego, że nie zależało jej na nim wcale, ale był za stary. Mogli mieć kłopoty. Zresztą, ona chce młodszego. Na dojrzałych czas przyjdzie później. A ten nowy, mhm, to był niezły kąsek. Świetnie nadawał się na jej chłopaka. Ona musi go mieć. Może nie jeszcze dzisiaj, nie teraz, ale wkrótce. Jak najszybciej. Zależy kiedy jej się uda. Ale wyciągnąć do tańca go musi. Ręce, taaaak. To droga do sukcesu, w tym przypadku w podrywie. A elita 'tych' ślizgonek była najlepsza, we wszystkim, dosłownie. Łącznie z głupimi pomysłami xP.

Kajn upita już teraz była najbardziej. Przez siedmioklasistów. Otoczyli ją naokoło, tzn zrobili wokół niej kółeczko. Ona powoli przygotowywała się do odejścia, jednak jakiś chłopak zaczął ją całować, zaciągać do konta i w końcu próbował z ciągnąć z niej bluzkę.
- Weź mnie zostaw, co koleś?
- Bo?
- Bo zacznę krzyczeć.
- Tsaaaa, wiele ci to da. Przecież od początku tego chciałaś.
- Jasne. - Kajn nie miała siły na słowne kłótnie. Na nic nie miała siły... Rzuci na niego Crucio i będzie okej. Kur... Tabletka gwałtu? Nie, to nie możliwe^^.
- Widać było. Już nie kłam, nie udawaj trudnej. Zrobimy to tu i TERAZ!
Facet zaczął się denerwować. Widać, jak bardzo miał na nią ochotę. Czub...
- Crucio. - Powiedziała krótko Kyinra i...

Ostatnio edytowane przez mimid : 10-10-2008 o 19:43.
mimid jest off-line  
Stary 10-11-2008, 08:05   #12
Nacia1234
Moderator
 
Nacia1234 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Lokalizacja: Trondheim
Posty: 4,354
Domyślnie

... i facet odleciał w tył, pojękując. Kyinra usmiechnęła się z triumfem na twarzy, otrzepała ręce i ruszyła w stronę... nie, Nacia jest zajęta, Angelina... nie, Angelina gdzieś poszła, a Mimid, baluje na parkiecie! Więc chwyciła jakąś butelke i starała się być w takim stanie jak reszta dziewczyn, chociaż Nacia już nie piła.

Tymczasem sama Nacia śmiała się z dowcipów jej wspaniałego nowego kolegi...

//Kończmy już tę imprezę...//
__________________
Life is wasted on the living
Nacia1234 jest off-line  
Stary 10-11-2008, 13:27   #13
Aga_Black
Omijać szerokim łukiem
 
Aga_Black na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Lokalizacja: W środku paranoi...
Posty: 1,038
Wyślij wiadomość przez MSN do Aga_Black
Domyślnie

*Aga wreszcie uwolniła się od Lee. Była nieźle upita, zbytnio nie wiedziała co robi... Odgarnęła mokre kosmyki z twarzy i związła włosy w kucyk. Puścili wolną muzykę. Podeszła do pierwszego lepszego chłopaka i zaciągnęła go na parkiet. Przytuliła się do niego i zaczęli tańczyć. Było ciemno, więc nie można było zobaczyć twarzy nieznajomego, ale widać było, że ma z dziewczyny niezłą bekę... Aga spojrzała na niego marszcząc brwi.*
- No i z czego zęby suszysz? *spytała lekko wkurzona.* Najpierw naucz się tańczyć... *dodała po chwili kąśliwie. Chłopak milczał, choć przestał się śmiać. Sięgnął z najbliższego stołu butelkę jakiegoś alkoholu.*
- Często tak pijesz? *zapytał biorąc łyk.*
- Nie wiem. xd
*Muzyka powoli cichła... Nacia zaśmiewała się siedząc obok jakiegoś przystojniaka.*
- Puście jeszcze jedną, ostatnią wolną! *zawołała Mimid, i tak też zrobiono.*
*Nieznajomy usiadł w fotelu, a Aga wskoczyła na jego kolana.*
- Jak masz na imię? *spytała, przypominając sobie, że właściwie to kolesia nie zna...*
- Nevil...
*Aga wrzasnęła przeraźliwie i zleciała z kolan chłopaka waląc głową w podłogę. Wszystkie oczy skierowały się na nią.*
- Ojj... *jęknęła już bardziej przytomna. Chłopak wziął i posadził ją z powrotem na kolana.*
- Hehe. Tak naprawdę jestem Nigel.
- Aga. *dziewczyna uśmiechnęła się do niego.*
- Nie martw się, trafilem do Slytha.
- Hmm... Jesteś nowy? Bo nie kojarzę cię zbytnio...
- Taa... Dwa tygodnie temu rodzice przenieśli mnie tutaj.
*Nagle zza oparcia fotela wyrósł Lee.*
- Chodź, zaraz się imprezka kończy. Ostatni taniec. *powiedział nie zwracając uwagi na Nigela.*
- Nogi mnie bolą. Wolę posiedzieć. *odpowiedziała Aga lekko się trzęsąc z zimna, z powodu mokrych włosów.*
- Nie chcesz ich przypadkiem wysuszyć? *spytał Nigel.*
- To chodź ze mną, bo w dormitorium zostawiłam różdżkę. *Aga pomachała Jordanowi ukazując rząd białych zębów i ruszyła do pokoju.*
__________________

