Nasze sny

[Nacia1234]

Z racji takiej, że poprzedni temat został usunięty, pozwoliłam sobie (za pozwoleniem moderatorki tego działu xD) założyć kolejny taki, w którym będziecie mogli opisywać swoje sny.
Mi przeważnie coś się śni, ale nie zawsze to pamietam, tylko czasami, w najmniej odpowiednim momencie pojawiają się jakieś przebłyski.
Jednak nie mogę zapomnieć snu sprzed jakiegoś tygodnia. Śnił mi się 'pierwszy raz' Ani z Zielonego Wzgóza. O dziwo, stało sie to w MOJEJ łazience, w noc przed ich ślubem. Nie zapomnę tej miny Ani, już po wszystkim kiedy drżącym głosem szepnęła "Gilbert! Przecież mówiłeś, że to nie będzie bolało!".
Obudziłam się w środku nocy i zaczęłam śmiać.
A wy? (;

[Lady Mary Jane]

Nacia jesteś mega zboczona i w ogóle... Nie będę tego komentować XD To śwadczy tylko i wyłącznie o Twojej niedojrzałości!! Jak mogłaś smiać się z miny Ani po jej pierwszym razie? Z pewnością czuła się skompromitowana, wysmiana... Poza tym... W Twojej łazience? Omg oO XD

Co do moich snów - ja erotycznych nie posiadam, mam je w życiu (), ale ostatnio śni mi się jeden sen przez kilka dni pod rząd. Straszno-śmiesnzy, jak na mój gust ; P
Mianowicie wychodzę z domu z zamiarem pójścia do kościoła na spowiedź. (; P) Idę, idę i nagle wchodzę na cmentarz, bo zawsze muszę przez niego przejść jeśli chce dotrzeć do kościoła krótszą drogą. Wchodzę więc i nagle zaczyna wszystko wirować. To znaczy może nie wirować, ale... W każdym razie się co drugi krok przewracam. Znów wstaję i idę parę metrów i again leżę na ziemi. W końcu dotarłam do grobu rodziny mojej sąsiadki, której nienawidzę. Ta sąsiadka ma wnuczkę, której nienawidzę dwa razy bardziej niż tej starej zrzędy. No i ta cała E. (wnuczka) zaczęła mówić coś o piwie XD A ja się wkurzyłam, bo myślałam, że mnie oskarża o jakieś pijaństwo xD Wyjęłam nóż (nie wiem ską, ale to szczegół) i podrzuciłam go w powietrze, złapałam, i zadźgałam najpierw babcię, a potem wnuczkę. Wiem, że obie strasznie krzyczała, najgłośniej ta wnuczka xD Potem wstałam, plamy krwi zniknęły nie wiem jak, spokojnie ruszyłam do przodu. Znalazłam się w kościele, sen tutaj się kończy XD

Jak to czytam, to wydaje mi się, że mam nierówno pod sufitem i farba odpada ogólnie... Ludzie ten sen to żenada XD

[Sarahis]

Nacia, kuźwa, mvahaha xD Rozwaliło mnie to XD
Mary, trzeba było nie pić piwa przed snem, to by ci się nie śniło xD A może to jakieś ukryte marzenie z tym piwem? XD

A to mój shites mada fucka sen, która nawiedza mnie prawie codziennie. -> Siedzę w lesie z jakimś zeszytem, albo książką i nagle słyszę taki odgłos, jakby ktoś kopnął piłkę do nogi. No i widzę, że w moją stronę toczy się wyżej wspomniana piłka. Podnoszę się i idę w jej kierunku, żeby ją podnieść i oddać. Podchodze do niej blisko i zauważam, że to nie jest piłka. To jest odcięta głowa. No i ona jest do mnie odwrócona tyłem, włosami. Ja stoję pogrążona w głębokim szoku, a ta głowa w tym czasie się odwraca do mnie i otwiera oczy. Patrzę w nie. Są niebieskie. I nagle ten błękit tych upiornych oczu przeradza się w błękit wody jakiegoś morza, czy jeziora, nad którym ja klęczę i przyglądam się swojemu odbiciu. I momentalnie moje oczy stają się czerwone. No i w tym momencie się budzę. Co dziwniejsze - budzę się w pozycji siedzącej. Normalnie, Serea ma rację, ja jakaś nawiedzona jestem. xDD

