Wróć   HPN.pl > Pozostałe > Kosz

Zamknięty temat
 
Narzędzia tematu Wygląd
Stary 10-12-2008, 19:19   #21
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

Wszyscy niechętnie powstawali ze stołów.Ich jedzenie nie trawo długo - wszystko zostało spałaszowane w zadziwiająco szybkim tempie. Teraz każdy musiał - każdy. - musiał wziąć się za lekcje. (o boże, co za zdanie mi wyszło dziwne xD).
Tak więc każdy przyniósł sobie trochę pergaminu, sterty książek...
-Ale beznadzieja.
-Ja nie mogę, po co ta szkoła...
-I nic z tego nie rozumiem!
-Mam sie tyle nauczyć?!
-Nie no, nie rozsmieszajcie mnie... fazy księżyca? Co to za szajsy?
I tym podobne westchnienia słyszalo się w PWS.
-Eeej? Rozumiesz to? - spytała Ginny w tłum.
-Nie
-Nie
-Nie
Każdy po kolei odpowiadał. Ginny wpatrzyła się w jakiś punkt.
-A tyy to rozumiesz? - spytała narratora
Oczywiście że tak.
Ginka przewróciła oczami. Dlaczego on zawsze wszystko rozumie i wie?
Bo jestem narratorem - odpowiedzial.
-Och, przymknij paszczę - powiedziala mimid i odwróciła się plecami do narratora (iks de) Kyin zrobiła to samo.
*I nagle stał się wielki huk. Okazalo się, że to...

//kończcie xd Kyin, właśnie, miałam pewien problem w dokonczeniu, kontynuowaniu twojego posta (to się tak pisze? xd) Ale sobie poradziłam xd//
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line  
Stary 10-12-2008, 19:38   #22
mimid
Super Moderator
 
mimid na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 2,612
Domyślnie

(...)
Że to ogromna...
Zdania nie zaczyna się od 'że'!
Narrator, zamknij dupe, bo zapomne co chciałam napisać.
Okeej.
O, jaki zgodny.
Miałaś pisać.
Już, juz. Zapomniałam! =/
Ja ci dam zapomniałam...
Zart!
No więc, na czym to ja skonczyłam? Aaa... Spadł ogromny karton żelków. No i ten tego.
Kogo to? O, juz pamiętam. To dlatego było mleko potrzebne zeby na własciciela wylac...
Eee? Narrator, na własciciela? Przeciez nas poczęstuje, więc nie mozna go karać!
Ale ja myslałem, znaczy ten, ze sie go obleje bo ukrywał te karton.
O tym nie pomysłałam...
Ja o tym waszym tez nie.
Kurde.
Co?
Scenariusze mi się pomieszały. To miało byc do jadów.
Aaaaa, to wszystko jasne.
Noo.
Więc wszyscy rzucili książki i pobiegli... Znaczy niby się rzucili, ale przed chwilą było, ze się rzucili więc teraz trochę nie pasuje, ale dobra. No więc napadli na te żelki i już nie pytali kogo to, żeby go zlać, bo sam się ten ktoś przyznał, ale oni nie wiedzieli ze się przyzna, ale tak się złożyło i jest okeeej.
- ZOSTAWCIE MOJE ŻELKI DO CHOLERY! - Krzyknał Sevek, który skądś się tam wziął xPP.

// Tak krótko bo się bardzo spieszyłam się xP.//
mimid jest off-line  
Stary 10-12-2008, 20:11   #23
Kyinra
Świr wymagający opieki
 
Kyinra na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 383
Domyślnie

//Coraz mniej czaję wszystkie posty xD odkąd pojawiły się dialogi z narratorem xD//