Kocham sposób,
w jaki doprowadzasz mnie do łez.
Aga_Black jest off-line  
Stary 10-11-2008, 15:26   #14
Kyinra
Świr wymagający opieki
 
Kyinra na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 383
Domyślnie

Na zegarze w PWŚ wybiła godzina 4:00 rano i towarzystwo zaczęło się rozchodzić. Kyinra w stanie podobnym do stanu koleżanek powlokła się do dormitorium, jednak wchodząc po schodach natknęła się na Dominica, który był w stanie niewiele lepszym i kiedy tylko ją zobaczył, rzucił się na nią i zaczął ją całować.
-Od zawsze cię lubiłeeem HIK, ty wiesz, prawda? HIK!
-Dominic, ja to cię kocham, ale teraz chce mi się spac. No to pa. - odpowiedziała i lekko się zataczając poszła do 'dormitorium'. Niestety nie była w stanie najlepszym jak już wcześniej zostało wspomniane, więc poszła tam, gdzie poszedł Dominic, nie zważając, że idzie do męskiej łazienki. Bardzo fajny sen stwierdziła patrząc, jak jakiśtam chłopak sikał, a drugi nago wchodził pod prysznic.

Był ranek, Kyinra leżała w męskim dormitorium na jednym łóżku z Nacią, obok łóżka, gdzie Draco wyraźnie po współżyciu z jakąś ślizgonką która spoczywała obok niego, spał jak zabity. Kyinra wstała, rozejrzała się po dormitorium i uświadomiła sobie, że wczoraj chyba na prawdę była w męskiej łazience [i nikt jej tam nie zauważył?], lecz kto ją przyniósł? Czy nie było tam Naci? I czy Dominic i ona nic nie tego w męskiej ubikacji? xD O tym dowiecie się w następnym odcinku, który napisze kolejna osoba xD

/Ale mi przymulasty ten post wyszedł ;/ OMG xD/
__________________
Wolałabym nie...
Kyinra jest off-line  
Stary 10-11-2008, 17:54   #15
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

//Sorry, że ja wczoraj nie pisałam ani nic, ale moja siostra przjechala i jeszcze miałam trening i było zamieszanie...
Ale wkurzylo mnie to, że.. Chyba Nacia. Wymieniła wszystkie osoby, z którymi mogłaby gdzieś pójść, a mnie nie : ( Co, nie pisze przez 1 dzień i od razu mnie nie ma w historii? xD//