[Gimbya]

Ouch. Mam dziwne sny (zapewne jak każdy xDD) i mało z nich pamiętam. Hmmm. Niedawno śniło mi się coś takiego, że cała moja rodzina była wampirami z serii Meyer (może dlatego, że ostatnio za dużo czytam sagę Stephanie xDD). Ja również byłam wampirem, ale nie piłam krwi, tylko jadłam normalne jedzenie. I oto się pokłóciłam z rodziną i uciekłam z domu. W jakimś lesie spotkałam jakiegoś wampira i chodziliśmy razem po tym lesie... Więcej nie pamiętam. : xD

[herma_007]

Ja zawsze mam dziwne i głupie sny. Moje koleżanki za każdym razem się ze mnie śmieją, jak opowiadam im jakiś sen, bo one po prostu są bez sensu.
Czasami mam takie sny, których się boję, zwłaszcza jeśli dotyczą wojny. Miałam kilka takich, w jednym z nich Niemcy w stodole zabili mi tatę, a w innym śnie mojego brata, ale nie pamiętam szczegółów. Moja mama w którymś śnie zginęła na skutek tornada, które zawaliło dom.
Dzisiaj miałam znowu bezsensowny sen, otóż śnił mi się czarnoskóry facet, taki ze slumsów Nowego Jorku, który znalazł pracę w sportowym salonie. Któregoś dnia zaprosił tam swojego syna i wzięli drogą oryginalną piłkę do koszykówki i zaczęli ją grać na ulicy, przy okazji przewrócili jakiś motor. I kto mi powie, że to ma jakiś sens i nie jest głupie?!
Kilka dni temu śniła mi się apokalipsa, chociaż taka niespełniona, bo przeżyłam. Ktoś w tym śnie powiedział mi, że już to coś wyniszczyło różne kontynenty i zbliża się do nas, a byłam w domu babci, ale tylko z wujkiem. I kiedy niebo przybrało dziwną barwę, wyszłam zobaczyć co się dzieję, i jak na jakimś filmie zobaczyłam, że za wzgórzami drzewa same się wywracają jak zapałki. wtedy pobiegłam do piwnicy i tam przeżywałam swoje pierwszy w życiu huragan xD W tamtym, w którym niby zginęła moja mama, nie uczestniczyłam...
Porąbane mam sny. Raz nawet mi się śniło, jak zęby mi pękały.

[Angela Johnson]

