Gryffindor

[asia15963]

koniecznie ;p
phh...niechby tylko jakiś zboczuch podskoczył xD wziełaś różdżkę?
*popatrzyła na zegarek*
wiesz... musimy się streszczać // za jakieś 20 minut z kompa schodzę :| //
*schowała dłonie do kieszeni*
qrcze.. wieje jak nie powiem gdzie ;P
*skręciły w tą 'lewą' xP uliczkę i podeszły do drzwi knajpki*
*otworzyła śmiało drzwi i weszła pierwsza do pomieszczenia*
[small]uhh...smierdzi jak w stajni ;/[/small]
*powiedziała przytłumionym głosem do lenne*
dobra, gdzie te typki, co ci mają składniki załatwić?

[lenne]

*rozpiela zamek od kurtki i pokazala asi wszyta kieszen a w srodku brazowa rożdzke*
nigdy sie z nia nie rozstaje
*strzelila do niej usmiecha i weszla za nia do srodka*
*wnetrze bylo ponure .. przez brudne okna wlatywalo malo swiata .. na dodatek krzywo pozawieszane na nich byly ciemne zaslony .. tak ze w srodku bylo przerazliwie ciemno*
*podeszla do barmana*
Cash juz jest ? * zapytala cicho pochylajac sie w jego strone tak aby nikt z ocecnych ludzi jej nie slyszal*
*barman kiwnal glowa i popatrzyl w strone najciemniejszego zakatka baru dajac jej znac ze ów chlopak w czarnej pelerynie z narzuconym kapturem i saczacy powoli piwo jest osoba ktorej lenne szuka*
*podziekowala mu i odeszla *
*podeszla do stolika, za nia szla asia*
*usiadla naprzeciwko chlopaka ktory nie sporzal na nia*
- masz to co co prosilam ?
*kiwnal glowa, podniosl ja lekko by zobaczyc lenne i podal jej szary woreczek*
*lenne wyjela z kieszeni cztery galeony, podala mu je i wyszla zostawiajac go samego*
- wracajmy ..
*szepnela do asi i wyszla z baru razem z nia*

[asia15963]

[small]oki... [/small]
*uśmiechnęła się do niej*
Aaaah ;D nareszcie świeże powietrze ;p
To już nawet w Gospodzie Pod Świńskim Łbem jest czyściej i przytulniej xD
;D
*doszły do Miodowego Króloestwa*
*aśka podeszła do lady i kupiła sobie wielką paczkę owocowych żelków*
no co ;D bez żelek nigdy stąd nie wychodzę xP
*schowała paczkę do torby*
*razem z lenne przeszły na zaplecze, tak żeby ich nikt nie widział*
*otworzyły ciężka klapę w podłodze i zbiegły po schodach*
[small]lumos![/small]
troszkę światełka nie zaszkodzi ;p
znowu trawa , znowu trawa! xD
*zawołała*
no bo..to miło tak zobaczyć trawę w środku zimy ;]
*wdrapały się na górę i wyszły zza posągu*
*pobiegły korytarzem na trzecim piętrze, omijając Irytka uganiającego się za Panią Norris
*aśka zatrzymała się na chwilkę*
dobra... spadam ;]
będę wieczorkiem ,to wtedy możemy odwiedzić gabinecik Snape'a :]
pap ;*
*uśmiechnęła się do lenne i zbiegła po schodach na drugie piętro*

[lenne]

*pozegnala sie z asia*
tak. wtedy pojdziemy do jego gabinetu.
dzieki ze ze mna poszlas.
zobaczysz jutro co wykombinowalam
to pa ;*
*pozegnala sie z kolezanka i poszla do PWG*

[Pawel_155]

*wchodzi do Pwg
*siada na parapecie
*pograza sie w marzeniach po czym zasypia

[Domcia_hp]

* schodzi po schodach do PWG
* rozpuściła włosy
* zauważa Pawła

- Cześć - powiedziała i pocałowała na dzień dobry

* czeka aż się ocknie

[Pawel_155]

*ocknal sie
*czesc pocalowal Domi radosnie
*przepiekny avater masz
*co u ciebie
*zeskoczyl z parapetu
*usciskal domi

[majuneczka77]

*Wchodzi do PWG*
*Rozgląda się i zauważa Pawła i Domcie*
"Nie będę im przeszkadzała"*Pomyślała*
*Poszła się położyć na sofce, jednak najpierw wyciągnęła różdżkę i wycelowała nią w kominek*
- Incendio*Pojawił się w nim ogień*
*Położyła się na sofce i pogrążyła w myślach*

[stiffler]

*po cichu wszedł do PWG..
*zauważył Paulę, więc delikatnie podszedł z tyłu sofy..
*założył ręce na oczy...
- zgadnij kto to - zapytał z uśmiechem...
*zauważył, że kominek jest rozpalony, jest przyjemny półmrok, więc nastrój i atmosfera sprzyjały zawadiackim wygłupom i dobremu humorkowi...

[majuneczka77]

*Zaśmiała się*
- No nie wiem?*Powiedziała zaczepnie8
- Hhhmm..Domcia, Serea?*Zapytała*
*Wiedziała dobrze kto to, ale wolała się pobawić chwilkę*