*Ginny wróciła do PWS, i zauważyła, że już powoli nie ma imprezy. Wszyscy się rozchodzili. każdy robil coś innego. Cały czas myślała, jak by tu go odzyskać (to wszystko przez ciebie, mimidko! Też ci tak kiedyś zrobię :PP xd).
*lecz byla tak zmęczona, że doszła to wniosku, iż zajmie się tą sprawą jutro. Weszła do dormitorium, gdzie brakowało tylko Kyin (siedziałaś wtedy w męskiej łazience xD). Panna Weasley nawet się nie przebrała, rzuciła się n a swoje łóżko i za chwilę odpłynęła...
*Obudziła się o 10.00 Zapomniala nastawić budzik. Na szczęście była sobota. Możnabyło się wylegiwać przez cały dzień...
*Ale nie, nie wylegiwała się. Wstała, i przejrzała się w lustrze. Przebrała się w jakieś normalniejsze ciuszki. xd Lekki make-up, poczesała się w dwa sexi wakroczyki i wyszła z dormitoium.
*W PWS było... strasznie. Gdzie się nie obejrzeć - każdy miał kaca. Angelina leżała gdzioeś w kącie i ledwo kontaktowała. Mimid "Siedziała" na kanapie, z nacia chwiejnym krokiem wedrowała ku niej. Kyin zostala otoczona przez siedemnastolatków, ale nie wyrażała zainteresowania nimi. Agi jeszcze nie było.
*Gin podeszła do Angeliny. Siadła koło niej i poklepała ją po policzku.
-Och.. Zabini... - wymamrotała i głowa znów jej opadła. Zrezygnowana Ginny poszła w kierunku mimid i Naci. One nie mialy takiego kaca, że nie kontaktowały.. Chociaż nie dało się z nimi "normalnie" porozmawiać. Ale ciemnowłosa (miałam na myśli rudowłosą, czyli mnie, ale tutaj nie mam rudych wlosów, jak i w realu też. Więc ciemnowłosa, albo szatynkowłosa xD) przysiadła się do przyjaciółek i coś zagadała. Przy okazji szukala wzrokiem Daniela...

//Sorry, że w sumie tylko o mnie, ale wy też gdzieś tam jesteście, więc się nie obrazicie xD
Pisać, bo chcę odpisać xD//
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line  
Stary 10-11-2008, 18:57   #16
Aga_Black
Omijać szerokim łukiem
 
Aga_Black na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Lokalizacja: W środku paranoi...
Posty: 1,038
Wyślij wiadomość przez MSN do Aga_Black
Domyślnie

*Aga otworzyła oczy. Przeciągnęła się i stwierdziła, że wszystko ją boli. Chciała się przekręcić na drugo bok, zeby zobaczyć która godzina, ale zrobiła to tak niefortunnie, że w koncu zleciała z łóżka. xd*
- Jenyy... *wstała, przy okazji zwalając z szafki budzik, i podeszła do lustra. Prawie by wrzasnęła widząc... siebie. Moment... To na pewno była ona? Nie, to nei możliwe... Włosy [jeśli można to było nazwać włosami xd] stały we wszystkie strony, a miejscami jeszcze były mokre. Oczy miała podkrążone.*
- Boże... Co to się wczoraj działo? *spytała cicho sięgając po jakiś specyfik od kaca. Potem szybko doprowadziła siebie do przyzwoitego stanu. Od razu poczuła się lepiej. Zeszła do PWŚ.*
- Hey wszystkim *zawołała z usmiechem podchodząc do dziewczyn: Naci, Mimid i Ginny.* Jak tam po... ee... imprezce? *zapytała.*

//Mimid sorki, ale nie zauważyłam Twojego posta. xPP Ale chyba Ci nie przeszkodzę.
A co do chłopaka... To ja już się ustatkuję. xD//
__________________

Kocham sposób,
w jaki doprowadzasz mnie do łez.

Ostatnio edytowane przez Aga_Black : 10-11-2008 o 18:59.
Aga_Black jest off-line  
Stary 10-11-2008, 19:50   #17
mimid
Super Moderator
 
mimid na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 2,612
Domyślnie

// O cholera! Post mi się skasował =/. Dobrze, że miałam skopiowanego^^. Ale teraz jest nakręcone, trudno ;(.//

// Dziewczyny, weźcie przestańcie ;P. Każda sobie jakiegoś nowego chlopaka wymyśla... Nacia, Gin, Aga^^. To się nudne robi oO. Ale jak chcecie mieć wszystkie 'nowych' to okeeeej xPP. No chyba, że to jednorazowa przygoda, to zwracam honor ;].
Gin, Nacia akurat nie pisała ze dwa dni. Na dodatek jej post jest strasznie krótki^^.//

// Jestem padnięta i w ogóle nie mam weny oO. Więc może być pełno bezsensownych zdan, czy powtarzających się wyrazów ;].//