1. Ja też ostatnio miałam sen o wampirach, takie skutki ma czytanie do późna książki Meyer ;D. Leżałam sobie na łóżku z Edwardem (szkoda, że nie z Jacob'em xD), pod postacią Roberta oczywiście... I można sobie wyobrazić co robiliśmy, nic nie cenzurowanego, ale opisywać się mi nie chcę. I nagle do mojego pokoju przyszła moja pani od matmy, i zaczęła się do nas czepiać. Chwilę próbowaliśmy z nią wytrzymać, ale w końcu po prostu wyszliśmy *wyskoczyliśmy, a raczej on wyskoczył, trzymając mnie xD* przez balkon, tak by nie być przy niej^^.
2. Drugi sen, to byłam w starym gimnazjum (bo się przenieśliśmy już do nowego) i tam grasowała masa wampirów, którymi byli moi kumple, i wszyscy chcieli załatwić mnie xD Zadzwoniłam do księdza, który uczył nas w pierwszej klasie gim, i on przyjechał jakiś czas później z krzyżem. W tym czasie ja uciekłam do pokoju nauczycielskiego, a Kilek (jeden z wampirów), cały zielony pobiegł za mną. W pokoju była pani od fizy, i zaczęła do mnie krzyczeć żebym stąd wyszła *a nawet błagać*, bo nie chciała umrzeć^^ No to wybiegłam i z trzeciego piętra skoczyłam na sam dół... Później już cały czas uciekałam robiąc różne "triki" i przykładałam krzyże do wampirów żeby się ode mnie odwaliły...
3. Poza tym przeważają sny, w których przenoszę się do Hogwart'u. Raz nawet weszłam tam przez lustro i gadałam z Albusem, że skoro znalazłam przejście do ich świata to mogę tam zostać... W naszym świecie czas płynął tak, że tam rok to u nas był jakiś mały okres czasu, w styulu minuta (?) Już nie pamiętam.
4. Inny sen z Potter'a, który mi zapadł w pamięci, to wojna ze Śmierciożercami. Ja byłam z nimi, poszłam na wojnę (oczywiście znałam wszystkich uczniów xD) i tam nagle zmieniłam się w Potter'a i pokonywałam wszystkich "złych". Gdy się to skończyło, zmieniłam się w siebie i przeteleporowałam do Voldemort'a, bojąc się czy Śmierciożercy mu powiedzieli, że walczyli ze mną XD Okazało się, że mu powiedzieli *nie pamiętam skąd wiedzieli*, ale on im nie uwierzył. Kazał mi torturować jednego z nich, ja z ochotą to zrobiłam, a on do mnie coś w stylu: "Szkoda, że nie jesteś moją córką! Ale teraz będziemy razem rządzić światem" i zaczęliśmy się razem śmiać XD. Niedługo później się obudziłam ;].
5. Dziś, po raz drugi śniło mi się, że byłam w jakiejś pułapce, i pilnowały mnie stworki, takie jakby narysowane. Do tej pułapki trafiłam, bo ktoś mi zahackował komp, i za każdym razem jak się uwalniałam gostek po mnie wracał (pod koniec snu, tej dzisiejszej powtórki. Skojarzyłam gościa, był nim Piotrek Jeznach z YCD 4 XDD) i znó do tej pułapki. Wokół niej były bagna z małymi roślinkami, które próbowały cię wciągnąć, więc ucieczka byłą trudna... Ale to nie przeszkadzało mi w potrójnej próbie uwolnienia się... W końcu pousuwałam wirusy z kompa, i gostek się wkurzył, chciał mnie załatwić, ale się obudziłam^^.

//Trochę to wszystko pokręcone, ale nic więcej nie mogę z tych snów wydobyć. Szkoda, że nie ma maszyny, która by zapisywała nasze sny, mielibyśmy co oglądać w dzień... ;] Herma, też niedawno śniło mi się coś o zębach, beznadziejny sen^^ ;P//

[Sarahis]

Gosssh. Śniło mi się, że byłam w górach. Baaardzo wysokich. I że one pokryte były kortem tenisowym. xD Przeszłam kawałek a tam była dłuuuga ślizgawka, aż do ziemi. No i zjechałam z tej góry po ślizgawce, xDD a na dole było... Tesco. XD Dział z nabiałem. XD Wyszłam z tego działu i jestem na podwórku. Patrze za siebie i widzę żółty budynek z napisem "Biedronka" xD Sięgam do kieszeni i znajduję dwa telefony komórkowe - mój i mojej koleżanki, no i gdzieśtam dzwonię i w tym momencie się zbudziłam. xD
//Angela, mi wystarcza to, co pamiętam z nocy xD//

[Draco1297]

Temat już dawno nieaktualizowany, jak wiedzę.
No, to może ja coś swojego opiszę.

Łan- Sen, który mi się śnił regularnie kiedy miałam osiem lat.
Naoglądałam się wieczorami Scooby Doo (tego fabularnego) i potem długo nie mogłam zasnąć. Jak zasnęłam znalazłam się w pokoju mojego dziadka.
O czyms z bratem rozmawiałam. Po około minucie (Nie jestem pewna. W snach nie mamy poczucia czasu. Przynajmniej ja nie.) w szybie (była noc, a od szyby okna odbijała się lampa) pojawił się stwór ubrany na czarno w masce podobnej do tej, którą nosił Vader. W podobnych, czarnych rękawicach i płaszczu. Z maski wystawały mu kolce.
Miał przed sobą stolik taki jak mają chirurdzy(A może i takiego nie mają a mi się tylko zdaje). Zapytałam, do czego to jest. Odpowiedział, że do wyrobu mózgu.
No i się obudziłam.:)

Tu- Sen związany z Kubusiem Puchatkiem śnił mi sie około dwa lata temu.
Byłam w Stumilowym Lesie. Przyszedł do mnie Krzyś i spytał czy może chcę zupę pomidorową. Odparłam, że nie.
Zaraz po nim przyszedł Puchatek pytając, czy chcę pomidorową z miodem.
Powiedziałam, że chcę sam miód.
Kubuś niósł słoik. Nagle zatrzymał spojrzał w niego i krzyknął: ''Hefalumba to ty tu nacharałeś?''
Koniec. Obudziłam się.