Sevek stanąłw drzwiach PWŚ niczym... kto?
No przecież ty wszystko wiesz!
No bo wiem, ale nie powiem bo nie! O! Sevek stanął niczym jakaś godzilla czy coś, a że zrobił się przeciąg, rozwiało mu szlafrok i tak całe stada ślizgońskiego bydła ujrzały Severuska w samych gaciach. Swoją drogą kto by pomyślał, że z niego taakie ciaachoo, dziewczęta zaczęły wzdychać i w ogóle, a on, on stał w drzwiach, z rozwianym szlafrokiem, mokrymi włosami [umył!] i mówił, tak on mówił:
-Zostawcie moje żelkiiiiii! Zostawcie mi moje żeeeelkyyyy - tak właśnie krzyczał! O taak, w jego głosie wyczuwalny był...
Narrator, przymulasz. przymulasz jak cholera.
No dobra, dobra, po prostu tam stał z rozpiętym szlafrokiem mokrymi włosami i mega mięśniami na klacie, ale ciachooo...
Jesteś gejem?
NIE!
A ja myślę, że tak, dobra, pisz coś o nas.
Dobra, kiedy Kyin, Ginn, Mimid, Aga i Nacia zobaczyły Sevka, od razu pobiegły na kanapę i jakby nigdy nic zaczęły się uczyć. Sevek wszedł do PWŚ i...

//tyle, bo już mi się nie chciało xD//
__________________
Wolałabym nie...
Kyinra jest off-line  
Stary 10-12-2008, 23:44   #24
Nacia1234
Moderator
 
Nacia1234 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Lokalizacja: Trondheim
Posty: 4,354
Domyślnie

Dziewczyny, ja nie wiem czy cokolwiek zrozumiałam z waszych postów, do cholery! Przeciez tego nie da sie czytać! ;/ Zdecydujcie się, czy to ma być opowiadanie, bo ja nie wyobrażam sobie czegoś takiego dalej!

Tak, tak, Snape pojawił się w PWŚ, dziewczyny ryły nosami w książkach, a on wiązał swój nowy zielono-złoty szlafroczek z... wężami oczywiście, choć Nacia miała wątplwiości, czy to czasem nie jest podobizna Voldemorta, ale nie, nie, przeciez tak dawno go nie widziała... więc nie pamięta, jak on wyglądał. Mniejsza...
- Dzieńdobry, Panie Profesorze - dziewczyny powitały go z przesadzonym uśmieszkiem na twarzy. Snape mruknął coś pod nosem i szybko wyszedł, ziewajac... Co go do licha wzięło, zeby rano UMYĆ WŁOSY?! RANO?! UMYĆ WŁOSY! Kurczę...
- No dobra, Naciu, nad cyzm się tak zastanawiasz, powiesz wreszcie? - Kajn siedziala, drapiac się po głowie. Nacia, gdy wreszcie zauważyła to, co ją otacza, cyzli spojrzenia wszystkich zgromadzonych na sobie, powróciła do swojej dawnej pozy... I tak minął wieczór i poranek, dzień pierwszy...

Następnego dnia, Nacia, obudziwszy się, szybko pobiegła do lustra, w którym spostrzegła rozczochrane włosy. No tak, obudizła sie za późno, bo jak zwykle trudno było jej zwlec się z łóżka, umyła twarz, najpierw woda, potem żelem oczyszczającym, wyczesała włosy i postanowiła jak najszybciej udać się do fryzjera, ubrała się w jeansy, bo nie miała siły nic wybierać, po imprezce, która wciąż była tematem do plotek...
Zeszła na dół, gdzie juz nikogo nie spotkała. Zwinęła krakersa ze stołu, popakowała książki.
Spóźniona - mruknęła Stara Miotła mnie zabije, kurczę...
I ruszyla korytarzami na lekcje...