(...) I zauważyła go. Jednak spał, na kanapie. Nie był upity. Ciekawe czy o mnie myślał... - Ginny nadal nie wiedziała jak się zachować. Ten facet ją zadziwia.
Wzięła z pod stołu butelkę wody, nie tkniętą oczywiście i zaczęła pić. Taaaaak, jakaś odmiana od alkoholu. Zwykła woda. Nie można mieć od niej kaca. Mwah. Działa kojąco.
Kajn była nawalona najbardziej. Zarąbiście powiedziała Dominicowi, że go kocha. To był żart, ale on może to wziąć na poważnie, zwłaszcza, że spędziła z nim noc... Znaczy spała z Nacią, ale chłopak położył ją tam dopiero nad ranem. Większość czasu spędzili w łazience (iksde). Kyinra, zobaczyła tam jeszcze parę ciekawych par robiących TO na widoku, ale dupa. Teraz już praktycznie nic nie pamiętała. Za to narrator wie wszystko o wszystkich! xPP
Nacia obudziła się prawie w tym samym momencie co Kajn. Nic dziwnego... Kaylin zleciała z hukiem z łóżka. Mimid przy okazji też się obudziła się.
Zabini nie spał w ogóle. Upity też nie był. Stwierdził, że przerwie ten pieprzony zakład. Honor, pff... Wyszło szydło z worka. Wie, że nie może żyć w takim stosunku do Angeliny. Nie było jej, ale teraz wróciła. Nie wie na ile, ale ważne, że ona jest. Trzeba z tego korzystać. Zaczął jej szukać. Nie można było stwierdzić czy leżała, czy siedziała. Dziwna to była poza^^. Podszedł do niej i delikatnie pocałował w usta. Dziewczyna od razu się obudziła. Była o dziwo przytomna.
- Ha! Mam cię!
- Co? Eee...?
- Na początku myślałam, że mi się przyśniło, ale potem skojarzyłam wszystkie fakty... To było zbyt... O cholera! Wygadałam się, o nie^^.
- Z czym się wygadałaś? Och, nie ważne.
Angelina westchnęła z ulgą. Zabini wbrew pozorom usłyszał te dwa wyrazy, które były dla niego takie ważne. Czyli zależało jej. Ale teraz nie będzie jej wprowadzał w zakłopotanie, jeszcze nie teraz... Zrobi to, a raczej będzie to robił dopiero od jutra.
- Dlaczego tak się zachowywałeś? Jakiś pieprzony zakład, tak? Bo inaczej nie przyszedłbyś dzisiaj, nie przyszedłbyś już w ogóle =.=.
Natalia biła się w myślach. Cholera! Co ona gada? To jakieś beznadziejne, żałosne romansidło z happy endem? Chyba tak... Ale trudno. Teraz chce żeby to się dobrze skończyła. Bo chodziło o nią. Ech. Co się z nią dzieje?
- Taa, zakład. Wiem, jestem głupi.
- Taaak, jesteś. Ale za to świetnie całujesz.
Puściła mu perskie oko, po czym przyciągnęła go do siebie jeszcze bardziej... Po chwili leżeli razem na łóżku całując się namiętnie.
- Brakowało mi ciebie, wiesz?
- Wiem. - Odpowiedziała cicho Panna Johnson po czym wróciła do 'zajęcia'.

Mimid tymczasem zrobiła sobie normalny, codzienny makijaż i już chciała się przebrać, ale... Nigdzie nie widziała swojej bluzki.
Kurde musiałam zgubić. - Tsaaa, bo codziennie bluzki się gubi, fajnie...
Narrator, zamknij ten swój pyszczek i nie wtykaj nosa w nie swoje sprawy. Wkurzasz mnie już, wiesz?
- Taka już moja praca.
Yhym, spadaj.
- Nie ma mowy.
Nie to nie. Piszę o innych, o! Dajże spokój.
Nacia wstała i poszła do kuchni. Za nią powlokła się Kyinra.
Marcelina spojrzała na kanapę. Zabini i Angelina.
Yes! Wreszcie. - Ktoś tu miał siedzieć cicho...
Cicho do nich podeszła, gwizdnęła Johnson'ównie bluzkę, która leżała na podłodze i już chciała wyjść niezauważona, jednak...
- Ja wszystko widzę!
- Pff. Całuj się dalej z twoim ukochanym, a ja jakby nigdy nic wyjdę, niby bez twojej bluzki...
- Nie ma mowy! Oddawaj!
Jednak Mimidka zignorowała Angelinę i wybiegła z pokoju, do reszty dziewczyn. Wiedziała, że jej przyjaciółka nie oderwie się teraz od Zabiniego...