Fri- Mój pierwszy sen z elementami Pottera wyśniłam na początku piątej klasy podstawówki. Ale jest naprawdę porąbany.
Razem z moją kuzynką szłyśmy na stare misto. W nocy. Kiedy przechodziłyśmy obok warzywniaka, dostrzegłyśmy tam hodowle kapusty. Gdy się tak przyglądałyśmy ze sklepu wyleciała baba z bazooką i zaczęła nas bombardować. W tym momencie chodnik się rozstąpił i wyleciała sprężyna, która nas wystrzeliła na na stare miasto. Pod kościół. Stał tam Lockhart, który zaczął mówić, że zjadł wieloryba, który pływał w kanale elbląskim.
I pobudka.

For- Sen, który przyśnil mi się tej nocy, przez którego posatnowiłam udzielić się w tym temacie.
No, to tak. Jest pokój ze ścianami z szarego kamienia. W nim małe okno, łóżko, nad którym wisi okład słoneczny. W łóżku leży chłopiec. Jakiś około sześcioletni. Przez okno (bez szyby) wlatuje biały ptaszek. Dziecko wyciąga rękę, która trzęsie się jak u starego człowieka. Ptak siada mu na ręce, ale zaraz odlatuje. Twarz dziecka zaczyna przesiąkać czarnym atramentem.
Po chwili budzę się, ale nie, jako ja tylko jakiś półwieczny mężczyzna, po którym cieknie atrament.
Następnie budzę się już jako ja.

Trochę chore to jest, ale i tak dziękuje mojemu zakurzonemu móżdżkowi za wytworzenie tych obrazów.

[Mrs Lovett]

Mam sen, który nawiedza mnie od jakiegoś miesiąca. Tak się tajemniczo składa, że nienawidzę Miley Cyrus (w realu). Koszmar ten zaczął się po obejrzeniu teledysku do piosenki Party In The USA. A mianowicie, w tym śnie, wychodzę przez ścianę z łóżka, idę przed siebie i nagle widzę tylko śmieciarkę, która po mnie przejeżdża. Ale ja wstaje i idę w kierunku góry, która wygląda jak iPhone. A za tą górą trafiam na Miley Cyrus i zamieniam się w kozaczka z jej teledysku, ona nakłada mnie na stopę, ja umieram z smrodu. I się budzę, oo.

Udajmy, że to bardzo normalny sen.

[Demi93]

Napisał Nacia1234

Śnił mi się 'pierwszy raz' Ani z Zielonego Wzgóza. O dziwo, stało sie to w MOJEJ łazience, w noc przed ich ślubem. Nie zapomnę tej miny Ani, już po wszystkim kiedy drżącym głosem szepnęła "Gilbert! Przecież mówiłeś, że to nie będzie bolało!

Razem z moją kuzynką szłyśmy na stare misto. W nocy. Kiedy przechodziłyśmy obok warzywniaka, dostrzegłyśmy tam hodowle kapusty. Gdy się tak przyglądałyśmy ze sklepu wyleciała baba z bazooką i zaczęła nas bombardować. W tym momencie chodnik się rozstąpił i wyleciała sprężyna, która nas wystrzeliła na na stare miasto. Pod kościół. Stał tam Lockhart, który zaczął mówić, że zjadł wieloryba, który pływał w kanale elbląskim.
I pobudka.