//Zapomnijcie o moim wymyślonym chłopaku, żadnych facetów xD//
__________________
Life is wasted on the living
Nacia1234 jest off-line  
Stary 10-13-2008, 07:58   #25
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

//Wybaczcie, ze wczoraj nic nie napisalam, al... nie wiem xD
Treaz mialam cos napisac, rano, ale juz nie zdaze do szkoly.. moze napisze tylko:

*Ginny dzis nie spala u siebie w dormitorium, tylko w PWS, tak jak wiekszość. Sevek się spóźni na swoje lekcje - też u nas spał.
*A dziewczyny idą obie właśnie do... no, wiecie, tam, gdzie mamy Transmutacje. No i sobie gawędziły, jeszcze poszły do łazienki...
*Spóźniły się tylko 20 minut. To nie jest dużo ;D

//ok,spadam, papa ;**//
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line  
Stary 10-13-2008, 11:58   #26
Aga_Black
Omijać szerokim łukiem
 
Aga_Black na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Lokalizacja: W środku paranoi...
Posty: 1,038
Wyślij wiadomość przez MSN do Aga_Black
Domyślnie

//Kurde, ja już nie łapie co i jak. xD//

*Aga obudziła się z pięknego snu. Mimo, że była jeszcze nie wyspana zerknęła na zegarek. Wrzasnęła tak przeraźliwie, że na pewno było ją słychać nawet w ZL.*
- Ajj... ajj... Pół godziny spoźneinia... *mruczała pod nosem wciągając na siebie ubrania. Szybko uczesała włosy i leciutko się pomalowała. Chwyciła torbę, ale na wpół ruchu się zatrzymała.* Eliksiry zrobione, zaklęcia odrobione... transmutacja... kurde referat!
* Tak więc jeszcze musiała polecieć do PŻ i dopiero pod koniec lekcji znalazła się w klasie.*
- Dzień dobry panno Govan [jakby co, nie mam na nazwisko Black ;PP] *Stara Miotła uśmiechnęła sie mściwie.*
- Dzień dobry. *Ślizgonka z anielskim wyrazem na twarzy i rozwianymi włosami usiadła na swoje miejsce.*
- Minus 20 punktów dla Slytherinu za... *spojrzała na zegarek* ...35 minutowe spóźnienie. Dodatkowo pewnie jeszcze 15 za nieoddaną prace.
- Niee... Napisałam *Aga podała Miotle referat.*
- Ee... Ah tak. No dobrze. Raz ci się udało. *Stara Miotła opadła na krzesło i zaczęła kontynuować lekcję z niezadowoloną miną.*
__________________

Kocham sposób,
w jaki doprowadzasz mnie do łez.
Aga_Black jest off-line  
Stary 10-13-2008, 17:02   #27
mimid
Super Moderator
 
mimid na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: May 2007
Posty: 2,612
Domyślnie

// Nacia owszem, da się czytać^^. Może przez tego narratora jest trochę nakręcone, ale trudno xP. Wiadomo, że nie będziemy tak non stop pisać, bo się nie da. Nie wszystkie posty będą dla jaj =P.//

Nie wpieprzać się, teraz ja^^.

W czasie gdy Gin, Aga i Nacia były na transumtacji, Kajn, Mimidka i Angelina smacznie sobie spały. Znaczy się, nie wiadomo gdzie była panna Johnson, ale o tym się niedługo dowiemy^^. Narrator teraz opisze co działo się na tej jakże ciekawej lekcji ze Starą Miotłą.
Nasze kochane trzy ślizgonki rzucały do siebie samoloty. No i robiły kulki z papieru^^. Oczywiście za każdym razem dostawały minusowe punkty. No tak. Jeśli szybko tego nie nadrobimy, długo nie będzie następnej imprezy, a już szczególnie TAKIEJ... Lekcja powoli dobiegała końca. Stara Miotła była baaardzo zadowolona. Za nie przybycie trzech pozostałych z elity wstawiła -30 punktów^^. Sevek je zabije. Na pewno. No ale cóż. Teraz eliksiry trzeba zdobyć duuużo punktów xP.
Tymczasem Mimidka obudziła się, bardzo zadowolona i nawet wyspana. Ziewnęła głośno. Po 5 minutach stwierdziła, że ciekawie by było dowiedzieć się, która jest godzina. Abeley spojrzała na zegarek i...
- AAAAAAAA!
Kajn obudziła się.
- Co się stało się?
- Zaspałyśmy na transmutację! Zaraz eliksiry!
- O cholera, o cholera, o cholera.
Kajn pobiegła do łazienki, Marcelina zaczęła się ubierać. Po chwili zmieniły się czynnościami xPP. I szybko wybiegły. Jednak gdy były już w lochach, stwierdziły, że nie mają swoich torb. Zaczęły biec z powrotem. Zderzyły się z Angeliną i Zabinim, którzy chyba się od siebie uzależnili. Wszędzie ze sobą łażą, ciekawe czy do wc też... xPP Skoro Johnson'ówny nie było dzisiaj rano ani w nocy, wniosek wysuwa się sam. Spała z Blaisem^^. Ale wróćmy do naszych śpiochów. Dopadły swoje plecaki i pędem na dół. Jednak nie miały już tyle siły i musiały zwolnić. Spóźniły się pięć minut. Ze skruchą przeprosiły. Severus dał każdej po 10 punków za grzeczność. No i żeby nie było odjął 1 za obydwie, za spóźnienie. Marcelina usiadła w jednej ławce z Gin, a Kajn poszła do Naci. Tsa. Parka oczywiście siedziała razem. Co za ludzie, pff.