Ostatnio edytowane przez mimid : 10-12-2008 o 11:51.
mimid jest off-line  
Stary 10-11-2008, 21:46   #18
Kyinra
Świr wymagający opieki
 
Kyinra na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 383
Domyślnie

Dziewczyny znalazły się w sali głównej PWŚ [Angelina znajdowała się w ukrytej sali imprezowej], zobaczyły tych samych siódmoklasistów, którzy i podczas imprezy i jeszcze dzisiaj rano Co za narrator wymyślił, że ciągle otaczają mnie siódmoklasiści, coo? [cicho, teraz jest kwestia narratora, więc mówię ja, a ty się przytkaj], otaczali Kyin. Mimidka spojrzała na nich pogardliwie i rzuciła się na jedyną wolną, ale za to dużą kanapę w salonie. Za jej śladem poszły też Ginn, Nacia i Kyin, a kanapa była na tyle duża, ż 4 osoby mogły sie na niej położyć. Nie była taka długa, ale szeroka iksde, właściwie było to 4-osobowe łóżko xD. Leżąc tak na olbrzymiej kanapie, dziewczęta z zamkniętymi oczami [przy takim kacu inaczej się nie dało A kto najgorzej cierpiał? Oczywiście - JA Cicho zaraz będzie twoja kwestia], fakt faktem Kyin była nawalona najbardziej z całego towarzystwa...
-Ale, że co? Ja mu powiedziałam, że go kocham? O matkoo, pewnie nic nie pamięta...
-Kyin, ty to masz jeszcze OK, ale ja spałam z...
-CO?
-CO?
-CO?
-Znaczy się chyba spałam, bo obudziłam się obok Kyin, ale wcześniej pamiętam, że byłam z Johnym [tak mu było? xD]...
-Eee tam, Nacia, przesadzasz, ja pamiętam, że byłam w męskiej ubikacji z Dominiciem, ale nie pamiętam co z nim tam robiłam. Pamiętam, że dużo osób TO robiło, i jakiegoś kolesia, któy na oczych wszystkich brał prysznic, a potem... film mi się urwał i obudziłam się obok ciebie.
-No tak a ja... - zaczęła Mim...
__________________
Wolałabym nie...
Kyinra jest off-line  
Stary 10-12-2008, 18:32   #19
mimid
Super Moderator
 
mimid na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 2,612
Domyślnie

(...)
- A ja oczywiście nie pamiętam...
Ale ja pamiętam!
- Yhy, jasne.
Ja wszystko wiem, o wszystkich, więc pamiętam i wiem, bo znam całe życiorysy wszystkich, więc twój też i Kajn naprzykład też i w ogóle każdego i te...
- Wal się, za przeproszeniem.
A dlaczego za przeproszeniem? Nigdy wcześniej nie było za przeproszeniem, a teraz nagle jest za przeproszeniem, a ja nie wiem czemu, bo tego jeszcze nie było i nie powinno być za przeproszeniem, ale ty jestes głupia więc ten, tego...
- JA GŁUPIA?
Tak.
- A czemu nie mogłam napisać 'za przeproszeniem'?
Bo jesteś niewychowana.
- JA?!
Tak, ty.
- Skąd wiesz? xPP
Bo wiem wszystko o wszystkich...
- Tsa, słyszeliśmy to miliony razy. Spadaj.
Powtarzasz się.
- Ehe. Dzisiaj nie napisałam, ani nie powiedziałam jeszcze tego do ciebie! oO
Ale wcześniej tak.
- Wal się.
O, i znowu się powtarzasz.
- Trudno. Wróćmy do reszty, bo mój post to nie mogą być same dialogi, na dodatek z tobą.
Pff, ja jestem naj...
Tymczasem Kajn żaliła się, że narrator nie powiedział w końcu co robiła Mimidka.
- Ale to ciekaweee!
- Później się dowiemy, na pewno.
- Yhym.
- No dajże spokój.
- Naciuuu, ale my powiedziałysmy co robiłysmy, a ona nie!
- Bo nie pamiętam!
- Pff.
No i znowu sam dialog, eh... Co się tu dzieje. Czemu nie ma opisów? Bo nie wiem co napisać, noo! Kurde. Trudno. Próbuję iksde.
Pogoda na dworze była piękna.
Nie! O pogodzie chcesz opowidać? Pfee...
Narrator, zamknij dupę. Rozkręci się później, nooo.
Okej^^.
No więc, pogoda na dworze była piękna. A już szczególnie niebo. Taaak, te kolory... Morski. A trzeba dodać, że ślizgonki kochały morze. Liście powoli opadały z drzew, więc ziemia była bardzo barwna. Wszędzie leżało wiele kasztanów i żołędzi.
Przyynudzasz - zaczął zrzędzić narrator.
- No właśnie! - Krzyknęły chórem dziewczyny.
Do kuchni, czy gdzie tam siedziały te kobiety, weszła nasza para numer jeden. Zabini z Angeliną. Zapytacie czy byli przytuleni? Tyaa. A patrzyli na siebie tak, że zwymiotować można było. Ciekawe ile to potrwa... Wiem! Jeden dzień. Jutro zaczną się żarty, przekomarzanie itepe. Czyli normalka. Dzisiaj jest okropnie. Tak jak mówiłam, a może i nie pisałam za słodko.
Ginny zaczęła robić kanapki. Nikt się do siebie nie odzywał. Johnson'ówna, a może za parę lat Zabini'ówna iksde pudrowała sobie ten swój piękny, mały nosek, Nacia gapiła się w swoje paznokcie, Kajn pomagała Gin, a Mimid wkurzała się na narratora. Jednak znudziło jej się to i poszła pomóc w robieniu jedzonka. Mhmm... Kajn robiła sałatkę. Mniam xP. Więc Marcelina wzięła się za czekoladę, gorącą. Ginnka postawiła na stół jadło i wszyscy się na to rzucili...