Dziewczyny jesteście genialnexD!
A myślałam, że to ja mam dziwne sny xD. No to podam parę przykładów:
1. Śniło mi się, że jestem w swoim pokoju. Słyszę dziwne głosy z szafy. Wchodzę do niej, a tam... mistrz Yoda, Snape i Papa Smerf grają sobie w pokera. W dodatku Yoda ma na sobie strój wampira, Snape wygląda jak jakiś mafioso, a Papa Smerf jest żółty w zielone paseczki. W dodatku Snape warczy do mnie: "Co się tak gapisz? Przynieś lepiej piwo, kobieto!!" i w tym momencie wpada Robert Pattinson w SAMYM fartuszku francuskiej pokojówki i z tacą w rękach mówiąc "Chce ktoś kanapeczkę?".
2.Przed urodzinami zawsze śnią mi się pingwiny w urodzinowych czapeczkach.
3.Albo śniło mi się, że grałam w butelkę z Tokio Hotel i Śmiercożercami. Najdziwniejsze było to, że Lucjusz Malfoy ewidentnie leciał na basistę TH...
4.Poza tym klasykiem juz są sny, w których idę do toalety siku, a w rzeczywistości leję w łóżko.
5. Byłam ze szkołą w sali kongresowej I Tom Kaulitz (walić to, że jest od nas cztery lata starszy) jako opiekun pojechał, a w sali kongresowej on siedział za mną. Później jak wracaliśmy zatrzymaliśmy się na stacji paliwowej na jakimś postoju i po 15 minutach jak ruszaliśmy On i Moja Koleżanka zorientowali się, że już wszyscy autokarem pojechali. No i jak wróciliśmy (pieszo) ja z Kaulitzem zaczęliśmy gadać, a moja koleżanka się na mnie obraziła, że to ja z nim nawijałam pierwsza po niemiecku, a nie ona.
6. Byłam w jakimś budynku i oglądałam mecz chłopaków z mojej miejscowości. Potem do mnie wszyscy przyszli. Okazało się , że chcą mnie pobić bo to niby przeze mnie przegrali mecz . A potem jeszcze przyszła - uwaga, uwaga!- księżna Diana i okazało się, że ona mnie nie lubi i mnie ganiała bo też chciała mnie pobić.
7. Wczoraj śniło mi się że jestem dziewczyną Harrego Pottera i razem musimy
pokonac potwora z jego szafy. Tym potworem była Buka.
8.W pierwszym byłam w centrum handlowym po którym jeździłam na rolkach (na których nie umiem jeździć, ale kto by się tam szczegółami przejmował). Trzymałam w ręku jakis słoik sprawdzając skład jego zawartości i nagle patrzę i goni mnie Bill. To ja zaraz chodu z tym słoikiem. Pędze i mijam przechodniów (jeden w masce ze smokiem i mi macha). Nagle on jest blisko (nie ja jestem tak antyromansidłowata, że romansidła mi się nawet ne śnią) i wyrywa mi ten słoik. W ostatniej chwili wbiega do windy i jedzie na górę. Ja wbiegam za nim po schodach (biedne rolki). On stoi w przejściu i kiedy mnie zauważył rzuca mi długie spojrzenie i znika. A później... mój brat wszedł do pokoju i najwyraźniej niezauważywszy że śpię, pyta mnie czy może ode mnie pożyczyć to i tamto. Na stos z nim!
9.Niedawno śnił mi się Bill(niesamowite). Że skrada się na paluszkach w przykrótkiej piżamce (noc była) do sąsiedniego pokoju, uchyla drzwi i wskakuje na stojące tam łóżko - a dokładniej na śpiącą w nim osobę. Osobę, którą jest Tom, przykryty kołderką wyszywaną w jego podobizny ( nie wiem, jak moja wyobraźnia to wyprodukowała). Budzi się z krzywą miną i drze się na uhahanego Billa: "Po*ebało cię do reszty?!" A potem wali go po pysku.
I sen się kończy.
Taki dłuższy na zakończenie:
Początku snu nie pamiętam. Wiem, że byłam na jakimś festiwalu w plenerze, wraz ze swoimi znajomymi(dziewczyną o ksywce Mała, której wręcz nie znoszę, przyjacielem mojego boy'a i jego dziewczyną)