- Dzisiaj powtórzymy sobie informacje o Wilkołakach.
Ręka szlamy wystrzeliła w górę.
- Tak panno Granger?
- Wilkołak występuje na całym świecie, chociaż podejrzewa się, że pochodzi z północnej Europy. W wilkołaka można się wyłącznie zmienić na skutek...
Hermiona mówiła tak szybko, że Severus nie mógł jej przez pierwszą chwilę przerwać.
- Panno Granger, czy prosiłem panią, by zdradziła nam coś o wilkołakach?
- No nie, ale...
- Nie ma żadnego 'ale'. Minus 15 punktów, dla Gryffindoru. Nie przerywa się w środku zdania, zresztą... Jesteś na tyle mądra żeby zrozumieć, że nie odpowiada się jeśli ktoś cię nie zapytał?
- No, takk...
- To było pytanie retoryczne, Granger.
Gryfonka nie odzywała się już, na razie przynajmniej^^.
- No więc, kontynuujmy.
Wilkołak występuje na całym świecie, chociaż podejrzewa się, że pochodzi z północnej Europy. W wilkołaka można się wyłącznie zmienić na skutek ugryzienia przez jednego z nich. Nie znaleziono jeszcze na to lekarstwa, ale ostatnie odkrycia w dziedzinie eliksirów zmniejszyły wydatne gorsze symptomy przemiany.
Potter zaczął gadać, do Granger, że przecież chciała powiedzieć to samo, Weasley pokornie przytakiwał...
- POTTER!
- Tak, panie profesorze?
- Mius 10 punktów dla Gryffindoru. Za gadanie na lekcji.
Ślizgonki śmiały się po cichu xP. Oczywiście o wilkołakach wiedziały wszystko, co za bajecznie prosta i fajna lekcja...
mimid jest off-line  
Stary 10-13-2008, 19:12   #28
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

-A teraz będziemy robić wywar dla wilkolaków. (jak on się nazywał? xD)
*Ręga Granger nieśmiało wymksnęła się ku górze.
-Tak, Granger? - powiedzial Snape lodowatym tonem.
-Ale panie profesorze, to się robi dopiero w 7 klasie... - widząc minę Severuska, Gryfonka umilkła.
-Panno Granger, czy to ja prowadzę lekcję, wy panna?
*Szlama chyba uznała, ze to pytanie retoryczne, więc nic nie odpowiedziała.
-minus 10 punktów dla Gryffindoru za wtrącanie się, i minus 5 za to, że panna Granger nie odpowiada na pytania. A teraz zabieramy się do ważenia - Snape machnął różdżką i na tablicy pojawiły się przepisy. Ginny lekko uśmiechnęła się do mimid. Bylo cudownie. xd
*A Potter, Weasley i Granger spojrzeli po sobie.
-Pewnie uważają, że to już szczyt chamstwa - szepnęła Ginn do Marceliny.
-Taaak. No i co z tego?
-A nic. Dobra, moze się weźmy za ten wywar.. żeby nie było, że nic nie robimy. Chociaż pomieszajmy jakieś składniki.
*I wzięły się do pracy. Gin spojrzała na Rona.
-Ach, jakiego ja mam beznadziejnego brata... - rzekła sama do siebie xd
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line  
Stary 10-13-2008, 19:25   #29
Aga_Black
Omijać szerokim łukiem
 
