Korytarze

[werek11]

Korytarze Hogwart'u.
Szukasz klasy w której masz lekcje?
A moze któregoś z nauczycieli?
Jeśli zbłądziłeś i nie wiesz gdzie ktoś się znajduje zapytaj któryś z portretów. Napewno Ci powie!
Znajdziesz dużo tajnych przejść i poznasz hasła do portretów. Odnajdziesz drogę i do klasy i do biur nauczycieli.

[Karolcia_potteromaniaczka]

eeeeee, co to jest za temat? No nie wiem ale chyba powinien być zablokowany:rol:

[Ginny_Weasley12]

wcale nie powinienxD
juz wczesniej taki byl... nie pamietam.. ale chyba.. nie jestem pewna, ale... Sherry? KaMcIa? Asia... kate! tak, chyba Kate tu ciagle bywala xD

ja tu bede zagladac xDD

*Wychodzi z locvhow i kieruje sie do sowiarni*
*Odnajduje swoja sówke i przywiazuje jej l;ist do mamusi xD*
*Idzie z powrotem do lochów, natrafiając na jakiegos samotnego Gryfona*
-Perficus Totalus-wola nawet troche od niechcenia*
*Gryfon pada sparalizonwany xD*
*Gin nawet sie nie ogladajac poszla dalej, az do Pokoju Wspolnego Ślizgonow*
*Przy portrecie wypowiedziala hasło i znikla xD*

[Bella Tonks]

*idzie korytarzem na piątym piętrze*
*widzi jakiegoś ślizgona wlczącego z małą krukonką*
*podchodzi do krukonki i odpycha ją na bok*
-Drętwota! - ślizgon pada nieruchomy na zimię.
- Finite! - mówi Bella i gdy tylko ślizgon wstaje krzyczy - Tarantallegra!
*ślizgon zaczyna wykonywac dziwny taniec i tańczy przy marmurowych schodach*
*Bella pcha go jednym palcem a ten leci piętro niżej obijając się o schodki i lądując nieprzytomnie na czwartym piętrze*
*idzie z krukonką do Pokoju Wspólnego Krukonów*
*melodyjny głos pyta:*
- Jakie zaklęcie zwala z nóg dziś przy marmurowych schodach?
*Bella odpowiada*
- Tarantallegra i jeden palec.
- Tak.Wchodzcie.
*i obie weszły do PWK*

[Angela Johnson]

//Karolciu, według mnie temat też jest spoko... Ale tacy 4-dniowcy to nie za dużo wiedzą ;], oj tak Bella takie pytanie na pewno by było, każdy zna na nie odpowiedź^^ and ten krzyk "tarantallegra" to jakby Ślizgon krzyczał... I takie załatwienie takiej osoby?^^ nc//

*Wkurzona po lekcji ONMSC wchodzi do Zamku i w holu rzuca wzrokiem pioruny na każdą spotkaną osobę. W Pewnym momencie skręcając na schody prowadzące do lochów ktoś trąca ją ramieniem*
-czego? - warknęła i przejeżdżając wzrokiem po tej osobie rozpoznała w niej dawną dziewczynę Rona - Lavender... Co Ty robisz w "dolnym terenie" - zapytała z ironią
-miałam lekcje Eliksirów i dobrze o tym wiesz - odpowiedziała dziewczyna wpatrując się w moja rękę trzymającą różdżkę
-może wiem... może nie... sama nie wiem na co się zdecydować... - uśmiechnęłam się lekko powoli przejeżdżając różdżką po jednej ze ścian
*Lavender odsunęła się o kilka kroków sięgając do kieszeni po różdżkę*
-Accio różdżka Lavender - różdżka usłusznie wylądowała w mojej ręce - i co Ty na...
-Davis!!! Zostaw tą dziewczynę w spokoju! - donośny głos McGonagall zdał się słyszeć przed jej ujrzeniem a Brown uśmiechnęła się w duchu myśląc, że jednak ma szczęście - masz kolejny szlaban. Dziś o 20 w moim gabinecie - usłyszałam jeszcze i obie zniknęły na schodach prowadzących do góry*
-Nie no, to już chyba 4 szlaban w dwa dni... A tyle można by było zrobić w tym czasie *pomyślałam i udałam się na kolejną lekcję.*

[Draco_123]

Ciekawe czy ten temat sie troche rozwinie czy w trafi do kosza?

[Cristopher]

Moim zdaniem Trafi Do kosza!! A przynajmniej powinien

[Dziedzic Gryffindora]

Nie, nie powinien. Pamiętam korytarze za czasów Slytha Limonki. Wtedy temat dobrze funkcjonował. Bo ludzie przeosili się z miejsca na miejsce.

[Angela Johnson]

//przenosili się ale jak widać większość jest "lewa" i nie potrafi się "zabawić" więc temat pewnie niestety trafi do kosza ;/ Szkoda... ;p//
//Fajnie by było jakby znów zorganizowali taki konkurs jak wtedy^^ wiesz co mam na myśli xD Bo za czasu tamtego nie zdążyłam na nabór ;/ Zalogowałam się parę dni po ;/ Mam nadzieję, że znów go zrobią^^ ale tą nadzieję mam już długo xDD//

*Przechodzi jednym z korytarzy znajdujących się na drugim piętrze i przypadkiem znajduje skrót na piętro pierwsze*
-nieźle - mówi cicho i znika w kolejnej uliczce
*Po chwili wchodzi do jednej z klas udając się na kolejną lekcję*

[Ginny_Weasley12]

//taaaak, ja tez pamietam xD
caly czas Kate tam siedziala... mi sie zawsze kojarzyla z tym starym avkiem... qrcze, szkoda ze juz jej nie ma//

*Wychodzi z PWŚ*
*Idzie przez lochy, w gore, w gore*
-Jak tu gorąco...-mruczy i zdejmuje sweter*
*Wchodzi do WS i zagląda na stol slizgonow*
-Nikogo nie ma-mysli i wychodzi z WS*
*Przechodzi sie przez zamek, szukając Irytka, zeby z nim troszke porozmawiac xDD*