Stałam dosyć blisko sceny dlatego z łatwością mogłam dostrzec, kto się na niej znajduje i jak się wszyscy domyślacie zauważyłam dobrze znaną sylwetkę wokalisty TH, który latał po podeście bez reszty swojej kapeli (ciekawe komu się wtedy śnił Georg, Gustav i Tom, że mi ich ze snu zabrali : P )
Ja szok xD Co tu robi Bidon? xD
Dwa wdechy i myślę nie no, to mi się na pewno śni (tak, Demiś, właśnie tak) i w momencie gdy spojrzałam na scenę Billa już tam nie było.
Odwracam się z rezygnacją w drugą stronę i idę do znienawidzonej kumpeli(a po jaką cholerę, to nikt nie wie). Nie pamiętam już o czym ja z nią rozmawiałam ale miałam ochotę zdzielić ją w twarz za sam fakt, że ze mną rozmawia. Ja z nią gadam ,a ona mi pokazuje na Billa i mówi, że to 'fajna dupa jest'.
A mnie nerwica poporodowa! Ja tak to przeżywałam, że aż mnie serducho zabolało. Mała chciała mi zabrać Billa xD
Stoję na przeciwko niej, z zamiarem rzucenia się na nią gdy czuję jak ktoś łapie mnie za rękę, odwracam się i patrzę Bill Kaulitz w czarnej koszulce, opuszczonych dżinsach, swoich długich, czarnych włoskach, opadających na ramiona i z wzrokiem wlepionym we mnie, pyta się(po polsku oczywiście, a jak!) czy pohuśtam się z nim na huśtawkach xD (właśnie się śmieje sama z siebie xD)
Ja opanowana, niech nie widzi, że walczę o niego z tą o to wredną dziewczyną, która stoi obok mnie i chce mi go wyrwać, mówię, że oczywiście, nie ma sprawy.
I poszłam za Bidonem na huśtawki, które były obok sceny. (paranoja)
On usiadł na tej huśtawce normalnie i się buja, a ja nie mogłam na nią wskoczyć, bo jakieś wysokie się zrobiły, to się położyłam na brzuchu i tak się huśtałam (już nie mogę xD)
Bujamy się parę chwil gdy ktoś go zaczął wołać, zeskoczył z tej huśtawki (bo jego jakaś normalna była) i idzie, a ja dawaj za nim
I ktoś krzyczy "Bill z kim się huśtałeś?!", a on "Z Małą" ... a ja znowu nerwica! Przecież ze mną się huśtał nie z nią! A znowu ten ktoś(nie mam pojęcia, kto to był!) woła: "Z jaką Małą?", a Bill "Z tą!" i pokazuje na mnie, a w tym momencie zalewają mnie błyski fleszy (wtedy poczułam się jak modelka xD) Momentalnie zorientowałam się, że stoję obok czarnulka i trzymam go za rękę, a w około nas tłum ludzi, wszyscy gdzieś się pchają, jedni robią nam zdjęcia a ten ciągnie mnie za sobą i przedziera się przez ten tłum, a ja za nim, a jak!
Nagle się zatrzymał, spojrzał na mnie i zaczął muskać mnie wargami przyciągając do siebie (szok!), a Demiś co tam, jak sam chce to ma! Złapałam go za tyłek i włożyłam mu ręce w spodnie(tu cenzura : P) i trzymałam go za goły tyłek gdy widzę przez jego ramię idzie Mała i chciała go złapać za pupę, ale zamiast za pupę złapała za moją rękę, którą trzymałam w jego spodniach. Ha! Ja uradowana, że Bidon teraz mój jest, stoję w jego objęciach gdy przychodzi przyjaciel mojego boy'a i mówi, że mój chłopak idzie xD
Nie wiedząc co robić, otworzyłam buzie ze zdziwienia i nic nie powiedziałam, a przyjaciel mojego boy’a się mnie pyta „To z kim teraz będziesz spać w namiocie?”, i takie spojrzenie na Bidona, który mówi do wszystkich „Ona w środku, a z jednej strony ja, a z drugiej on” i pokazuje na mojego chłopaka, który poszedł na pole namiotowe (skąd tam kurna namioty?! XD).
Wiecie jak się ucieszyłam, że będę miała dwóch na raz ; D
A potem POBUDKA!