Aga_Black na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Apr 2008
Lokalizacja: W środku paranoi...
Posty: 1,038
Wyślij wiadomość przez MSN do Aga_Black
Domyślnie

Teraz ja, nie wcinać się. ;PP

*Aga spojrzała na swój kociołek. No szok... Zerknęła na tablicę i zaczęła od początku.*
- Tak trzeba, panno Govan. Wytrwałość to pierwszy stopień do... sukcesu. 10 punktów dla Slytherinu. *powiedział przechodzący obok Sevek. Potem dał jeszcze po 10 punktów za dobrą pracę nad wywarem Ginn i Mimid.*
*Po skończonych eliksirach wszyscy wysypali się z klasy, Gryfoni z wściekłymi minami. Następne były zaklęcia, ale do nich było jeszcze 20 minut, oczywiście odejmując spóźnienie. Idąc korytarzem Nacia z Kajn zaśmiewały się z miny Weasley'a usilnie próbującego myśleć nad swoim wywarem.*
- Szkoda, że go nie widzaiłyście! *powiedziała Kajn wciąż się śmiejąc.*
- Tyaa... Szkoda. *mruknęła Ginny i wszystkie na chwilę umilkły, by po chwili znów wybuchnąć śmiechem.*
- A tak w ogóle to z czego teraz się śmeijemy? *spytała Aga z bolącym już brzuchem.*

//Dno... Weny brak.//
__________________

Kocham sposób,
w jaki doprowadzasz mnie do łez.

Ostatnio edytowane przez Aga_Black : 10-13-2008 o 19:40.
Aga_Black jest off-line  
Stary 10-13-2008, 21:23   #30
Ginny_Weasley12
Urodzony, by rządzić światem
 
Ginny_Weasley12 na Harry Potter Forum
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 6,239
Wyślij wiadomość przez MSN do Ginny_Weasley12
Domyślnie

-jak to z czego? Z minu Weasleya... w ogóle ze wszystkich Weasleyow - powiedziała Ginn. SPojrzała na przyujaciółki - oczywiście z wyjątkiem mnie ; D
-Nie... nie lubisz swoich braci?
-Tylko Freda i Georga. Ale reszty - bleee. Dlatego jestem tu, a nie w... wiecie, w Gryffie - ostatnie słowo powiedziała szeptem, jakby to była jakaś zaraza. Dziewczyny pokiwały znacząco głowami.
*Wtem zza rogu wyskoczył Draco Malfoy i przeczesał dłońmi włosy.
-Co tyeraz mamy? - rzucił niedbale.
-Malfoy, idziesz na lekcje? - spytała Kyin z niedowierzaniem.
-A tak. To co teraz mamy?
-Opieke nad magicznymi stworzeniami. z Hagridem. -rzekla Aga.
-Aha. - i Draco już nie było. xD
*Gdy się trochę oddalił, mimid powiedziała:
-Ciekawe, gdzie jego Angela...

;D
__________________
Kto jest śmierciożercą? Ja! Ktoś o tym wie? Może rzucę na niego Avada Kedavra?

"Jest wiele ważniejszych spraw niż moje delikatne serce."
Ginny_Weasley12 jest off-line  
Zamknięty temat

Narzędzia tematu
Wygląd

Zasady postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni post / autor
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 400 10-08-2008 17:46
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 2304 07-08-2008 16:37
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 2000 11-25-2007 12:03
SLYTHERIN Angela Johnson Kosz 1996 06-14-2007 12:58
SLYTHERIN Limonka Kosz 3490 05-05-2007 20:18


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:36.

Powered by vBulletin® Version 3.7.3
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.