Ostatnio edytowane przez mimid : 10-12-2008 o 18:38.
mimid jest off-line  
Stary 10-12-2008, 19:07   #20
Kyinra
Świr wymagający opieki
 
Kyinra na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 383
Domyślnie

Na stole były róóóóóóóóóóżne półmiski z jadłem. W ogóle to nie wiadomo skąd w PWŚ wzięła się nagle kuchnia, ale...
Nie wiadomo? Przecież tobie wszystko wiadomo!
Znaczy się mi wiadomo, ale wam nie! HAAA!
-No dobra, pisz pisz, musimy ograniczyć te rozmowy, bo spowalniamy akcję. Ogólnie to ja się skupiam tylko na rozmowach z tobą, wiesz? A zapominam, że właśnie powinna być moja kwestia.
-Ginn! Pyszne jedzenie!
-Taak, wspaniałe!
-Właśnie, pyszne
-Mniam
-Mlask!
-Am!
-Pycha!
-Ale dobre!
-Muah!
-Palce lizać!
KONIEC! Przynudzacie, ileż można chwalić. Chcecie mi dopiec? Phi, nie udało wam się, tymi waszymi dialogami akcja wcale się nie rozwija!
Tym twoim zrzędzeniem też nie.
Pff, a zakład? Posiłek skończył się, brudne naczynia zniknęły ze stołu i pojawił się deeeeeseeer!
No nie rozczulaj się tak. Narrator zazwyczaj nic nie dostaje.
Tyaa, ja odwalam czarną robotę i nawet deser mi się nie należy! Phi! Do stołu podano i towarzystwo rzuciło się na ogromny tort z napisem "Masz kacka? Zjedz placka!" i oczywiścię na colę, a następnie trochę pobekało.
-Wiecie co?
-Nie
-Nie
-Nie
-Nie
-Nie
-Nie
-Weekend się kończy, trzeba wezwać skrzaty, żeby posprzątały, a my chyba musimy zrobić lekcje, bo stara miotła nam zabierze punkty i Snape zabroni imprez za karę.
Ahhahah, wreszcie skończą im się przyjemności, jak dostaną szlaban na imprezy, będę mógł spokojnie pisać o tym jak im jest źle.
Zamknij się.
__________________
Wolałabym nie...
Kyinra jest off-line  
Zamknięty temat

Narzędzia tematu
Wygląd

Zasady postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni post / autor
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 400 10-08-2008 17:46
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 2304 07-08-2008 16:37
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 2000 11-25-2007 12:03
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 1996 06-14-2007 12:58
SLYTHERIN Limonka Kosz 3490 05-05-2007 20:18


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:02.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.